Program dla Polski

Po zgłoszeniach ze strony PiS'u wywiązała się zaciekła dyskusja, a raczej w znakomitej większości zjadliwe ujadanie nie na temat meritum sprawy, ale jak to już jest w obyczaju polskiej „obsceny” politycznej, na tematy personalne.
Tymczasem meritum sprawy wymaga głębokiego zastanowienia zanim podejmie się decyzje w zakresie konkretnych działań.
Wszelkie dobre rady na temat wyprowadzenia Polski z chronicznego stanu zapaści mogą być realizowane w określonych warunkach, jeżeli te warunki nie będą spełnione to dobre rady zdadzą się psom na buty jak mawiali starzy Polacy.
Pierwszym warunkiem jest posiadanie rządu zdolnego do samodzielnego podejmowania decyzji, a to jest uzależnione od suwerenności państwa.
Z obserwacji stanu faktycznego, ale także z mocy obowiązującego prawa takiego państwa dziś nie posiadamy. Do kogo wobec tego mamy adresować nasze postulaty?
W dobie kryzysu, a właściwie upadku obecnej formuły zjednoczenia Europy, należy jak najszybciej szukać nowego rozwiązania w skali europejskiej i usytuowania w nim poszczególnych krajów. Przysposobienie Polski do nowego układu wymaga przywrócenia pełnej suwerenności państwowej, bez której nie mamy możliwości wyboru.
Oznacza to praktycznie potrzebę zmian konstytucyjnych, a właściwie wobec bezprawnego charakteru obecnej konstytucji, opracowania nowej.
Nowa konstytucja powinna stanowić ciągłość naszego państwa w stosunku do Polski niepodległej, a nie tak jak obecna w stosunku do nielegalnego tworu, jakim była PRL.
Powoduje to konieczność restytucji praw państwowych i stosownej lustracji i kodyfikacji obecnie obowiązującego prawa.
Formuła państwa powinna nawiązywać do najszczytniejszych osiągnięć Polski Niepodległej, której idea zawarta jest w preambule konstytucji z 17 marca 1921 roku.
Organizacja struktury zarządzania państwem musi nosić charakter służebny wobec tej idei i cechować się przejrzystością i konsekwencją. Pod tym względem wzorem może służyć konstytucja z 23 kwietnia 1935 roku, której do dnia dzisiejszego nikt nie pozbawił mocy prawnej.
Konstytucyjne zapewnienie suwerenności państwa stwarza warunki dla właściwego wyboru drogi rozwoju Polski.
 
Dopiero w tych warunkach można realizować wybrany przez naród program budowy życia narodowego we wszystkich aspektach, a przede wszystkim:
- zapewnienie rozwoju naturalnego przez odpowiednie usytuowanie rodziny i wychowania dzieci  
- dbałość o harmonijny rozwój młodych pokoleń i przywiązanie do narodowej tradycji
- stworzenie warunków dla pomyślnej egzystencji narodu pod względem bezpieczeństwa osobistego i materialnych warunków bytu
- uznanie, że praca dla dobra osobistego i społecznego jest powszechnym obowiązkiem i źródłem dobrobytu narodowego
- dbałość o rozwój kultury narodowej w nawiązaniu do najszczytniejszych osiągnięć poprzednich pokoleń
- troska o stan zdrowia fizycznego i moralnego społeczeństwa
- zapewnienie ładu i porządku publicznego oraz zdolności obronnej państwa.

Wprowadzenie w życie tych zasad warunkowane jest jak najszerszym udziałem narodu polskiego w życiu społecznym i politycznym. Obecnie robi się wszystko żeby ten udział utrudnić, a nawet obrzydzić.

Strategiczny program rozwoju Polski powinien przede wszystkim uwzględniać nasze naturalne możliwości, czyli zasoby naturalne, położenie geopolityczne, istniejący stan zagospodarowania, a nade wszystko nasze predyspozycje i możliwości wkładu pracy ludzkiej.
W dziedzinie gospodarczej powinniśmy w znacznie wyższym stopniu wykorzystywać walory naszego rolnictwa, szczególnie w wytwarzaniu ekologicznie czystej żywności.
W przemyśle postawić na dynamiczny rozwój tych dziedzin, w których Polska ma szanse na konkurowanie na rynku europejskim jak przemysł okrętowy, maszyn budowlanych i rolniczych, chemiczny i elektronikę.
Wymaga to jednak zastosowania odpowiedniej ochrony działalności przemysłowej w Europie w stosunku do nieuczciwej konkurencji szczególnie z dalekiego wschodu z Chinami na czele. W tym celu nieodzowne jest przełamanie wpływów lobby importowego reprezentującego interesy tych, którzy na imporcie z Chin zarabiają kilkusetprocentowe marże i mają dostatecznie dużo pieniędzy ażeby przekupić unijnych decydentów. Bez tego nie tylko Polska, ale i cała Europa zostanie wyeliminowana ze światowego uczestnictwa w produkcji i wymianie dóbr.
Motorami napędowymi polskiej gospodarki powinny być eksport i budownictwo mieszkaniowe, na tej bazie mogą być stworzone warunki dla wzrostu naszego poziomu życia. Wymaga to jednak przystosowania porządku
prawnego i stosunków finansowych wbrew naciskom administracji unijnej.
Polska nie wykorzystuje swego kluczowego położenia w Europie między innymi ze względu na braki w infrastrukturze, nadrobienie tych braków wymaga jednak stworzenia odpowiedniej zasobności kapitałowej, którą może dać jedynie wzmożony eksport.
Osiągnięcie wyższego poziomu gospodarczego nie jest celem samym w sobie, ma służyć wszechstronnemu rozwojowi życia narodowego, nie możemy się też wyzbyć misji, jaką spełniamy w Europie od wieków. Rządy w Polsce marnują kapitał budowy Europy chrześcijańskiej i solidarnej, jaki został zdobyty misją Jana Pawła II i „Solidarności” starając się dostosować do tandetnego blichtru pokrywającego pustotę modnych trendów w zachodniej Europie.

Wbrew głosom pesymistów program budowy niezawisłego państwa polskiego jest całkowicie realny wymaga jednak powszechnej mobilizacji sił, której optymistyczna zapowiedź miała miejsce w ostatnich wydarzeniach.