Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Europa Ojczyzn

Andrzej Owsiński, 15.11.2010

   Mówiąc o zjednoczonej Europie potocznie ma się na myśli Unię Europejską ewentualnie poszerzoną o kilka następnych krajów, w tym z wątpliwie europejską Turcją, ale z pewnością bez niewątpliwie europejskiej części Rosji.

 

   Tak się historycznie złożyło, że część euroazjatyckiego kontynentu z racji swego znaczenia politycznego, gospodarczego i kulturowego uzyskała prawo wyodrębnionej części świata. Geograficznie nie bardzo jest to uzasadnione, ale i z innych względów to wyodrębnienie mogłoby wyglądać inaczej.

 

Geografia

   Pojęcie „kontynentu” łączy się ze ściśle wyodrębnionymi granicami jak to ma miejsce w odniesieniu do Afryki, Ameryki, Australii czy Antarktydy stanowiącymi wielkie wyspy na światowym oceanie. Taką wyspą jest też Azja wraz z półwyspem europejskim połączona z Afryką przesmykiem sueskim. Wyodrębnienie Europy ma mniejsze uzasadnienie geograficzne niż np. półwyspu Indyjskiego, gdyż jego oddzielenie od kontynentu azjatyckiego jest bardziej wyraziste. Grzbiet Kaukazu, może w mniejszym stopniu grzbiet uralski tworzą jakąś granicę dla zarysowania odrębności, natomiast rzeka Ural, czy Kura już takiej granicy nie stanowi. Mamy zatem do czynienia z bardzo umownym pojęciem „kontynentu” europejskiego.

 

Etnografia

   W wyniku różnych wędrówek ludów Europę zasiedliły głównie ludy indoeuropejskie skupione w trzech głównych grupach (dawniej mówiono „rasach”), romańskiej, germańskiej i słowiańskiej. Mamy do czynienia w Europie i z innymi ludami pochodzenia greckiego, ugrofińskiego, celtyckiego, mongolskiego, nie mówiąc już o Bałtach, Baskach, potomkach Arabów, Turków i innych. Językowo dominują trzy wymienione na wstępie grupy, łącznie stanowią one włączając anglosaską około 95 % ludności Europy. W ostatnich latach na skutek imigracji zarobkowej ludów pozaeuropejskich odsetek ten zaczyna się zmniejszać, na co ma wpływ też brak przyrostu naturalnego, czyli po prostu wymierania rdzennej ludności.

 

Kultura

   Źródłem kultury europejskiej jest kultura antyczna Greków rozprzestrzeniona przez cywilizację łacińską zaszczepianą w drodze podbojów przez imperium rzymskie. Począwszy od IV wieku po Chrystusie chrześcijaństwo stało się religią panującą w tym imperium i rozprzestrzeniło się w całej Europie. Stało się ono spoiwem łączącym kulturowo Europę znacznie silniej aniżeli wpływy kultury antycznej. Nośnikiem chrześcijaństwa w Europie stały się dwa języki odziedziczone po imperium rzymskim, łacina na zachodzie i greka na wschodzie. Podział na wpływy rzymskie i greckie miał malejące znaczenie w miarę upadku Rzymu, jednak utrzymywanie się niemal przez dziesięć wieków cesarstwa wschodniego stworzyło instytucjonalne podstawy do budowania odrębności kulturowej. Wielka schizma kościoła wschodniego pogłębiła różnice, w ten sposób na gruncie religijnym wspieranym przez państwo bizantyjskie powstał odrębny nurt kultury chrześcijańskiej dzielący wyraźnie Europę. Nośnikami tej kultury był na zachodzie język i alfabet łaciński, na wschodzie grecki, jednakże czynnikiem najbardziej oddalającym od siebie te dwa nurty kultury europejskiej był fakt dominacji struktur państwowych na wschodzie. Wszystkie elementy życia w cesarstwie bizantyjskim z religią włącznie były podporządkowane władzy cesarskiej, a w praktyce systemowi biurokracji. Ta władza nie mogła uznać niezależności kościoła rzymskiego i korzystając z pretekstu różnic dogmatycznych zerwała z Rzymem. Upadek Bizancjum umożliwił Moskwie pretendowanie do roli wiodącej we wschodnim odłamie chrystianizmu europejskiego. W Europie zachodniej niemal przez całe tysiąclecie średniowiecza istniała dominacja kościoła katolickiego, przerwana ruchami reformatorskimi. Ten podział spowodował liczne i krwawe konflikty, ale nie zmienił ogólnego oblicza tej kultury. Te same przejawy charakterystycznego indywidualizmu istnieją w krajach katolickich jak i protestanckich. Drogi rozwoju wytyczały zarówno katolicka Francja, Włochy czy Hiszpania jak i protestanckie Niemcy, lub Niderlandy. Jest wiele różnic kulturowych między wschodnim i zachodnim chrystianizmem, łączyło zaś je zawsze osadzenie w tym samym źródle religijnym i wyznawanie tych samych prawd. Styl życia i sposób wyrażania swoich myśli dla zachodniej Europy był bliższy w nowym pozaeuropejskim świecie niż we wschodniej Europie. Niezależnie od prawosławia na Europę wschodnią wywarł niezatarty wpływ okres okupacji obcych Europie kultur – mongolskiej w Rosji i tureckiej na Bałkanach

 

   Dominacja kultury europejskiej rozpoczęła się wraz z procesem wielkich odkryć geograficznych i podbojów całego świata. Poza nielicznymi fragmentami cały świat został podporządkowany Europie, ale proces ten nie uchronił ją przed konfliktami wewnętrznymi i ciągłymi wojnami. Począwszy od XVIII wieku rozpoczyna się proces stopniowego wyzwalania się kolonii praktycznie zakończony w wieku XX. Europejska konkurencja o panowanie nad światem nie zakończyła się wraz z tym procesem. Dwukrotnie w ciągu ubiegłego wieku Niemcy i Rosja podjęły próbę opanowania świata zakończone klęską i niespotykanymi w dziejach ludzkości ofiarami. Wszystkie te próby poprzedzone rewolucją francuską i jej następstwami były buntem przeciwko chrześcijańskiej kulturze europejskiej. Dziś na całe szczęście mamy ten okres za sobą, ale pojawiło się nowe zagrożenie w postaci infiltracji niechrześcijańskich wpływów w Europie. Niezależnie od bezpośrednich skutków tego zjawiska w postaci terroryzmu, istnieje tendencja długofalowa wpływu mentalności bliskowschodniej negującej wartość chrześcijańskiej postawy w stosunku do bliźniego. Oznacza to całkowitą zmianę kultury.

 

Współpraca międzynarodowa

   Jak powiadał Anatole France każdy sąsiad jest wrogiem, sąsiad sąsiada sprzymierzeńcem. Takie obyczaje panowały w stosunkach międzypaństwowych w Europie. Klasycznym tego przykładem były stosunki francusko niemieckie, polsko niemieckie, lub polsko rosyjskie. Znakomita większość traktatów zawieranych uroczyście na wieki wieków była łamana, mimo uznanej przez państwa europejskie zasady „pacta sunt servanda”. Gdyby tak było to do dzisiejszego dnia mielibyśmy granicę polsko rosyjską na smoleńszczyźnie uznaną przez obie strony, jako obowiązującą na zawsze.

 

   Mimo tych przeszkód, a nade wszystko ciągłych wojen współpraca gospodarcza i wymiana dóbr kultury była zawsze dość intensywna. Istniały już w średniowieczu duże ułatwienia w poruszaniu się między krajami w celach handlowych, nauki i sztuki. Jednakże między Europą łacińską i prawosławną wymiana dóbr kultury była ograniczona, największa blokada istniała na wielowiekowej granicy posiadłości tureckich w Europie.

 

   Ze wszystkich międzynarodowych traktatów zawieranych przez kraje europejskie najskuteczniejszy okazał się zawarty kosztem głównie Polski na Kongresie Wiedeńskim. Porządek w nim ustalony przetrwał pełne sto lat mimo zaborczych wojen pruskich i bałkańskich. Uroczyście zawarty traktat Wersalski nie przetrwał nawet dwudziestu lat. W drugiej połowie dwudziestego wieku pokój w Europie został utrzymany bez traktatu pokojowego, a jedynie na skutek wzajemnego szantażu atomowego. Jednakże wystarczyła chwila zredukowanego napięcia ażeby wybuchła wojna bałkańska.

 

   Wszystkie te fakty świadczą o kruchości wszystkich paktów i zobowiązań międzynarodowych.

 

   W podzielonej po II wojnie światowej Europie główny wysiłek z obu stron był skierowany na przygotowania do konfliktu zbrojnego. Z tą różnicą, że pomoc amerykańska w odbudowie zachodu stworzyła warunki dla osiągnięcia odpowiedniego potencjału obronnego w NATO przy równoczesnym zapewnieniu dobrobytu nigdy dotąd nieosiąganego. Obóz sowiecki budował swoją potęgę militarną kosztem ograniczania spożycia w krajach sobie podległych. Powstała wielka różnica w poziomie rozwoju, która nie sprzyja układaniu wzajemnej współpracy. Wejście do Unii Europejskiej siedmiu krajów z dawnego bloku sowieckiego obnażyło tę przepaść, ale kraje zachodniej Europy wcale nie śpieszą z pomocą w celu złagodzenia różnic. Świadczy to dobitnie o wciąż kultywowanej zasadzie „egoizmu narodowego”, która okazała się silniejsza od chęci współdziałania międzynarodowego.

 

Perspektywy

   Ideologicznie Unia Europejska na skutek wyjałowienia z jakiejkolwiek twórczej myśli pozbawiona jest perspektyw. Jest to najlepsza okazja ażeby paść ofiarą najgorszego wyboru, jakim może być każda idea zawierająca w sobie pierwiastek niszczycielski. Począwszy od rewolucji francuskiej poprzez skrajny nacjonalizm aż do bolszewizmu Europa już niejednokrotnie wpadała w takie pułapki, które zawsze powstawały na wyjałowionym gruncie królestwa Francji, Republiki Weimarskiej, czy schyłku carskiej Rosji. Twórcy idei zjednoczonej Europy Schuman, de Gasperi i Adenauer, a szczególnie de Gaulle mieli wizję Europy, każdy na swój sposób, ale zawsze osadzonej w chrześcijańskich korzeniach. Obecni szefowie Unii wywodzący się z socjalliberalnej opcji, żeby nie powiedzieć –mafii, mają tylko jedną ideę: jak najdalej posunięte wygodnictwo i przywileje dla wybranych. Takie było nastawienie wszystkich schyłkowych systemów w przededniu ich upadku.

 

   Gdyby Unia pozostała w składzie „piętnastki” to nie bardzo byłoby widać szansę na wyjście z tego stanu. Na całe szczęście większość nowych członków nie przyszła do Unii po emerytury dążąc do nadania jej dynamicznego kształtu, niestety ich wpływy są znikome, ale przy odpowiedniej prężności mogą urosnąć do roli decydującej wykorzystując paraliż panujący w dotychczasowych układach.

 

Siła czynnika narodowego

   Za czasów mojej młodości istniało pojęcie „Europejczyk”, którym określano człowieka kulturalnego z dobrymi manierami. Jednakże używanie tego pojęcia, jako nazwy wyodrębnionej i wewnętrznie spójnej grupy ludności, tak jak „Amerykanin”, lub modny obecnie „Afrykanin”, jakoś dotychczas nie przyjęło się. Coś takiego jak patriotyzm europejski nie istnieje. Nawet podczas mistrzostw świata w piłce nożnej większość Europejczyków chętniej kibicowała nieeuropejskiej Brazylii niż europejskim Niemcom. Czynnik odrębności narodowej jest w Europie ciągle żywy i tylko od przywódców poszczególnych narodów zależy czy działa on pozytywnie czy negatywnie. Tradycja narodowa może być wykorzystywana dla różnych celów, tak się jednak składa, że w każdym przekazie historycznym narodów europejskich znajdują się pierwiastki chrześcijańskiego stosunku do bliźnich z wszystkich narodów. Eksponowanie tego elementu kultur narodowych Europy jest jedyną gwarancją na stworzenie trwałych więzi międzyludzkich w odróżnieniu od hałaśliwej propagandy tworzenia namiastki narodu europejskiego i wspólnego żargonu słowno muzycznego. Osiągnięcia kultury narodowej, osadzonej w naturalnym środowisku, w ostatecznym rozrachunku wygrają z bezkształtną formułą internacjonalizmu. Dosadnym przykładem może służyć jeden z konkursów Eurowizji gdzie z tłumu bezbarwnej sztampy przebił się wyraźnie inspirowany narodowym duchem występ grupy ukraińskiej. Bogactwem Europy jest między innymi różnorodność językowa. Okupacja sowiecka na Ukrainie, Białorusi, krajach nadbałtyckich i na Kaukazie, przyniosła niepowetowane szkody językom rodzimym wprowadzając wszędzie język rosyjski i to w najgorszym bolszewickim wydaniu. W Europie zachodniej, a obecnie również i we wschodniej rozpanoszył się żargon angielski wypierając i zubażając języki narodowe, częstokroć bogatsze i niewątpliwie piękniejsze od zapożyczonej prymitywnej angielszczyzny. Na całe szczęście już dzisiaj obserwuje się, jak dotąd dość nieśmiałe, próby uwolnienia się od tej inwazji. Do czasów nowożytnych językiem porozumienia się narodów strefy łacińskiej była łacina, a potem francuski, co stanowiło pewną konsekwencję przejmowania kultury z romańskiego źródła. Współcześnie przyjęło się na skutek amerykańskiej dominacji technicznej i produkcji masowej dóbr powszechnego użytku, w tym też produkcji filmowej i muzycznej, - używanie języka angielskiego w wydaniu amerykańskim, jako języka powszechnej komunikacji. Europa pogodziła się z tym faktem, ale musi bronić swojej kultury za pomocą własnych języków narodowych, jeżeli nie chce stracić swojej tożsamości. W tych językach tworzy się ciągle dzieła sztuki i nauki składające się na dorobek całej ludzkości i dlatego ich pielęgnacja jest tak ważna.

 

Państwa europejskie

   Narody europejskie ukształtowały się w ramach tworzonych przez nie organizacji państwowych. Te narody, które nie wytworzyły takich organizacji znikły z mapy Europy, powstały natomiast inne, które wykształciły się w wyniku utworzenia państwa, jak Belgowie, Szwajcarzy, Holendrzy, czy Luksemburczycy. Jednakże w każdym z tych przypadków zasadniczym spoiwem były czynniki z poza sfery oddziaływania organizacji państwowej. W przypadku Belgii i Holandii była to religia, Szwajcarii obrona niezawisłości górali alpejskich przed hegemonią Habsburgów. Państwo nie tworzy narodu, wprawdzie bolszewicy usiłowali stworzyć „naród sowiecki”, ale na całe szczęście im się to nie udało, stwarza jednak warunki do niezależnej egzystencji i rozwoju. My Polacy wiemy najlepiej jak wygląda życie narodu bez własnej organizacji państwowej. Historycznie próby tworzenia państw jednoczących kilka narodów nie powiodły się, chociaż nie wszystkie zakończyły się tak krwawo jak w przypadku Jugosławii. Tworzenie się państw narodowych jest procesem stosunkowo młodym, jeszcze na początku ubiegłego wieku w Europie środkowej i wschodniej było tylko siedem państw, dzisiaj jest ich dwadzieścia. Niektóre z nich powstały zaledwie przed paru laty i muszą mieć odpowiedni czas na okrzepnięcie. Przyczyny tworzenia się nowych państw na gruzach starych były z pewnością różne, zjawisko to zostało przynajmniej zaakceptowane, jeżeli nie wywołane przez zainteresowane narody. Wzajemne animozje między państwami europejskimi wynikają głównie z tytułu pretensji terytorialnych, które w przeszłości były głównymi przyczynami wojen, a obecnie w wielu przypadkach nie stanowią przeszkody w utrzymywaniu dobrosąsiedzkich stosunków. Istnienie państw narodowych nie stanowi zatem zagrożenia dla pokoju w Europie.

 

Współpraca gospodarcza

   Stworzenie „Wspólnoty węgla i stali”, a następnie „Wspólnego rynku” i „Europejskiej wspólnoty gospodarczej” spowodowało reakcję Sowietów w postaci stworzenia RWPG. W ten sposób Europa została podzielona na dwa wielkie organizmy gospodarcze z kilkoma outsiderami starającymi się ciągnąć korzyści z obu stron. Zawalenie się systemu sowieckiego spowodowało upadek RWPG i znaczne straty dla krajów, które prowadziły gospodarkę w myśl wskazań i interesów Moskwy. Należy jednak mieć na uwadze, że w krajach satelickich istniały całe dziedziny życia gospodarczego stworzone wyłącznie dla potrzeb tego układu. Z chwilą zawalenia się układu okazały się bezużyteczne i uległy likwidacji lub znacznej redukcji, co pociągnęło za sobą straty finansowe i wzrost bezrobocia. Pozostały na placu boju układ gospodarczy Unii Europejskiej nie zatroszczył się o pomoc w rozwiązaniu powstałego problemu, co pogłębiło jeszcze bardziej istniejące różnice w poziomie rozwoju.

 

   Cechą charakterystyczną dla Europy jest zróżnicowanie poziomu zamożności od 4 do 30 tysięcy dolarów PKB na mieszkańca. Unia Europejska nie potrafiła, jak dotąd, wyrównać tych różnic wewnątrz swego układu, nie mówiąc już o pozostałej części Europy. Szumnie reklamowane programy wyrównawcze są w praktyce nieznaczącą jałmużną, która nie zmienia stanu rozpiętości dochodowej. Jedyną realną formą walki o zmianę sytuacji jest silna presja państw poszkodowanych. Bez silnego państwa nie da się tego problemu rozwiązać, tym bardziej, że Unia ukrywa protekcjonizm najsilniejszych pod postacią kwot produkcyjnych i standardów, zróżnicowanych dotacji itp. Gdyby w Europie zamiast Unii powstał rzeczywiście wspólny rynek to sytuacja krajów biedniejszych zmieniłaby się radykalnie bez potrzeby tworzenia sztucznych i kosztownych tworów. Stałoby się to z pożytkiem dla wszystkich nawet dla bogatszych, którzy nie musieliby dla świętego spokoju subsydiować uboższych. Samo wyzwolenie twórczych sił stworzyłoby warunki dla rozprzestrzenienia dobrobytu.

 

   Wnioski

   Europa „Ojczyzn”, a więc państw narodowych nie powstanie tak długo aż nie zostaną wyciągnięte powszechnie wnioski z eksperymentu Unii Europejskiej. Dla wszystkich, którym się wydaje, że Unia jest jedynym remedium na wszystkie problemy europejskie przyda się informacja o faktach, a nie propaganda. Wprawdzie są i tacy, którzy ciągle twierdzą, że jeżeli fakty nie odpowiadają ich wyobrażeniom to biada faktom, ale takie doświadczenia przeżyliśmy już w komunizmie i nie nas agitować

 

   Europie niezbędne są:

- wspólny traktat obronny dla utrzymania pokoju i bezpieczeństwa,

- gwarancje niezawisłości poszczególnych państw narodowych,

- współpraca w dziedzinie kultury i nauki,

- porozumienie gospodarcze na warunkach równorzędności wszystkich partnerów,

- swobodny przepływ ludzi, towarów, usług i myśli,

- instytucja stałej współpracy państw

 

   Cała reszta z kolosalną biurokracją jest zbędnym i kosztownym dodatkiem niosącym ze sobą zagrożenie w postaci dążenia do dominacji. Wiara, że mogą nas przed tym uchronić instytucje przedstawicielskie jest całkowicie złudna. Doświadczenie wyraźnie wskazuje na przewagę czynnika wykonawczego nad przedstawicielskim w każdym systemie, który wytworzy odpowiednio silną biurokrację. A takim systemem jest właśnie Unia Europejska i dlatego w tym kształcie nie ma ona perspektyw rozwojowych.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1364
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,601
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności