Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
POlicja Obywatelska i nowy Ruch Narodowy
Wysłane przez Doman w 13-11-2012 [23:11]
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej - Robert Winnicki trafnie skomentował działania policji nazywając ją "obywatelską", zachowującą się 11 listopada w Warszawie podobnie jak ta, którą moje pokolenie mogło oglądać na filmach o stanie wojennym. Różnicy nie było widać kiedy przyglądałem się będąc na manifestacji Marszu Niepodległości i porównując sceny na żywo do tych, które kiedyś oglądałem chociażby w filmie "Śmierć jak kromka chleba". W filmie na rozkaz władzy pałowała i strzelała do demonstrujących Milicja Obywatelska, w niedzielę w stolicy robiła to "Policja Obywatelska", czyli siły porządkowe Platformy. Zachodzi pytanie po co jej tyle było i kogo chciała bronić swoimi działaniami, bo chyba nie demonstrujących? Przykładem na brak zagrożenia demonstrujących ze strony "garstki" (w stosunku do liczby uczestniczących w Marszu) awanturników w kominiarkach jest chociażby moja osoba. W czasie początku Marszu stało obok mnie trzech zamaskowanych (czarne kominiarki) osób, do których wraz z towarzyszącym mi kolegą podszedłem i zapytałem: "panowie fajnie, że przyszliście, ale po co wam te kominiarki?". Odpowiedź była taka: "bo jest zimno, zimno jest!" zakończona ze strony trzech zapytanych pustym śmiechem. Nie podjąłem w tej sytuacji polemiki, ale nie zostałem zaatakowany. Kilka takich osób mijało mnie i innych demonstrantów biegnąc w stronę zbliżającej się policji. Kto był więc zagrożony? Nie demonstranci i zwykli przechodnie, ale policja. Została ona zaatakowana między innymi dlatego, że niepotrzebnie pojawiła się w takiej ilości prowokując zajścia sama przebierając się w kominiarki i ruszając w tłum demonstrujących na co są dzisiaj dowody. Pytanie więc po co jaj taka liczba, która stawiła się w olbrzymich kordonach blokując dużą ilością radiowozów, przecinając wschodnią część Al. Jerozolimskich i północną Marszałkowskiej, a następnie jej południową stronę otaczając wręcz manifestujących? Wygląda to na przemyślany plan władzy, która chciała skompromitować Marsz Niepodległości prowokując zamieszki, następnie rozbić manifestację i zakończyć całe zajście (tak jak demonstracje za czasów stanu wojennego). Mimo, że zostaliśmy potraktowani gazem łzawiącym przeczekaliśmy awantury i przeszliśmy. Plan władzy więc nie wypalił i zapewne nie ma już szansy powieść się w następnych latach. Ruch Narodowy, który właśnie powstał nie podoba się Adamowi Michnikowi (Aaronowi Szechterowi), który ze względu na swe żydowskie pochodzenie z obsesją za pomocą swoich redaktorów "Gazety Wyborczej" wietrzy i próbuje "sprzedać" swoim czytelnikom spisek narodowców na ponowne prześladowanie Żydów w Polsce, co jest wierutną bzdurą. W rzeczywistości wartości narodowe lansowane przez organizatorów Marszu Niepodległości pozyskujących coraz większą grupę zwolenników w naszym kraju nie pasują do tych, które lobbuje większość mediów głównego nurtu wraz z obecną władzą, stąd stanowczy ich sprzeciw i próba stłamszenia nowego ruchu społecznego. Jest wysoce prawdopodobne, że Ruch Narodowy zostanie w przyszłości przekształcony w partię polityczną, która będzie kandydować do sejmu w 2015 roku. Jeśli przedstawi swoje postulaty w kolejnych latach i nie będzie działać zbyt radykalnie pod względem dialogu społecznego ma szansę wejść do Sejmu z dobrym wynikiem. To mógłby być koalicjant Prawa i Sprawiedliwości z prostej przyczyny - obie organizacje chcą odsunąć od władzy postkomunistycznych polityków, którzy porozumieli się przy Okrągłym Stole w 1989 roku a także zmienić konstytucję budując nową IV Rzeczpospolitą. W identycznej sytuacji są dziś Węgry - partia Fidesz (porównać ją można do PiS) i partia Jobbik (skrajniej prawicowa niż inicjatorzy Marszu Niepodległości) grupa partyjna. To miałoby sens, tylko pozostaje pytanie - czy rzeczywiście prawica w Polsce jest zdolna do tego (mimo dzielących ją różnic), aby móc się porozumieć w kwestii wspólnego objęcia władzy i zmiany konstytucji?
Komentarze
13-11-2012 [23:35] - emilian58 | Link: wazne
Bardzo wazne pytanie!Mam nadzieje ze nie bedzie "jak zawsze"!
13-11-2012 [23:40] - Józef Darski | Link: Jobbik
został założony przez byłych funkcjonariuszy młodzieżówki komunistycznej i bezpiekę. na szefa więli bohatera powstania Pangrada (piszę nazwisko z pamięci, wiłcą z błędem), który przyjechał z emigracji i po roku zmarł. Jest to alkurat przykład rosyjskiej agenturey, którą dało sią wypromować, gdy stara agentura się rozpadała. Na szczęście Orban nie wziął ich, nie potrzebował, na koalicjanta. polityka samego Orbana jest skierowana na walkę o niezależność i obronę własnych interesów przed Brukselą, stąd polityka porozumienia z Rosją (nie chodzi tylko o Gazprom).
14-11-2012 [07:52] - nusatez | Link: Piszę to jako przestrogę -
Piszę to jako przestrogę - oby to wszystko nie skończyło się tak,że w wyborach do sejmu wystartują np.cztery partie "prawicowe", z których trzy nie przekroczą progu wyborczego,a,jedna się dostanie mając np.15% poparcia i rezultatem będzie kolejna kadencja Tuska.Może o to komuś właśnie chodzi.W sytuacji gdy gra się toczy o niepodległość Polski taki podział na "prawicy" to marzenie naszych przeciwników.Proszę się przyjrzeć co stało się z Giertychem,kogo ten radykalny przywódca LPR teraz popiera i zastanowić się nad rolą jaką odegrał.Oby nie doszło ponownie do czegoś podobnego,uczmy się na błędach.Skłócona prawica to idealny scenariusz dla "układu",a niestety już się zaczynają konflikty.
14-11-2012 [11:07] - Emil | Link: Dokladnie o to chodzi...
"do sejmu wystartują np.cztery partie "prawicowe", z których trzy nie przekroczą progu wyborczego,a,jedna się dostanie mając np.15% poparcia i rezultatem będzie kolejna kadencja Tuska"
Niestety to bardzo prawdopodobny scenariusz
14-11-2012 [09:59] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link: divide et impera
sapienti sat :-)
Pierwszym tego zwiastunem była secesja kluzikowców i powstanie PJN.
W samej najwazniejszej chwili...Kaczyński dostał sztyletem pod łopatke.
Odejście Ziobry z kolegami,to nastepny sztylet.
Reszta to plankton...zmieszcza sie na kanapie w gabinecie Arabskiego i Grupińskiego.
DIVIDE ET IMPERA...