Kogo boją się lemingi?

Czasem bywa tak, że nawet krótkie spotkania są bardzo inspirujące. I w takim właśnie spotkaniu uczestniczyłem wczoraj. Jak to zwykle bywa z intuicjami są one ukryte płytko pod skórą i uwalniają się w jednej chwili wskutek jednego czy dwóch słów wypowiedzianych przez kogoś. I właśnie wczoraj dowiedziałem się dzięki mojemu rozmówcy kogo boją się lemingi. Otóż lemingi boją się Donalda Tuska. I to jest konstatacja prosta, jasna i ostateczna. Udało się bowiem ludziom od PR zatrudnionym w PO rzucić na wyborców urok taki, jaki udało się rzucić swego czasu bolszewikom za pomocą terroru. Teraz jednak czary mają inną mechanikę, choć efekt wywołują identyczny. No i wiążą się z mniejszymi kosztami, utrzymanie aparatu terroru, armii gotowej do walki z własnym narodem i kłamliwej prasy kosztuje bardzo dużo. Utrzymywanie samej kłamliwej prasy to wydatek znacznie mniejszy.
Powiedzmy więc sobie teraz kilka słów o tym czarnoksięskim mechanizmie, który powoduje, że ludzie głupieją i wierzą, że ostatnie miejsce w grupie na ME to sukces i powód do machania marynarą. Otóż rzecz działa na znanych zasadach. PR Tuska mówi – Kaczyński jest zły i wy się go macie bać, nie dlatego jednak, że on jest zły naprawdę, wy się go macie bać dlatego, że my jesteśmy naprawdę źli i wcale nie żartujemy. Tak to wygląda. Czy oni są naprawdę groźni? Myślę, że jeszcze nie dziś. Kiedy skończyły się jednak mistrzostwa i mamy tę falę euforii z powodu, że skopano nam tyłek, spodziewać należy się pewnych posunięć poważniejszych niż wystąpienia Eryka Mistewicza w „naszych” mediach. Spodziewać się należy jakichś konstruktywnych pomysłów na rządzenie. Ponoć Wołek już powiedział, że należy zlikwidować kibolstwo. Czekamy więc spokojnie na następne propozycje. Kogo jeszcze należy zlikwidować? Sądzę bowiem, że takie propozycje się pojawią. Być może nawet padną nazwiska. Wszystko po to, by w głowę leminga wdrukować jeszcze silniej komunikat: masz się bać, bo jest czego. Masz udawać, że boisz się Kaczora, ale bać masz się nas. I leming się boi, ale jednocześnie cieszy. Wie bowiem, że dobrze wybrał, że nic nie ryzykuje, musi tylko od czasu do czasu wziąć udział w jakimś spektaklu lub publicznie zadeklarować, że PiS to faszyści i potencjalni zbrodniarze. Przekaz zaś, który niosą to ściema i ogłupianie ludzi, bo niemożliwe jest przecież by Tusk wysiadł z tej tutki co nią leciał Kaczyński siedem minut wcześniej. Kłamią i to w oczy. Nic dobrego tam nie ma.
I moglibyśmy się usatysfakcjonować prostym stwierdzeniem, że mamy do czynienia z rozbudowaną narracją podwórkową. Na podwórku gdzie wszyscy potrafią grać w piłkę pojawia się jeden, który akurat nie potrafi. No i już jest po nim. Nie dość, że nie potrafi kopnąć piłki to jeszcze ma do powiedzenia coś co całkowicie wywraca piłkarzom świat. Musi więc zginąć, zmienić podwórko, albo nauczyć się grać w piłkę. Rzesza kibiców patrzy na udrękę tego gamonia i klaszcze, bo nie dość, że kibice lubią piłkę to jeszcze podoba im się tak urządzone podwórko. I nic nie zmienia fakt, że czasami kapitan drużyny weźmie tę gałę i z całej siły praśnie nią tego czy owego w łeb. To jeszcze lepiej. Integracja środowiska na tym zyskuje.
Nie jest to jednak czysty podwórkowy PR, bo oni mają jeszcze wyraźne komunikaty dla tak zwanych „naszych”. Dają się one streścić w zdaniu: macie swoje getto i tam siedźcie. My jednak nie zadowalamy się uproszczeniami i spróbujemy to jakoś rozbudować.
Mamy to prawicowe getto, z tymi „naszymi” opowieściami o historii i „naszymi” świętościami. I hołubimy to jak skarb największy, a do tego wydaje nam się, że to są znakomite narzędzia i znakomita narracja, która skierowana lufą ku rządowi napędzi mu stracha. Niestety nie napędzi. To bowiem czym dysponujemy podane w takiej formie w jakieś się to podaje dziś, służy jedynie ograniczaniu obszaru getta. I władza właśnie dlatego pozwala na to wszystko, że ma świadomość kurczenia się tego obszaru. Ktoś usiadł przy stoliku w kawiarni i na serwetce dokonał szybkich obliczeń – ilu jest staruszków w gettcie i jak szybko mogą zejść z tego świata, czy młodzież jest zainteresowana tym co podają do wierzenia w gettcie, a jeśli tak to w jakim stopniu. W jakimś na pewno. Trzeba koniecznie podkreślić publicznie, że ta młodzież tam jest. To da tym biednym ludziom wiarę i będą jeszcze więcej kadzideł palić przed swoimi ołtarzami i jeszcze bardziej utwierdzać się w tym, że mają rację. Getto tymczasem będzie się kurczyć coraz bardziej. W „naszych” zaś gazetach i „naszych” witrynach internetowych będzie coraz więcej „niezależnych ekspertów”. Toczka w toczkę podobnych do Eryka Mistewicza. Coraz więcej flag i coraz więcej gorącego patriotyzmu będzie po stornie piłkarzy. W końcu zaś przyjdzie moment najważniejszy, moment, w którym rządowa rozgłośnia propagandy ogłosi, że tamci, czyli my, czyli getto, to po prostu zdrajcy, którzy nie kochają Polski i spiskują przeciwko niej. I jeszcze wykorzystują do tego najświętsze symbole narodowe oraz bohaterów nurzając ich i pamięć o nich w tym błocie, które mają pod nogami.
Dlaczego ja to tak opisuję? Ponieważ mam głębokie przekonanie, że sakralizacja tego co nieświęte jest błędem. My zaś opisując siebie i swoich bohaterów oraz pamięć o nich kategoriami właściwymi dla żywotów świętych popełniamy błąd. Mamy dobry samochód z którego wyjmujemy silnik, bo wydaje nam się, że tak będzie lepiej, że kiedy ten silnik tam zostanie, a my ruszymy tym autem w drogę ono się pobrudzi błotem i nie będzie już takie piękne. To jest właśnie moment, na który czekają ludzie od PR zatrudnieni po tamtej stronie.
My ich mamy zaskoczyć tu i teraz – sobą i swoją postawą - zdecydowaniem, a jeśli będzie trzeba także brutalnością. Nic bowiem tak nie otrzeźwia piłkarza jak chwila kiedy ktoś weźmie gałę podejdzie z nią cichutko od tyłu do perorującego o zwycięskiej strategii kapitana drużyny i przywali mu nią znienacka w ten pusty łeb. Od razu robi się inaczej, a flesze błyskają gęściej niż przy najpiękniejszej bramce. I to jest właściwa metoda działania na dziś, a nie utwierdzanie się w przekonaniu, że jesteśmy co prawda słabsi, ale za to szlachetniejsi i wrażliwsi.
Prawica, jej politycy, wyborcy i działacze, nie mogą udawać jakiegoś wice-kościoła, jakiś pierwszych chrześcijan żyjących w katakumbach, bo to jest właśnie ta narracja, w którą nas wpuszczają i w którą my wpuszczamy się sami. Łatwo i bezboleśnie. Czas z tym skończyć i to zaraz póki euforia po Euro nie opadła. Za pół roku może się okazać, że rzeczywiście zostały nam już tylko katakumby. I wtedy komentujący stale i Nicka el Guapo napisze, że nie jest tak źle, bo przecież mogliby nas wszystkich pozabijać, albo pozamykać, a jednak tego nie zrobili. Mamy swoje katakumby, jest trochę ciasno i śmierdzi coraz bardziej, ale zawsze to jest jakaś wartość. I jeszcze doda, że nie wolno tego zmarnować.

Baśń jak niedźwiedź tom II dostępna jest wraz z książkami Toyaha na stronie www.coryllus.pl, można tam także kupić w postaci e-booka moją pierwszą książkę „Pitaval prowincjonalny” Książki można także kupić w warszawskich księgarniach: Tarabuk przy Browarnej 6 i „Ukryte miasto” przy Noakowskiego 16, w bramie. No i oczywiście w sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy. Zapraszam.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

03-07-2012 [11:26] - NASZ_HENRY | Link:

Jak "dobrze" pójdzie to i baśń będzie można napisać: Od katakumb do katakumb ;-)

Obrazek użytkownika Coryllus

03-07-2012 [11:42] - Coryllus | Link:

To już chyba nie ja, za duszno jest w katakumbach.

Obrazek użytkownika Reytan

03-07-2012 [13:15] - Reytan | Link:

kiedykolwiek schodził do katakumb ze względów klimatyczno-zdrowotnych.
Myślę ,że i Twoja erudycja Ci w tym temacie nie pomoże !

Obrazek użytkownika Reytan

03-07-2012 [11:30] - Reytan | Link:

1)Wydawałoby się,że nawet najgorszy dureń wie,że nie możemy prowadzić Krucjaty i świętego Dżihadu,bo nas Kościól,ani nawet Episkopat nie poprą..Nawet ,gdyby nie był tak podzielony jak dzisiaj !
Nawet za Krucjatą Różańcową ,która dała Węgrom Wolność,jest na ponad 150 polskich biskupów ,podpisów ledwie kilka.
A gdyby to chodziło o Wolność i Niepodległość Polski,czy znalazłby się choćby jeden ?
Nawet Andrzej Nowak ostatnio na pytanie ,jaka jest sytuacja w polskim Kosciele ,odpowiedział,że taka jak w XIX wieku.
Czyli jest "kilku biskupów ,którzy widzą korzyści w sojuszu z narodem".A duża reszta korzyść widziała w sojuszu z Zaborcą .
Andrzej Nowak,konserwatysta i człowiek Kościoła też już nie wytrzymał,i zaczął nazywać rzeczy po imieniu.
Kościól POTĘPIŁ wszystkie polskie powstania narodowe,bo liczył na sojusz i poparcie przez rosyjski Carat.
Ze słabymi,i Kościołowi nie po drodze.
2) Stąd też nieracjonalność i niefunkcjonalność krytyki Coryllusa patriotyzmu polskiego.To się nie trzyma kupy.
I byłaby ponadto niezbyt efektywną formą popełnienia samobójstwa.
Coryllusowi wynika to ze słupków,jak dla kazdego doktrynera.
My jesteśmy zywymi ludźmi ,Panie Coryllus,jak nas ranią krwawimy.
My nie kukły ,ani nie lalki !
3)Tak jak Żydzi byli Narodenm Wybranym i Świętym.
Tak i Polacy dzisiaj.
Mamy wiele przekazów i proroctw Naszej Królowej o Polsce i Polakach.
I Polska musi służyć Panowi Zastępów ,w którego Pan przecież nie wierzy !
4) Musi Pan zejśc ze swojej "wieży z kości słoniowej",bo źle się Pan bawi.
Inna sprawa,ze na szczęście nikt i tak Pana nie zrozumie !!!

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

03-07-2012 [12:17] - NASZ_HENRY | Link:

Z tym nikt to lekka przesada ale Niewolnicy POprawności POlitycznej
będą mieli ze zrozumieniem pewien kłopot ;-)

Obrazek użytkownika Coryllus

03-07-2012 [13:07] - Coryllus | Link:

Chyba "Panu zastępów" nie "Panowi", coś ci się pochrzaniło...

Obrazek użytkownika Reytan

03-07-2012 [13:10] - Reytan | Link:

Nie posądzałem Cię o d..-szczypatielstwo !
Sam wiesz,że temat właściwy jest duży.

Obrazek użytkownika xena2012

03-07-2012 [12:22] - xena2012 | Link:

przeciez żyją w poczuciu własnej ważności,w czym utwierdzają ich media,pijarowcy rządowi i nawet sam premier. Po prostu czują ,że i oni trzymają w ręku jakiś tam kawałek władzy przynajmniej w zakresie możliwości i bezkarności przy niszczeniu przeciwników premiera,ze są potrzebni i niezastapieni.To niezachwiane przekonanie o własnej wyższości nie mija im nawet po wdaniu się w poważną dyskusję której przeważnie nie potrafią sprostać,wszak to tylko lemingi.Dla nich wygodne i bezpieczne jest pojęcie ,,getto prawicowe''z którego można się do woli nabijać tym bardziej ,ze trudno by im by było zepchnąć prawicowców do narożnika w którym zawsze jest jakaś możliwość obrony.Ale getto prawicowe to nie tylko ludzie ze sztandarami,krzyżem i patriotyznem.Przypomnę i Pan moze tez pamieta obrady tzw. komisji hazardowej.Tu nie było flag ani patriotycznych gestów ani spiewów,ale getto było.Getto stworzone rękami i arogancją PO dla prawicowców: tych co byli członkami komisji i tych których jak Mariusz Kamiński w tym getcie świadomie niszczono.Nie wiem dlaczego prawicę utożsamia Pan wyłącznie z patriotyzmemi flagami dobrotliwie ironizując na temat tych symboli nie dostrzegajac żadnej innej formy jej aktywności .Te aktywnośc zauwazyły juz nawet durnowate lemingi i media tylko Pan jakoś nie.

Obrazek użytkownika Coryllus

03-07-2012 [13:52] - Coryllus | Link:

No własnie nie, lemingi muszą się bać inaczej przestają być lemingami.

Obrazek użytkownika PS

03-07-2012 [20:23] - PS | Link:

Skąd takie wnioski? Nie mówię, że tak nie jest, momentami tekst nawet intuicyjnie oceniam jako prawdziwy, w sensie zawierający elementy prawdy. Niestety jakoś nie do końca jestem przekonany, że to właśnie ten mechanizm napędza lemingi i że to prawda ostateczna jest. Dzisiaj się zastanawiałem, czy leming nie powstaje raczej na skutek zetknięcia masy upadłej [Tuwim] z potencjalnym inwestorem i w wyniku tzw. erekcji po wejściu członka owego zawłaszczającego masę. To by tłumaczyło połamanie kręgosłupa, brak sumienia, ambicji, olewanie wartości takich jak patriotyzm, czy prawda i wypaczone morale.

Ktoś to chyba nakręca. Nie zdziwiłbym się, jeśli FR w porozumieniu z Niemcami lub odwrotnie. Szczekanie o kondomunium wskazuje, że zostali trafieni, chociaż de facto JK nie powiedział, że Polska to k. Mówł, że jego śp.brat nie może być symbolem k. 

Myślę, że to zaprzaństwo jednak rodzi się "w buló", jako świadoma decyzja, "by żyło się lepiej". Ktoś im wskazuje "łatwiejszą drogę". Jeśli lęk to przed wykluczeniem z grupy postępowych i światłych, w niektórych kręgach przed utratą pracy, nie zapraszaniem do telewizji etc.

Chodźcie razem, środkiem drogi - mówił na wiecu wyborczym pan w wygniecionych spodnich, którego później wybrali. A taki np.Jaś Osiecki, chyba nie jest aż tak głupi, żeby nie wiedzieć, że kłamie w żywe oczy. Wstydu nie ma? Sprzedaje się za pieniądze?

Donald zwany Tuskiem - wbrew przyśpiewce też chyba nie jest kompletnym matołem, a potrafi powiedzieć coś takiego:

"wygrać prawdę" (stenogram sejmowy z 19 stycznia 2011).  

 

Obrazek użytkownika Coryllus

03-07-2012 [21:44] - Coryllus | Link:

potrafi w ogóle pisać w sposób zrozumiały? Ja nie wiem o co panu chodzi.