Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Wieści z sieci, czyli dlaczego S24 najzwyczajniej się skundlił
Wysłane przez Zebe w 05-07-2012 [22:47]
Nigdy by mi nie przyszło do głowy, że moje wczorajsze „wstrzymanie” się od publikowania na S24, znajdzie uzasadnienie w dniu dzisiejszym.
Były prezes NIK, Wojciechowski opublikował tekst…
… na wskroś merytoryczny.
Polecam do analizy komentarze pod tym tekstem.
Ja jednak chciałbym parę słów , tak konkretnie, w oderwaniu od tekstu byłego prezesa Wojciechowskiego.
Zmiany i to radykalne w S24 rozpoczęły się wraz z pozyskaniem przez I. Jankego and Co. nowego sponsora, nazwijmy go strategicznym.
Uległa zmianie strona główna portalu. Ta zmiana wprowadziła chaos wśród blogerów, bo nie zostały określone nowe reguły „gry”. Zmiana skutkowała też zmianą preferencji, która objawiła się w jakości publikowanych tekstów.
S24 poszedł ewidentnie w kierunku „sensacji” lub też „kontrowersji”. To prosta droga w kierunku tabloizacji tego poratalu. Kiedyś to był portal autentycznych opinii, dziś zaś staje się portalem pospolitej bieżączki, tak charakterystycznej dla Facebooka i Tweetera.
O ile kiedyś Janke and Co. jawnie wyrażali dezaprobatę do blogera Palikota, który na s24 założył sobie konto, o tyle dziś, mam takie odczucie, z otwartymi rękami przywitaliby
celebrytę Wojewódzkiego.
Prawda czasu, prawda ekranu.
Ale mnie i o to się tak naprawdę „ nie rozchodzi”.
Ja nawet jestem w stanie zrozumieć te ich ukrywanie teksów, czy też blogerów. Nie rozumiem jednak kryteriów. Regulamin jest jednym, doskonałym przepisem, czy też paragrafem – gumą rozciągalnym wzdłuż i w poprzek.
Ta sytuacja staje się sytuacją „duszną”, bo brak miejsca na oddech, nie mówiąc już o oddechu głębszym.
Dziś żygać się chce, gdy nawet na Pudelku majtki Dody maja wymiar polityczny, a na portalach sportowych nie pisze się w komentarzach o sporcie, a o polityce sportowej. To jest chore. To jest irracjonalne.
S24 zmierza jednak drogą prostą w tym właśnie kierunku. Coraz więcej tam „typków spod ciemnej gwiazdy”.
Przykładem link do byłego prezesa Wojciechowskiego, gdzie treść tekstu nie ma kompletnie żadnego odzwierciedlenia w komentarzach.
Ja po prostu nie rozumiem tych ludzi, którzy włożą łeb pod topór, byleby tylko było … no właśnie !
Ja nie rozumiem jak można bronić czegoś, co jest przegrane. Jak można być tak bezkrytycznym, by nie dopuszczać do siebie nawet najmniejszych wątpliwości.
Przecież Donald Tusk nie jest ich ojcem, a Hanna Gronkiewicz - Waltz ich matką. Tomasz Lis nie jest ich wujem, a marszałek Kopacz siostrą, nawet przyrodnią.
Ja tego naprawdę nie rozumiem.
Komentarze
06-07-2012 [00:50] - mieszkaniecUSA | Link: To widac ze pan duzo w zyciu nie rozumie
Niektore portale powstaly na potrzeby rzadzacych i sa oplacane z tamtej kieszeni.Ja pisze o tym juz od kilku lat ale nikt nie chce tego dojrzec.Pisalom do chlopakow z blogpress bo wchodzili w kooperacje z polityczni.pl i tez ich przestrzegalem i tez mi nie wierzyli dopiero po jakims czasie zaczeli dostrzegac ze cos nie na los.Pisalem i o Janke a szczytem beszczelnosci bylo kiedy Janke pisal do Rybitzkiego aby zmienil tytul bo wydawal mu sie zbyt agresywny wobec platformy a przypominam ze byly to wybory.Natomiast tytul nie pamietam ale nic specjalnego i nawet nie napastliwy.Janke to lepszy cwaniaczek niz wyglada.
A co do komentujacych to sa niektorzy naganiacze oplacani aby robili ruch w zabawie.Ale to tylko czesc prawdy bo gdybyscie zaczeli sie interesowac blizej kto to pisze to doszlibyscie ze w rozych urzedach ci ludzie sa zatrudnieni
06-07-2012 [09:36] - antykrytyka | Link: Jankes daje d****
Problem w tym, że jedni ją dając wykrzywiają się z niesmakiem, a inni wyją z rozkoszy. Jankes należy do tej drugiej kategorii. Wszak ogłosił, że będzie (on "będzie", paradne) "robił think tank"...