Motto: Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi...
Pisze Pan profesor na temat pani v-ce prezes PiS....oraz reszty.
Ja wczoraj pod notką niezaleznej pl napisałem cos takiego:
"NIE JESTEM ANTYFEMINISTĄ,ALE PEWNIE ZOSTANĘ"
Scharakteryzowałem wystapienie pani Szydło...w konkluzji napisałem:
Kto po 10 minutach słuchania pani Szydło nie zasnął...reka w górę!
Rozwinąłem temat...o panów Błaszczaka i Hofmana.
Napisałem mniej więcej tak..."ludzie siedzący po prawicy prezesa Kaczyńskiego i majacy dostęp do jego ucha,doprowadzą do klęski"
Otaczanie sie ludźmi tego pokroju,doprowadzi do 145 klęski...ostatecznej!
Zaproponowałem prezesowi Kaczyńskiemu zatrudnienie Eryka Mistewicza...lub innego speca od PR-u.
Jeszcze dodałem kilka słów,ale juz zapomniałem...
I TERAZ PYTANIE DO INTERNAUTÓW!
Co sie stało z tym wpisem na NIEZALEŻNYM PORTALU?
Zgadliście...czarna dziura...anihilacja...szurum burum repete,teraz nikt nie widzi mnie!
Miałem wzruszyc ramionami,usmiechnąć sie ironicznie i dać se spokój...
Notka Pana profesora Pasierbiewicza ośmieliła mnie do napisania tej glosy!
NIE NALEŻĘ DO ŻADNEJ PARTII! NIE UZNAJĘ ISTNIENIA ŻADNYCH PARTII W III RP!
Jestem sympatykiem PiS-u,lubie Pana Jarosława Kaczyńskiego i to tyle.
Ale jestem socjologiem,robiłem podyplomowe socjotechnikę medialną...i widzę oraz słyszę to,co wyrabia PiS!!!
W dzisiejszych czasach...trzeba zobaczyć JAK TO SIE ROBI!!! Jest okazja...show w USA!
PS.Do Redakcji niezaleznej.pl...ukrywanie notek krytykujacych PiS,ludzi prezesa Kaczyńskiego,to nie jest dobry pomysł.
ceterum censeo PO esse delendam...semper idem Patryk
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3423
Rząd,parlament i tzw.partie w PRL bis,to jak juz pisałem...jest teatr,a właściwie TEATR Yoruri...taki teatr kultowy w Japonii.
Dla tych,którzy nie znaja tego ZJAWISKA,to w skrócie:
Teatr lalkowo-aktorski...aktorzy ubrani na czarno,manipulują lalkami i sami daja głos marionetkom.
Wszystko tam jest umowne...ludzie udaja,ze nie widza aktorów...ale przeżywaja wszystko emocjonalnie.
Ubiory tych marionetek,warte sa majatek! Kilka LEXUSÓW w szatach Szoguna...teksty sztuk siegaja XVI wieku i wcześniejszych.
Basnie,legendy,mity,horrory... widzowie to znaja na pamięć,ale łzy sie leja i okrzyki padaja.
Aktorzy manipulatorzy...prety bambusa...nitki...sznurki...scena...manipulatorzy zasłoniete maja twarze,reżyser ukryty.
LALECZKI ŻYJĄ,WALCZĄ POPEŁNIAJĄ SEPPUKU,KOCHAJĄ SIĘ...LATAJĄ NA WACHLARZACH...
Tylko nie wiedzą,że sa marionetkami i po przedstawieniu ida do szafy lub do pudełka...
:))))
Pozdrawiam i kłaniam sie uniżenie---Patryk
Szanowny internauto!
Zauważam braki w zrozumieniu słowa pisanego...czy słowa krytyczne,to wysmiewanie?!
Cały Twój post,to kubeł pomyj...na który nie powinienem nawet zwrócic uwagi.
Summa summarum...życzę prezesowi Kaczyńskiemu wygrania najblizszych wyborów!!!
Życze mu samych sukcesów...tylko...Nawet Napoleon Bonaparte musiał liczyć na swoich ludzi i ich sobie dobierał.
Sztab prezesa Kaczyńskiego,według mnie...to jedna wielka porażka.
PS.Dopóki szanowny internauta nie zacznie usiłować "mysleć własnoręcznie",to prosze sie powstrzymać od komentarzy...dla własnego dobra.