Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Unia Europejska – utopia czy perfidia?

Andrzej Owsiński, 14.05.2012
Spotkałem się ostatnio z kilkoma ocenami, że UE jako formacja utopijna powinna się rozpaść przy pierwszej okazji, która już przecież jest w postaci „kryzysu fiskalnego” czy jak go tam nazwać.
Mam obawy graniczące z pewnością, że taki pogląd jest wyrazem naiwności, gdyż wśród twórców tego tworu, a raczej potworu nie było utopijnych idealistów, ale cyniczni, wyrachowani gracze. W myśl starorzymskiej zasady „quis fecit cui prodest” zrobili to ludzie, którzy widzieli w tym przedsięwzięciu i osiągnęli konkretne korzyści.

Tak się złożyło, że w początkach lat dziewięćdziesiątych byłem zapraszany na posiedzenia frakcji chrześcijańsko demokratycznej parlamentu europejskiego i mogłem zaobserwować proces powstawania UE na gruzach EWG.

Zasady równości partnerskiej obowiązujące we wspólnym rynku, a głównie suwerenność państwowa członków stały wyraźnie na przeszkodzie tym, którzy dążyli do hegemonii w Europie. Znalazło to odbicie w obradach ówczesnej frakcji chrześcijańsko demokratycznej / dzisiaj już taka frakcja nie istnieje, chyba więcej z powodu odrzucenia chrześcijańskich zasad niż z głoszonej „neutralności” religijnej/.

Toczyła się wtedy walka między rządzącymi w swoich krajach partiami niemiecką i włoską, która jako praktycznie jedyna opierała się hegemonistycznym dążeniom niemieckim. Charakterystyczna dla owych stosunków była wypowiedź Andreottiego, który oświadczył: „dopóki ja żyję i mam możliwości działania to Niemcom nie uda się przeprowadzić swoich zamiarów”. No to wobec tego trzeba było włoską chrześcijańską demokrację wyeliminować.

Forma UE jest oczywistym sztafażem na użytek maluczkich, hegemonia została osiągnięta i my wszyscy musimy płacić jej koszty. Pytanie jest tylko, kto jest tym „cui prodest”. Czy jest nim państwo niemieckie, czy może ktoś inny?  Z uchyleniem rąbka tajemnicy zetknąłem się jeszcze wcześniej, a mianowicie w okresie schyłkowej PRL, kiedy zaświtała możliwość uzyskania dużych środków dla polskiego rolnictwa, zostałem wówczas, jako ekspert zaopatrzony w paszport jednorazowy, wyłącznie do Niemiec, przez wpływowych polskich mocodawców w celu nawiązania kontaktów z odpowiednio wpływowymi kołami niemieckimi. W czasie spotkania z niemieckimi biznesmenami zaproponowałem zaopatrywanie polskiego rolnictwa w wycofane maszyny, założenie składu konsygnacyjnego części zamiennych i dokonywania remontów w Polsce z przeznaczeniem dla polskich rolników.

Odnieśli się do tego projektu z pobłażliwą dezaprobatą. Proszę pana dostarczymy najlepsze i najnowocześniejsze maszyny, a kiedy zauważyłem, że polskich rolników nie stać na takie wydatki, roześmieli się, niech się pan tym nie martwi, pieniądze to nasze zmartwienie. Niestety do niczego ani w moim ani w niemieckim wydaniu nie doszło nie tylko z racji oporu ze strony reżimu, ale również ze strony „doradców” „Solidarności” z Geremkiem na czele, skończyło się na rozbitym korycie w postaci kontrolowanej przez reżim rolnej fundacji.

Patent ten ze strony niemieckiej został natomiast z sukcesem wykorzystany w stosunkach niemiecko rosyjskich gdzie Niemcy / państwo niemieckie/ zapłaciło 16 mld marek gwarancji za rzekomo nieudane transakcje w inicjatywnym obrocie towarowym między Niemcami i Rosją. I o to chodziło od samego początku, ten proceder jest kontynuowany i rozwijany od zarania istnienia UE, a afery grecka, irlandzka, hiszpańska i portugalska stanowią ukoronowanie tego, co się zaczęło od wprowadzenia euro. Najpierw sztuczna aprecjacja, na której odpowiednio zarobiono, a następnie już prosta grabież na podreperowanie systemu bankowego.

Wzorce takiego postępowania mamy również w Polsce.
Mówiąc zatem o korzyściach niemieckich należy rozróżniać o jakich tu „Niemców” chodzi, zarówno pani Merkel jak i Putin nie mówiąc już o pomniejszych z Sarkozym, a obecnie możliwe, że Hollandem na czele, służą tym samym mocodawcom, a koszty tej służby płacimy my wszyscy i Niemcy też.

Klinicznym przykładem tej służby jest rząd warszawski i problem polega na tym, że jego skuteczne obalenie związane jest ściśle z koniecznością obalenia UE i zastąpienia jej przez europejską wspólnotę rynkową i nie tylko.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2766
Domyślny avatar

Ryszard S.

14.05.2012 07:17

...to wydaje się zrozumiałe? Może Pan przybliży czytelnikom tego artykułu sprawę tymczasowej administracji części ziem "polskich"(po ustanowieniu granic-Jałta,Poczdam). Pozdrawiam, Ryszard S.
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,627
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności