Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
W odpowiedzi MarkD.
Wysłane przez Janko Walski w 02-09-2012 [23:14]
Nie wiem jak zakwalifikowałeś mój komentarz, do "reszty co pisze nie na temat"? Szkoda, zgadzając się bowiem z ponurą oceną tego co się dzieje, próbowałem skierować uwagę na przyczynę, moim zdaniem, podstawową. Jeśli zgodzisz się, że siłą rządzącej kliki i wspierających ją sitw jest niesłabnąca podatność mas na ich socjotechniczne sztuczki, to należałoby jednak zastanowić się, czy istotnie jesteśmy bez szans. Istnieją bowiem jeszcze działania, których nie da się z góry uznać za daremne. Ich adresatem powinni być nie rządzący od 23 lat z krótkimi przerwami układ beneficjentów PRLu i ich następcy tylko wszyscy pozostali, w tym grupa ludzi, która ich wspiera, nie bacząc na szkody jakie i jej przynosi. Trzeba skorzystać z wiedzy o naturze człowieka. Nie ma w tym nic złego, jeśli wykorzystamy ją dla wytrącenia ludzi z szkodliwego dla nich samych transu, w którym utrzymują ich media.
Wytrącenie z transu jest możliwe tylko wtedy jeśli trafimy choć z jednym, nawet drobnym, ale odpowiednim dla danej osoby zdarzeniem, fragmentem rzeczywistości i uzmysłowimy zafałszowanie jej przez media. Na twojej liście afer PO znajdzie się wiele takich szturchańców rozbudzających każdego, zarówno profesora uniwersyteckiego, jak i największego głąba wiwatujących razem Komorowskiemu, Tuskowi, Grasiowi, Gradowi i Kopacz. Jednakże to nie wystarczy. Ludzie potrafią oszukiwać siebie tak, by wbudować dowolny fałsz. Po co? By nie przyznać się przed sobą (a tym bardziej przed otoczeniem) do błędu. Dla zachowania dobrego samopoczucia! I by nie wyróżniać się! Ofierze mediów trzeba zatem stworzyć jeszcze pole odwrotu i pokazać, że to pole jest już pełne takich jak on. O przypieraniu do muru nie powinno w ogóle być mowy. By ofiara wyszła z transu musi nabrać przekonania, że została oszukana. Utwierdzenie w tym przekonaniu jest o tyle łatwe, że jest to prawda.
Potrzebna jest też świadomość, że podatność na oszustwo nie jest związane z jakąś tępotą umysłową. Ludzi inteligentnych oszukuje się po prostu inaczej niż ludzi mało rozgarniętych. Oszuści dysponują mediami docierającymi do każdej kategorii. Od początku dysponowali wszystkimi kanałami komunikacji masowej.
Nie są to specjalnie odkrywcze myśli, ale zapominamy o nich często w rozmowach.
Komentarze
03-09-2012 [09:06] - xena2012 | Link: wprawdzie to nie MarkD
do którego jest skierowany temat tylko moja skromna osoba,ale myślę,ze tu nie wystarcza jedynie szturchańce do wybicia z transu.W aferze Amber Gold PO siedzi po uszy,chodza słuchy ,że złoto zostalo wywiezione,a Rutkowski ma go szukać.Tymczasem oszukani ciułacze wielkim głosem zawodzą ,,ratuj nas premierze'',a gdy dojdzie do wyborów zagłosują na PO.Wskazana jest rzetelna informacja na bieżąco i monitorowanie postępów śledztwa.Jeśli się tego nie zrobi nie przedrzemy się przez wyciszanie afery,ochranianie winnych i gąszcz kłamstw serwowanych przez media.
03-09-2012 [10:54] - Janko Walski | Link: To, że do premiera o ratunek wołają
nie oznacza, że będą nadal go popierać. Oni chcą najzwyczajniej odzyskać swoją kasę i wołać z tego powodu gotowi są wołać do każdego. Tych tysięcy oszukanych nie trzeba już będzie wytrącać z transu. Im matrix na głowy sypnął się. Niestety dla pozostałej części widowni TVNu to tylko jeszcze jedno zdarzenie z szuflady z Jamesem Bondem czy kapitanem GRU Hansem Klosem.
Zgadzam się, że media odgrywają rolę kluczową w umasowieni fałszu. Jadąc dzisiaj do pracy usłyszałem w radio RAM (regionalne radio wrocławskie nadające muzykę i krótkie, minutowe serwisy oraz bon moty prowadzących odgrywające role komentarzy), że prezydent Komorowski, jako jeden z niewielu, który ukończył studia powiedział rozpoczynającym rok szkolne jak... ważna jest szkoła. Mamy oto piękną laurkę wystawioną politykowi przez luzaka z wszystkiego kpiącego na co dzień. To jest coś.
03-09-2012 [10:55] - Janko Walski | Link: c.d.
Chwilę później komentarz dotyczący rankingu polityków, w którym najwyższą pozycję zajmuje "poseł Kalisz" a najniższą "Macierewicz". W przeciwieństwie do mediów niszowych, które przywołując nazwiska krytykowanych polityków PO podają ich funkcje lub określenie typu "pan", o politykach PiS i przedstawicielach środowisk krytycznych wobec "jedynie słusznych" pada samo nazwisko. Ludzie nawet nie wiedzieli, że Lech Kaczyński był szanowanym w świecie nauki profesorem, który wypromował wielu doktorów i magistrów. Nie przypominam sobie by media choć raz użyły określenia "prof. Kaczyński" tak jak nie słyszałem. by gdziekolwiek o Premierze powiedziano "dr Kaczyński", nie spotkałem się z GW z określeniem "minister Macierewicz czy minister Naimski, nie mówiąc o określeniu wymienionych odwołującym do zasług, np. "założyciel KORu".
Media są kluczem, w swojej notce skupiłem się jednak na tym co jest w zasięgu każdego z nas. Pamiętajmy, że agresja ofiar jedynie słusznego przekazu do nas bierze się właśnie z dysonansu poznawczego jaki niesie codzienna dawka kłamstw medialnych, z którymi z coraz większą trudnością sobie radzą.
03-09-2012 [10:35] - MarkD | Link: Witaj
Twój komentarz odebrałem (mam nadzieję prawidłowo) jako udział w zapoczątkowanej przez ES dyskusji "co robić?". Jednakowoż nie było pola do rozmowy stąd moje milczenie.
03-09-2012 [11:23] - Janko Walski | Link: Mnie do takiej dosadnej oceny, jaką byłeś wyraziłeś
skłania każdy bezpośredni kontakt z ofiarami mediów. Jeśli przez dłuższy czas nie słyszę co do ich łbów nawsadzano, to przychodzą mi do głowy takie myśli jak w powyższym wpisie. Jednakże po każdym starciu trzeciego stopnia z żywym wykwitem matrixa, mimo wiedzy o metodach manipulacji, które im zaaplikowano, nie potrafię przejść do porządku dziennego i rozglądam się przez jakiś czas gdzie by tu sp..ć.
Pozdrawiam,
JW
03-09-2012 [15:26] - nurni (niezweryfikowany) | Link: od czasu jak ceniony przez wielu
Markd objaśnił publicznie iż w jego promocji fymonologi stosowanej nie było nic z przypadku, teksty pana MarkaD postrzegam tak samo jak jego ostrzeżenie by nie ufać przeczuciu iż pan Fym napisał własnorecznie o "maciorze Macierewiczu".
Uznałem że pan Markd ma inteligentne obserwacje, inteligentne wybory - a jesliby się kiedyś ktokolwiek w ogóle pomylił co do czegokolwiek tam bądź, to wyłacznie pan MarekD do tych nie dosyć zachwyconych jego wyborami i jego inteligentnymi obserwacjami.
Tekst pana Markad przeczytałem w coś między 7 a 8 sekund. Z akapitów wyszło iż pan Marekd to prawdziwy pies na Tuska. Zwiałem natychmiast gdyż chyba zrobiło mi się bardzo przykro iż tego akurat nie chciało mi się nigdy udowadniać.
03-09-2012 [16:59] - Janko Walski | Link: Wybacz, ale po co ten ton, Nurni?
Nie wiem czy znajdzie się ktoś kto nigdy nie pomylił się w swoich ocenach. Więcej, stawianie hipotez jest kluczowym procesem, gdy poszukujemy jakiegoś wyjaśnienia czy wyjścia z sytuacji. Nie widzę w tym nic złego. Wyszukiwanie rzeczywistych czy urojonych potknięć poza tematem nie wystawia najlepszego świadectwa. Cenię twoją aktywność blogerską i wolałbym by tak pozostało.
To co pisze MarkD jest mi bardzo bliskie, bo też mam dosyć zmagania się z masowym zidioceniem (choć rozum podpowiada by piłować swoje w dalszym ciągu). Sześć lat zwarcia z matrixem może jednak prowadzić do zmęczenia materiału.
03-09-2012 [17:33] - nurni (niezweryfikowany) | Link: taki co się nie pomylił
to jeszcze się nie narodził. Zgoda.
Ale pan MarekD jest autorem nie tylko całkiem sensacyjnej tezy iż 22 czerwca ktoś mu pana Fyma podmienił,
ale i uczciwym popularyzatorem tezy iż tam była taka maskirowka iż to może byc tak głupie jak by chciano.
Istnieją w sieci publiczne wypowiedzi pana Markad w tym względzie, okraszone całkiem autorskim komentarzem że jak ta promocja Fyma się nie podoba to
oddal się szyblim krokiem. Jak napisałem mam słabe pojęcie o tym kogo tym razem promotor pana Fyma zacheca by spier tego.
Nie zgadzam się z Tobą całkiem zasadniczo w jednym. Otóz napisałeś:
"Więcej, stawianie hipotez jest kluczowym procesem, gdy poszukujemy jakiegoś wyjaśnienia czy wyjścia z sytuacji."
Ambicje, a to będzie kiedyś pracy doktorskiej jakiegoś iksa o nie tylko internetowych projektach, zrujnowały pana Fyma.
Owe ambicje rozgrywa się i pielegnuje jak największy skarb - żeby było jasne: zapewne nikt nie jest od nich wolny.
Pan Michał Jaworski sformułował niedawno teze wg mnie za bardzo radykalną, Iż blogosfera jest tak samo zabezpieczona jak media
kontrolowane przez pana Dworaka.
03-09-2012 [18:18] - Janko Walski | Link: Nie wiem co miał na myśli pan Jaworski,
ale tak długo jak potrafię wyjaśnić cokolwiek bez sięgania do argumentów, których zweryfikować nie potrafię, nie sięgam po nie.
Apelowałbym ponadto o tak potrzebne wspieranie się nawzajem i szacunek, nawet jak nie we wszystkim zgadzamy się. Na tym chciałbym zakończyć ten wątek, bo nie to jest tematem wpisu.
Pozdrawiam,
JW
04-09-2012 [19:23] - nurni (niezweryfikowany) | Link: zgadza się
to nie było tematem wpisu.
Swoje uwagi co do gwiazd i gwiazdeczek prawicowej blogosfery winienem zamieszczać przede wszystkim na swoim blogu.
Oczywiście przepraszam za naruszenie zgody budującej - cokolwiek tam bądź.
To już się tu nie powtórzy.