Od początku III RP Polską rządzi mafia

Według szefa największej partii opozycyjnej, Polską od lat rządzi ten sam układ. Wyjątkiem były krótkie, bo niespełna dwuletnie rządy jego partii; wówczas on sam oraz jego formacja była obiektem potężnego ataku medialnego. W jego ocenie przyczyną tej akcji trwającej nieustannie od ponad 5 lat jest fakt, iż PiS chce ten niezwykle szkodliwy z punktu widzenia interesów polskiego społeczeństwa układ, obalić.

Publicysta Stanisław Michalkiewicz twierdzi, że nieprzypadkowo podczas rządów PiS, mainstreamowe media zdecydowanie poparły Platformę Obywatelską. W ocenie Michalkiewicza komunistyczne służby specjalne, które de facto sprawują władzę w Polsce, sprowokowane rozkładem SLD zainwestowały właśnie w partię Donalda Tuska - stąd poparcie ze strony komercyjnych mediów oraz czołowych celebrytów. W efekcie, po wygranych wyborach głównym zadaniem Platformy Obywatelskiej jest spłacenie dług wdzięczności "starszym i mądrzejszym".

Brzmi to jak kolejna teoria spiskowa? Ale przecież to sam minister rządu Donalda Tuska, Jarosław Gowin niedawno stwierdził, że nazywana przez Michalkiewicza "razwiedką" grupa trzymająca władzę chce poprzez aferę z Amber Gold zniszczyć Donalda Tuska. Prawdopodobnie afera Amber Gold dla PO, czym była afera Rywina dla SLD- pokazuje ona jednak, że bez względu na rządy mechanizmy funkcjonowania władzy są takie same:wciąż poprzez taśmy, afery skandale obala się kolejne rządy. Tak więc, mówienie o nieformalnym, niewidocznym dla oka przeciętnego Polaka wpływie różnych grup interesu jako teorii spiskowej wyznawanej przez psychopatów od Rydzyka jest raczej oznaką ignorancji i głupoty, niż racjonalnej analizy rzeczywistości.

Przyjrzyjmy się bliżej aferze Amber Gold; widać w niej jak zwierciadle prawdziwy obraz III RP. Firma Marcina P., była pod specjalną ochroną państwa; nie miała problemów z polskim wymiarem sprawiedliwości, choć były ku temu przesłanki; nie nękały ją kontrole urzędnicze, choć jest to normą w przypadku innych firm.

Każdy kto choć trochę zna historię III RP, wie, że takich przykładów można znaleźć znacznie więcej; w szczególności jeżeli się wróci do początku lat 90. Wówczas towarzysze z PZPR uczący się nowej rzeczywistości przystąpili z gangsterskim wigorem do przejmowanie majątku państwowego. Robili to często naruszając i stosując niedozwolone metody byli jednak w układzie, więc czuli się bezpiecznie. A co z tymi, którzy nie chcieli z nimi współpracować i starali się
uczciwie zarabiać na chleb wykorzystując zaledwie własny talent oraz pasje.

Tych spotykał prawdziwy dramat; państwo polskie, któremu chcieli służyć wypowiadało im wojnę. Modelowym przykładem jest tutaj historia Romana Kluski, szefa słynnego Optimusa. Choć Kluska osiągnął sukces ekonomiczny zmuszono go do wycofania się z rynku, a później aresztowano. On nie mógł liczyć tak jak Marcin P. na wyrozumiałość organów polskiego państwa.

Wyżej wymienione przykłady pokazują, że rządy mafii trwają praktycznie od zarania III RP. W tym czasie doszło do wielu niewyjaśnionych śmierci, tajemniczych samobójstw; miała miejsce katastrofa smoleńska,w której zginęło wielu polityków partii która swoje funkcjonowanie opiera na kontestacji trwającego od ponad 20 lat układu sił w Polsce.

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, jak łatwo stajemy się wspólnikami gangsterów. Media już nas tak wytresowały, że na każdą aferę reagujemy kolejnymi konwulsjami i potokiem żółci skierowanym w Jarosława Kaczyńskiego. Piszę, że to jest smutne, ponieważ media są na samym dole piramidy mafii. Jak z nią w takim razie mamy walczyć?