NARODEK...

Jak cyrkiel wbijesz w Europy środek
- tam siostro i bracie – w kieracie – narodek.
Choć tonie „Tytanic” – przy kasach tkwi wachta
- hierarchia anarchii – chłamocham  & szlachta.
Historia się toczy rynsztoczkiem na rolkach
- polonez czy disko + polka dla Bolka...
Opisze to kiedyś kaszubski historyk
- bo on na polskość – nienormalnie chory.
Wodzyki, mężyki stanu tu na stałe:
- veni – vidi – vici - haratnąwszy w gałę*
A kto był w kokpicie – Millera diagnoza...
- ...wszak „tutkę” strąciła nam – smoleńska brzoza.
I narzekał narodek przy świętach ciuteńkę
- od godności mając wyżej – z kiełbaską – wódeńkę.
Bił się w pierś w kościółku – z sumieńkiem szamotał
- i... dreptał głosować na komucha, geja, palikota.
Bo kto w gówno flagę– zgodnie z przekonaniem
- chociaż tego się brzydzi – sam łajnem się stanie.
Najbardziej katolicki ludek tu – na świecie
- Tusk przy pacierzu czy Michnik w myc-moher-berecie.
Tutaj dla inteligentów i dla garkotłuków
- net-religia via laptop – z konfesjonałem - oto na fejsbuku
Na co może liczyć dumna ongiś nacja?
- Ej eurorobol ci ja!.. Lepsi – emigracja...
I gdyby dziś pan Gombrowicz chciał przyprawić mordę
- nic z tego. Nie ma narodku... Zamienił się w hordę..!

* - piłka nożna

YouTube: