Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Szanowny panie Antykomor!
Wysłane przez Janko Walski w 15-09-2012 [19:17]
Kompromitujące urząd prezydenta i Polskę publiczne wystąpienia Komorowskiego, którego media napompowały za pomocą niewiele mającego wspólnego z rzeczywistością wizerunku, pokazują co naprawdę reprezentuje sobą ten człowiek. Strony internetowe takie jak antykomor.pl dowodzą, że są jeszcze ludzie, którzy nie zatracili resztek zdrowego rozsądku i krytycyzmu. Wyrok skazujący Autora jednej z takich stron kompromituje sąd, który go wydał i przenosi nas w czasy zmagań Władysława Gomułki ze Szpotem. Zapasy sędziego ze stroną internetową antykomor.pl pozostaną obok słynnego pozwu Michnika na Ziemkiewicza podobnym symbolem rządów partii miłości i dobrych stosunków.
Tak jak i w przypadku sekretarzy PZPR wiążą się z Komorowskim rzeczy także mniej wesołe. Na przykład rola Komorowskiego w głośnej aferze marszałkowej, która była grubą ubecką prowokacją mającą, jak można się domyślać, otworzyć powrót peerelowskim służbom i ludziom pozyskanym przez nie do struktur bezpieczeństwa państwa. Upiory przeszłości budzi polityka "przyjaznych stosunków" z Putinem i coraz silniej zaznaczająca się ponowna wasalizacja Polski. Symbolem groźnej dla Polski aktywności Komorowskiego może być "dowcip" marszałka o "ślepym snajperze" wówczas, gdy prezydent Lech Kaczyński podjął się niezwykle trudnej i ryzykownej misji leżącej w żywotnym interesie Polski zatrzymania inwazji potężnej Rosji na malutką Gruzję i wraz z innymi prezydentami rejonu zdołał zwrócić uwagę opinii światowej na zagrożenie. Można zastanawiać się dziś czy Rosja zatrzymałaby się na przejęciu dwóch tylko obwodów, gdyby Zachód nie zareagował w porę.
Niewyjaśnione od wielu lat pozostaje pytanie skąd Komorowski, człowiek solidarnościowej opozycji zmagający się jak wszyscy, można mniemać, z problemami materialnymi wytrzasnął na początku lat 90 astronomiczną na tamte czasy kwotę, by zainwestować w mający przynieść krocie słynny bank Palucha i jakim cudem swoje pieniądze odzyskał, gdy pozostali klienci banku stracili, kiedy bank upadł. W tym kontekście pojawia się pytanie o relacje Komorowskiego w czasie internowania i później z wtyczką SB zatrudnioną w obozie internowania bodaj jako fryzjer.
Takich rzeczy niewyjaśnionych w życiorysie prezydenta Komorowskiego jest wiele, ale by nie przedłużać na jedną jeszcze zwrócę uwagę. Jaki wpływ na zaangażowanie Komorowskiego w Solidarności i później, w tym na wybór miejsca internowania, miał fakt, że jego teściami było małżeństwo resortowe. Trzeba sobie zdawać sprawę, że w centrali UB/SB w Warszawie pracowali najbardziej sprawdzeni, zaufani i oddani Kremlowi towarzysze, gotowi każdą zbrodnię popełnić na polskich patriotach, czym każdy z pracujących tam wykazywał się nieustannie konkurując z sobie podobnymi kanaliami. Pamiętajmy, że im wyższa pozycja w UB/SB tym większy musiał być sk..n. O pomoc teścia w pisaniu pracy magisterskiej w ciągu 11 dni, jak przechwalał się Bronek nie będę pytał, choć to też byłby ciekawy temat, zwłaszcza dla uczniów i studentów.
W pełni solidaryzuję się z Panem. Życzę siły i wytrwałości drogi Autorze.
Serdecznie pozdrawiam,
Janko Walski
Komentarze
15-09-2012 [20:30] - bolesław | Link: Wytrwałości.
Ja też się solidaryzuję.
15-09-2012 [21:43] - kat | Link: Ja również
popieram Pana Frycza..... antykomor 3MAJ SIE CIEPŁO i pozdrówka
16-09-2012 [11:36] - NASZ_HENRY | Link: Mają jaja
Robert Frycz (Antykomor)
Paweł Miter (Milewski POgrom)
Piotr Staruchowicz (Staruch)
A Wy ;-)