Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O oszukanych doświadczeniach wspólnotowych

Coryllus, 12.06.2012
Mamy tę okropną, płaską i osadzoną w fałszywych kontekstach dyskusję o Rosji i nie wiemy co z nią zrobić. Jeden plecie, że będzie prowokacja, drugi, że nie będzie. Warzecha analizuje (Dobry Boże!), kolejny jakiś pisze, lepiej się bić niż nie być. Inny znowu coś innego, równie nonsensownego. Tylko Almanzor w salonie 24 i Bajbars pod jego tekstem podali nam dziś coś na czym warto się chwilę zastanowić. Warto bo wyżej wymienieni i tego jestem pewien jak niczego na świecie nie pociągną rozpoczętych wątków i nie wyjaśnią wszystkiego do końca.
Pisze Almanzor, że doświadczenie rewolucji rosyjskiej to doświadczenie wywołane przeciw Rosji i zrobione rękami obcoplemieńców. Pisze Almanzor, że Rosja nie jest temu wydarzeniu winna w takim stopniu jak to się zwykło przypuszczać i jak to się zwykle ocenia. Potwierdza to Bajbars, choć podkreśla także, że bierność Rosjan w czasie rewolucji nie była całkowita. Almazor zaś z jakimś dziwnym zacięciem opisuje Polaków, którzy organizowali CzeKa i inne nacje współpracujące przy niszczeniu olbrzymiego rosyjskiego państwa. Pisze także o tym, że dzisiejsze święto i parada jest jak najbardziej w porządku, bo czcimy dziś rozpad ZSRR. W porządku, czcijmy. Ja tylko chcę zapytać czy Władymir Putin także czci ten rozpad, a jeśli tak to w jaki sposób? Czy ktoś może dotarł do programu obchodów tego święta w Moskwie, Petersburgu i innych miastach Rosji? Może gdzieś to jest opublikowane? To ważne święto i jak przypuszczam cała, bezwolna i poddająca się obcym żywiołom Rosja karnie pójdzie dziś świętować dzień 12 czerwca, nie tylko w Warszawie. Nie pójdzie? A to czemu?
Teraz wróćmy to tej rewolucji i udziału w niej obcokrajowców: Polaków, Żydów, Czechów i Węgrów. A także Łotyszy. A właściwie dlaczego w tej kolejności ich wymieniamy? Może zaproponujemy inną. Na przykład taką: Żydów, Czechów, Łotyszy, Polaków i Węgrów. Chyba jest trochę lepsza i więcej mówi o procentowych udziałach poszczególnych narodów w niszczeniu bezwolnej i wydanej na pastwę Rosji niż ta poprzednia.
Napisał Almanzor, że 9/10 obecnych w czasie rewolucji w Rosji Polaków poparło czerwonych. Ja nie wiem czy to prawda, ale niech będzie, że tak, że właśnie tak było. Przyjmijmy teraz, że wszystko odbyło się właśnie tak jak napisał Almanzor. Wtedy cała ta rewolucja nie ujawni nam się jako rewolucja, ale jako coś zgoła innego. Jako akcja kolonizacyjna mianowicie. Ktoś wpadł na pomysł, by zmienić stosunki własności na olbrzymim obszarze globu, bo to przynieść miało ogromne korzyści. Ograbimy mieszkańców wielkiego kraju, doprowadzimy ten kraj do nędzy i będziemy zarabiać na różnicach w poziomie cywilizacyjnym. Na tym właśnie polega kolonizacja. Czy takie rzeczy są w ogóle do pomyślenia? Czy można wszechświatową rewolucję proletariatu nazwać kolonizacją? Wielu ludziom wyda się to nieprawdopodobne. Kolonizuje się wszak ludy prymitywne. Otóż nie. Kolonizuje się ludy, które na to pozwalają. Warto o tym pamiętać. Historycy z tymi swoimi głupimi minami niedzielnych odkrywców ujawniają nam teraz, że kolonizacja białych przez białych rozpoczęła się w stuleciu XVIII i to jest konstatacja wręcz druzgocąca. Da tych badaczy oczywiście, którzy takich odkryć dokonują teraz.
Wszyscy oczywiście wiemy, że kolonizacja białych przez białych odbywa się nieprzerwanie odkąd istnieje świat, w naszych czasach została jednak skutecznie przysłonięta kolonizacją kolorowych przez białych, a stało się tak ponieważ silnym białym zależy na tym by biali słabsi czuli się częścią jednej wielkiej cywilizowanej rodziny, która w dodatku wyrasta z jednego pnia kulturowego. To jest grube oszustwo i dobrze widać to właśnie na przykładzie rosyjskiej rewolucji w wersji Almanzora i Bajbarsa.
Wróćmy na chwilę do tej kolonizacji. By ją przeprowadzić potrzebny jest dobry pretekst. Dla króla Francji Filipa Augusta pretekstu do kolonizacji Okcytanii dostarczyli katarzy. Dla Krzyżaków pretekstem było rzekome pogaństwo Litwy. Turcy nie potrzebowali żadnych pretekstów, bo wszyscy się ich tak bali, że sami im te preteksty wkładali do rąk. Pretekstów nie potrzebowała także Rosja imperialna. I była to Rosja co ważne, a nie jakieś państwo opanowane przez obcych. Władca zaś siedzący na tronie w Petersburgu nawet jeśli urodził się jako Niemiec lub Niemka, zamieniał się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w Rosjanina. I już. Skoro Rosja istniała i była bardzo rosyjska, tak bardzo, że ludzie do niej przybywający stawali się Rosjanami, choć jak wiemy nie jest to żaden zaszczyt i przyjemność także niewielka, musimy uznać rewolucję proletariacką za akt kolonizacji. Zniknęli bowiem Rosjanie i na ich miejscu pojawili się w Rosji ludzie radzieccy. W dodatku jest ta rzekoma rewolucja aktem takim, który ma precedens w historii. Jest to precedens ważny, ale tak samo jak rewolucja interpretowany fałszywie. Nie pamięta się zwykle czym była Oprycznina. Otóż był to wyłączony spod wpływów ruskiego możnowładztwa obszar, na którym rządzili kupcy z City. Tak, tak, z City właśnie, a nie skądinąd. Bandy opryczników były dla tego konsorcjum jedynie dekoracją, dosyć przyznajmy upiorną, ale dekoracją. Ich celem było oczyszczenie obszaru Opryczniny z elementów niepewnych i szkodliwych. Z Indian po prostu. Tyle, że rolę Indian pełnili miejscowi, tak chłopi jak i szlachta. Oprycznina przylegała do brzegów Morza Białego, przez które od roku 1553 odbywał się handel pomiędzy Londynem a Moskwą. Zawiadywała tym handlem pierwsza angielska spółka akcyjna obecna na giełdzie londyńskiej. Nazywała się owa spółka „Kompanią Moskiewską”. Istniała ponad trzydzieści lat. Jej koadiutorem był nie kto inny tylko sam John Dee. Postać szalenie ważna i celowo lekceważona. Ze względu na przypisywane mu czarnoksięstwo. Na terenie Opryczniny kupcy angielscy uprawiali wolny handel i mieli prawo przebijania monety ściąganej z rynków konkurencyjnych, czyli z Litwy i z Polski po prostu, a także z Prus. Mówiąc wprost – kupcy angielscy rządzili Opryczniną. Ona sama zaś była pierwszą kolonią w dziejach nowożytnych. Dlaczego ją opuszczono i rozpoczęto kolonizację Ameryki? To już osobna historia.
Jeśli przyjmiemy rozumowanie Almazora i Bajbarsa rewolucja rosyjska okaże się Opryczniną podniesioną do potęgi n. Trzeba jednak przyznać, że sprawy nie układają się tak prosto jak się obydwu panom wydaje, bo Rosja jest zbyt wielka i zbyt silna, by tak po prostu dać się skolonizować, ona sama podejmuje akcje kolonizacyjne, a na jej terenie ścierają się wpływy bardzo wielu graczy światowej polityki. Tak więc Rosja ma swój udział w wojnach XX wieku i ma swój udział w kolonizacji białych. Choćby przez wywołanie głodu na Ukrainie i sprzedaż ukraińskiego zboża do Wielkiej Brytanii właśnie, o czym niedawno bardzo ciekawie napisał nasz kolega Kamiuszek. Rosja nawet podzielona, nawet opanowana i skolonizowana potrafi oddziaływać na sąsiadów w sposób dalece dla tych sąsiadów niekomfortowy.
Teraz zastanówmy się nad Polską, byłą rosyjską kolonią, która za nic na świecie nie chce powrotu do tego stanu. Pomyślmy chwilę o wojnie z bolszewikami, która według Almanzora nie była wojną z Rosją. W takim razie z kim? Bo jestem skłonny zgodzić się z Almanzorem. Jeśli nie była to wojna z Rosją to wypada przyznać, że była to wojna ze wszechświatową rewolucją. Tyle, że – jak to już ustaliliśmy – rewolucji nie było, była kolonizacja. Polska więc walczyła z karną ekspedycją kolonizatorów, którzy chcieli przywrócić jej niedawny status drenowanego z bogactw protektoratu, tyle że pod innym szyldem. Kto ów szyld wymalował - socjaliści, to rzecz oczywista. Czy socjaliści mają w swoim programie jakieś cele, które można podciągnąć pod kolonizację? Oczywiście, że nie, socjaliści to dobrzy ludzie, którzy chcą by szczęście i pokój zapanowały na całym świecie. My w to nie wierzymy, ale przecież nie możemy powstrzymać ich przed składaniem tego rodzaju kłamliwych deklaracji. Socjaliści bowiem to nowe wcielenie kolonizatorów, tyle że takich którzy kolonizują białych. Oczywiste jest, że nie działają oni bez inspiracji. Kiedy rozejrzymy się dookoła łatwo zauważymy skąd mogły płynąć inspiracje dla socjalistów. Płynęły zapewne z różnych źródeł, ale jedno z nich zlokalizować możemy na pewno. Musimy przypomnieć sobie kto gwarantował granicę Polski i ZSRR po pokoju ryskim. Tę fałszywą, zbrodniczą i oszukaną granicę, która przypieczętowała naszą klęskę. Uczyniła to Wielka Brytania. Kraj, który zawsze ciepło przyjmował socjalistów i teoretyków ruchu robotniczego. Kraj, który ma stare bardzo tradycje współpracy z Moskwą, a potem z Rosją. Tradycje te nie są dziś już nawet jakoś szczególnie ukrywane. Można o nich mówić wprost, nawet w książkach o tym piszą. Pozostaje jeszcze zastanowić się jak w tym wszystkim prezentuje się postać Józefa Piłsudskiego. Czy decydując się na zawarcie pokoju ryskiego Dziad nie miał świadomości co podpisuje? Czy rzeczywiście obawa przed Wranglem była aż tak wielka? Nie sądzę. Pora może na nową ocenę marszałka i jego posunięć politycznych? Ja się w to bawił nie będę, bo muszę pisać kolejne tomy „Baśni jak niedźwiedź”W tomie II, który najdalej pojutrze będzie już dostępny można będzie znaleźć kilka z wątków poruszonych w dzisiejszym tekście. Wszystkich zapraszam na stronę www.coryllus.pl i zachęcam do kupowania książki Toyaha „Twój pierwszy elementarz”.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4534
Domyślny avatar

HENRY

12.06.2012 10:16

rewolucja francuska to kolonizacja angielska z pomocą Rotszilda finansującego masonerie ;-)
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 10:23

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na Czyli trzymając się tej interpretacji dziejów

A ty myślałeś, że co? Kolejny etap rozwoju społecznego na drodze ku powszechemu szczęściu?
Domyślny avatar

HENRY

12.06.2012 10:35

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Henry

potrzeba potwierdzenia, że Lenina wysłali w zaplombowanym wagonie kolejowym do Rosji Niemcy opłaceni przez Anglików ;-)
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 10:46

Dodane przez HENRY w odpowiedzi na Aby domknąć ten model

Jeden Lenin wiosny nie czyni. Powiedziałbym raczej, że trzeba by znaleźć dokument z podpisem Wilhelma II, w którym cesarz nakazuje wywóz Lenina do Rosji. Jeśli takiego dokumentu nie ma trzeba zbadać kto wydał tę decyzję i człowieka tego dokładnie prześwietlić. Nie sądzisz? Ale co do Kompanii Moskiewskiej rozumiem, że się zgadzamy? Bez emotek.
Domyślny avatar

starszy

12.06.2012 11:13

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Henry

nie darują. Moskale i i ich pożyteczni idioci, którzy rozmawiaja ze swoim alter ego.
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 11:23

Dodane przez starszy w odpowiedzi na Pilsudskiemu

A nie pomyślałeś, że jesteśmy zwolennikami Dmowskiego?
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

12.06.2012 18:28

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na :-)

No jednak czegoś się od niego nauczyleś, dobre i to.
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 20:41

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Czyli tak jak Ziemkiewicz

spać lepiej. Konteksty ci umykają.
Domyślny avatar

Gość

12.06.2012 11:34

..."angielska" ofensywa w mediach o tradycyjnym polskim rasizmie i podobnych. Niedawno ktoś tu pisał, jak to ładnie Rosja pracuje u podstaw w Brytanii - różne fundacje, firmy - oni (Rosjanie) kochają ten kraj (Brytanię), a Brytania odwzajemnia się jak potrafi, a potrafi. Dobrze wiedzieć, kto jest kto i czego nam życzy.
Domyślny avatar

Heretyk

12.06.2012 12:16

historia w polskich szkołach powinna zajmować 99 % czasu.
pzdr
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

12.06.2012 16:57

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na i znów wróciliśmy do podziału 33 kontra 666 ;)

99% czasu na ten przedmiot to czysty KRETYNIZM. Takie opinie są przeciwskuteczne i kompromitują walkę o historię, dobrze, że są tu na tym blogu jedynie.
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

12.06.2012 17:23

Ha ha ha ha O co właściwie chodzi? Znowu, zszedł z RAZa, Łysiaka to teraz Warzecha na wokandzie... Do tego: 1. znowu ocena na podstawie fizjonomii 2. co to są niedzielni historycy, bo dla mnie historyk to zawód, a nauka jest dość trudna czego dowodzą uczniowie rezygnujący z egzaminów z historii na maturach 3. Historykom zawdzięczamy to, ze Coryllus ma w ogóle o czym pisać poza de Maryny, bo oni odkryli duzo więcej i stworzyli szkielet wiedzy historycznej, pogłębiany zmudnie o nowe fakty, 4. Autorytetem w historii nie sa więc solidnie wykształceni historycy tylko bierze sie "na warsztat" jakichś nie wiadomo kogo i o jakich kompetencjach blogerów: Almanzora i Bajbarsa o których nikt nie słyszał poza C. 5. O co w ogóle chodzi? Sam na końcu przyznaje, że nie odpowie bo nie ma czasu. A temat Piłsudskiego tez jest "niedzielnie" odkrywczy, już nawet pomijając najważniejszych w dziedzinie historii czyli historyków, a nie blogerów, to i JKM oraz Łysiak (ten w sumie do pewnego stopnia jednak historyk) o nim przeciwstawnie pisali, np. JKM o agenturalności Piłsudskiego. Pająk tez pisał już dawno. Więc Coryllus nam jakieś "niedzielne" koła wynajduje. Jaka pointa? "Pora może na nową ocenę marszałka i jego posunięć politycznych? Ja się w to bawił nie będę, bo muszę pisać kolejne tomy „Baśni jak niedźwiedź”W tomie II, który najdalej pojutrze będzie już dostępny można będzie znaleźć kilka z wątków poruszonych w dzisiejszym tekście. Wszystkich zapraszam na stronę www.coryllus.pl i zachęcam do kupowania książki Toyaha „Twój pierwszy elementarz”.". Dobre co?
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 18:05

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na "Historycy z tymi swoimi głupimi minami niedzielnych odkrywców"

nie skorzystam.
Domyślny avatar

Gość1

12.06.2012 18:30

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na pisuar mądrości?

Tak mniej więcej?
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 18:47

Dodane przez Gość1 w odpowiedzi na Ile sie tu płaci klakierom?

Twoje komentarze o tym świadczą.
Domyślny avatar

Gość1

12.06.2012 18:53

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na nie nadajesz się

jedynie ja się nie nadaję, cóż to idę na bezrobocie
Domyślny avatar

Gość1

12.06.2012 18:34

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na pisuar mądrości?

Tak mniej więcej?
Domyślny avatar

Gość

12.06.2012 18:18

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na "Historycy z tymi swoimi głupimi minami niedzielnych odkrywców"

... no i jak tam urlop, udany? p.s. nie gniewajcie się na majora, że macie robotę, kiedy mecze - ktoś musi, a major was bardzo lubi.
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

12.06.2012 18:26

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Do której macie dyżur poruczniku?

1)Wskaż mi ograniczony człecze co kwestionujesz w moim komentarzu? Mój kot rozumie, to i ty powinieneś. 2) Panu C..wi nie odpowiadam bo jego zachowanie - standardowe, czyli chamskie. No to czekam Gościu szeregowcu na odpowiedź!
Domyślny avatar

Gość

12.06.2012 20:10

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Cóż za piekny pokaz głupoty i prymitywizmu intelektualnego!

... ja po prostu nie rozumiem, dlaczego Coryllus wzbudza takie emocje u dyżurujących komentatorów. To znaczy rozumiem - a to, co rozumiem bardzo mnie niepokoi.
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

12.06.2012 20:35

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Ależ...

No i nie podał pan w czym sie mylę, typowy coryllusowy bełkot znaczy się? 0 argumentów, to tu typowe. Ja postawiłem ich aż kilka, bardzo konkretnych. Jak pan tak lubi bez wazeliny to jednal sugeruje uzycie wazeliny, lżej!
Domyślny avatar

Gość

12.06.2012 20:59

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Komentowanie chyba panie klakierze nie jest przestepstwem?

Musicie tak od razu z paragrafami wyjeżdżać? "typowy coryllusowy bełkot" - to naczelny argument? A, i że Coryllus brzydko odpowiada... ... i wazelina. A jak pytam dlaczego aż tak bardzo denerwuje - np. pana Longmana 555 nie denerwuje jakiś komunista z Salonu 24 - a pan Coryllus denerwuje. Dlaczego pan Longman nie napisał u tego komunisty, że jest durniem - i że pan Coryllus o tym komuniście źle pisze, co jednoznacznie dowodzi, że ten komunista jest niemądry? Dlaczego tak pan Longman nie napisał - i pan też tak nie robi - nie pisze pan że komunista zły i że Coryllus też tak uważa - tylko pisze pan, no sam pan wie, co pisze. O co tu chodzi? Mnie to śmierdzi jakąś brzydka robotą. Proszę o jedno zdanie rzeczowego komentarza.
Domyślny avatar

Fontanna Mądrości

12.06.2012 21:33

Dodane przez Gość w odpowiedzi na A kto mówi o przestępstwie?

i 1) odpisują kulturalnie 2) akceptują nie akceptowanie swej opinii 3) nie banują czyli nie po PRLowsku cenzurują szeregowcu. A Imć Coryllus ordynarnie banuje czyli cenzuruje wszędzie każdego kto ma inne zdanie niż on. Tu jest wściekły bo Niezależna nie pozwala banować komentatorów. Proste? Ponimajesz?
Coryllus

Coryllus

12.06.2012 22:09

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Bo inni piszą z sensem, tu 1 na 8

Ja banuję? W Niezależnej? A w jaki sposób to czynię primadonno jednego, zimowego popołudnia?
Domyślny avatar

Gość

13.06.2012 00:26

Dodane przez Fontanna Mądrości w odpowiedzi na Bo inni piszą z sensem, tu 1 na 8

To weźmy może na warsztat sztandarowy przykład coryllusowej głupoty - rozwalanie trumien na lotnisku. Po pierwsze - to można to rozumieć jako pewien zabieg literacki, który w języku praktyki oznacza niezwłoczną sekcję. Jeżeli panowie (i panie) wszystko rozumiecie dosłownie - to gratuluję edukacji. Panowie (i panie) naprawdę nie rozumiecie, że sekcje można było przeprowadzić od razu - albo przynajmniej postawić prokuraturę i nie tylko w sytuacji trudnej? Pan (pani) dał/dala by się zbyć, że nie można? Jaja sobie robicie? Zastraszyli kilkaset osób? A może p. Kaczyńskiemu ktoś doradził, a inni się wstrzymali? Pan/pani był wśród tych doradzających? Ja wiem, że tacy doradzający są - i mają dojścia do prezesa.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,024
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności