Niczego nie zmieni Konferencja Smoleńska, udowodnienie potwornej prawdy o zamachu, porażające bezczeszczenie ciał Ofiar i szarganie pamięci o Nich, pogarda i niespotykana poza Kremlem arogancja. Niczego nie zmieni to, że kłamliwymi raportami MAK i Komisji Millera uzupełnionymi kłamliwymi wrzutkami medialnymi odbijającymi się echem w mediach całego świata, pohańbiono polskie lotnictwo, Prezydenta, Polskę i Polaków. Niczego nie zmieni to, że Zespół Sejmowy ministra Macierewicza udowodnił w swoich raportach odpowiedzialność za smoleńską zbrodnię rządu Tuska (ustawienie pułapki smoleńskiej, usuwanie śladów zbrodni) i Komisji Millera (tuszowanie zbrodni), Prokuratury i Sądów oddalających zarzuty, Sejmu odrzucającego wnioski o powołanie komisji międzynarodowej, uchwalającego wotum zaufania dla zbrodniczego rządu, powołującego Kopacz na marszałka. Niczego nie zmieni to, że Komorowski przejął kancelarię nim została potwierdzona informacja o śmierci Prezydenta, przywrócił do służby państwowej ludzi służb PRLu na czele z Jaruzelskim i ich TW, wcześniej przygotowując grunt ubecką prowokacją wymierzoną w Komisję Likwidacyjną WSI.
Jest bowiem na tę całą paraliżującą prawdę prosta metoda: ZAMILCZENIE. Tego, o czym się nie mówi, NIE MA. ONI o tym doskonale wiedzą i to robią. Już na drugi dzień po Konferencji temat został niemal całkowicie wycięty z mediów, nie licząc drugorzędnych, zmanipulowanych odprysków!
O tym, że wiedzą jak skuteczna to metoda niechcący chlapnął Wajda. O tym w jakim poważaniu mają tych, którymi manipulują niechcący chlapnął dyrektor TVN, Miszczak.
Co to oznacza? Ano to, że nadal będziemy oglądać raz zatroskaną, ale uśmiechniętą i pogodną twarz Tuska, taką, jaką widzieliśmy, gdy wielkodusznie pozostawił w rządzie sympatyczną i ładną ministrę Muchę (której wcześniej kazał oddać się do dyspozycji), a kiedy indziej surową, niosącą pewność panowania nad "trudnościami". Nie za często. Na co dzień media wypełniać będzie pop-wypełniacz wywołujący u odbiorców wrażenie, że wszystko jest ok skoro wszędzie tylko o bzdetach mówią. Czeka nas zatem odbudowa poparcia dla PO, Tuska, Komorowskiego i to jest jedyna pewna rzecz. Nie tylko dlatego, że Umoczeni wiedzą co jest skuteczne. Tego samego oczekują, niczym narkomani kolejnej porcji, Zaczarowani - odbiorcy przekazu, o których mniej elegancko wyraził się dyr. Miszczak.
To są skutki prostej inżynierii społecznej. Odbudowa Matrixa pozwala Zaczarowanym zachować dobre mniemanie o sobie. W swiom poprzednim wpisie mówiłem o innym mechanizmie - subiektywnej irracjonalnej w swej istocie współwinie. Zwróćmy jeszcze uwagę na mechanizm dźwigni. Obydwa wymienione mechanizmy działają tym mocniej im większe zagrożenie kompromitacją, im większe zbrodnie wiążą się z poczuciem współwiny. Konferencja Smoleńska wskutek działania mechanizmu dźwigni wywołała tylko wzrost nienawiści i agresji Zaczarowanych do wszystkich i wszystkiego co odsłania prawdę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5107
Nie zauważyłem by "skandal, polactwo, lemingoza" było nadużywane nie tylko w publikacjach GP, GPC, NP, ND, ale nawet w tekstach blogerów. Mało tego, niewiele takich wypowiedzi pojawia się wśród komentarzy! Mam nawet pewien niedosyt. Lepiej bym się poczuł, gdyby ktoś od czasu do czasu siarczyście zaklął i powiedział co myśli o tych baranach dających się wpuszczać w dowolne brednie, bo teoria teorią, ale jak się widzi jak to działa to flaki się jednak przewalają. I TO byłby kierunek oczekiwany, bo za bardzo obawiamy się, że ktoś przylepi nam zaraz łatę. Niech przylepia. Nie święci garnki lepią.
Pozdrawiam
To jest koszmar bez wyjścia.
Pozdrawiam,
JW
Kierując się powyższymi przesłankami nie ma żadnych podstaw by oczekiwać zmainę stanu rzeczy. Nie oznacza to oczywiście, że mamy zaprzestać jakichkowiek działań. Przeciwnie. Mam nadzieję, że zdrowy sceptycyzm umocni nas. Pamiętajmy też, że jak długo ludzkość istnieje rzeczywiste zachowania społeczne wymykają się mechanizmom, wykształconym wcześniejszymi zachowaniami. Zwłaszcza jeśli jakaś struktura powstała jako fluktuacja wynaturzenia. Fluktuacja wynaturzenia to właśnie Polska 2012.