OBRAZ WIĘCEJ POWIE NIŻ 1000 SŁÓW

Archiwum, 25.09.2012

Pozwólcie mi na zmilczenie dzisiejszych wiadomości...

Tego sie spodziewałem i to dziś napisałem jednemu naszemu blogerowi.

Kraj i ludzie (?) roztratowani przez hordy Dżyngis-Chana...nigdy nie dorósł do człowieczeństwa!!

On tak mają...zwłoki porzucone na polu,w lesie,na ulicy i zjadane podczas oblężenia Leningradu...

Worek plastikowy...pozamiatać...wrzucic wszystko...liczy sie sztuka.

Tylko czy nasze Państwo,nasi obywatele,nasz Naród,nasze społeczeństwo...zrównało się z nimi?

Czy kraj od początku swojego istnienia oparty na cywilizacji europejskiej...staje się dziczą?

Żadnych norm? Żadnej etyki? Zanik empatii? Degeneracja? Choroba genetyczna,czy psychiczna?

Kogo wybiera to społeczeństwo? I to po raz drugi?!

Na dodatek dobiera sobie w 10% gumowy penis w świńskim ryju!

Czyzby słowa... "ten Naród musi zginąć"...miały sie spełnić?

Zamieszczam filmik..."CAŁA PRAWDA...CAŁĄ DOBĘ" i jak jeszcze długo?

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 2573

zalezy tylko od NARODU---na swolocz kacapska i rodzima polichama nie ma co sie ogladac.Robic swoje,wszedzie--mlynarz z ziomem razem spiknieci.

Masz rację - obraz wystarczy za tysiąc słów. Naród niestety skarlał. Cytat z Kasi Tusk wystarczy za całą opinię o tym typie. Czy naród zginie? Myślę, że nie - Jeszcze Polska nie zginęła póki MY żyjemy. Pozdrawiam.

Zorganizowanie praworzadnego i sprawiedliwego panstwa napewno zmieni sytuacje. Znam mniej wrazliwe spoleczenstwa, niz polskie spoleczenstwo, ktore reaguja inaczej - sa zdyscyplinowane i dobrze zorganizowane. A fikcyjny horror w telewizorze i horror autentyczny, ale niewyobrazalny, zacieraja sie czasem w niektorych glowach. Pozdrawiam

Dziekuje za wizytę i za słowa optymizmu.
Moze faktycznie "ZSTĄPI...I ODNOWI TĘ ZIEMIĘ"?
Oby...
Pozdrawiam serdecznie.

Oby 29 wrzesnia znowu nie przelali "naszej krwi"...

Pyski ich zdradzaja, nawet gdyby byli ubrani w mundurki do pierwszej komunii… Kopacz to pysk jaszczurki, itd. itd… A cale to towarzystwo to bydlo wyjatkowe, od Bolka do Stokrotki, od Kwasa do Lisa, od Bula do innego zula. Zyje sobie juz prawie do wieku przedemerytalnego, sporo widzialem, sporo zwiedzilem, sporo czytalem i przemysliwalem… I mam wielki problem epistemologiczny... Skad oni wszyscy sie wzieli? Przeciez nie trzeba byc ksieciem by miec jakas ludzka twarz, morale i honor. Czesto prosci gorale to maja. Wiec skad do k…y nedzy oni wszyscy sie wzieli? Skad to bydlo wylazlo? Skad ta dzicz azjatycja i jaskiniowa wylazla? Kim byli ich rodzice? Gdzie sie wychowali? Jakimi byli dziecmi?