1 i 3 Maja - w zeszłym roku i obecnie

  W zeszłym roku, 3 maja 2011, opublikowałam notkę "Niechęć do historii własnego kraju"  /TUTAJ/, w której pisałam: "Niechęć do historii własnego kraju, oraz do jej upamiętniania, jest w ostatnim roku charakterystyczną cechą obecnych władz Polski,", i dalej:
  "Dziś mamy Trzeciego Maja - dość okrągłą, bo 220 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3-go Maja.  I cóż widzimy?  Znów skromna i drętwo-oficjalna uroczystość na Placu Zamkowym.  Jej głównymi akcentami były: podniesienie flagi na Zamku Królewskim oraz przemówienie prezydenta Komorowskiego, w którym uznał on za stosowne poskarżyć się, że ludzie zamiast śpiewać w pieśni "Boże coś Polskę" "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie", śpiewają "Ojczyznę wolna racz nam wrócić Panie". Narzekał też na piszących antyrządowe polityczne slogany na flagach narodowych.  Poza tym były występy kilku orkiestr wojskowych i mała defilada kompanii reprezentacyjnej WP.  W Kordegardzie wystawiono oryginał Konstytucji.  To wszystko.  Jeszcze tylko w Agrykoli miał miejsce finał XXI Biegu Niepodległości.
  A przecież dwa lata temu z okazji Trzeciego Maja odbyła się piękna defilada wojskowa w mundurach z różnych epok.  W zeszłym roku Konstytucję pokazywano w Łazienkach i przez cały dzień aktorzy odgrywali różne sceny z epoki.  Dziś nic się tam nie działo.  Występy, owszem, będą miały miejsce, ale dopiero 8 maja w "dzień imienin króla Stasia".  Dyrekcja muzeum uważa widocznie, że jest to ważniejsze niż Trzeci Maja.
   Widać, że podobnie jak to było za komunizmu, o upamiętnienie w stolicy najważniejszych świąt narodowych będą się musiały zatroszczyć niezależne od władz środowiska patriotyczne."
  Cztery dni później 7 maja 2011 napisałam druga część tej notki  /TUTAJ/, zamieszczając w niej garść uwag o historii Polski i stosunku Polaków do niej.  Stwierdziłam: "Przede wszystkim wydaje mi się, iż pokutuje powszechne przekonanie, że dzieje Polski to głównie pasmo nieszczęść i klęsk, a Polacy to wieczne ofiary losu, cierpiące za grzechy całego świata.  Łagodnie mówiąc, są to wierutne brednie.".  Dokonałam potem błyskawicznego przegladu historii naszego kraju i doszłam do następującego wniosku:
  "Tak więc na 1048 lat naszych dziejów, 427 lat przypada na czasy dla Polski zdecydowanie niekorzystne, a 621 na raczej pomyślne.  Nie ma więc co tak płakać nad naszą historią.  W dziejach wszystkich narodów są okresy lepsze i gorsze.  Rzymianie mieli ogromne imperium przez ponad 500 lat, a potem znikli z powierzchni Ziemi.  Nie narzekajmy więc.".
  Jeśli chodzi o 1 Maja to w zeszłym roku było tylko kilka lewicowych manifestacji.  W tym roku atmosfera jest już jednak inna.  Po raz pierwszy w dniu 1Maja zorganizowano prawicowa manifestację - Marsz Nacjonalistów.  Liczył on 600-700 osób i przemaszerował od pomnika Dmowskiego na Placu na Rozdrożu, Alejami Ujazdowskimi, Nowym Światem, Alejami Jerozolimskimi oraz Marszałkowska do Placu Konstytucji.  Jego opis, uzupełniony komentarzem Matki trzech córek jest  /TUTAJ/.
  Również 3 maja wyglądało inaczej niż w zeszłym roku.  Wprawdzie scenariusz oficjalnych obchodów był w zasadzie podobny, to prezydent Komorowski wychodził ze skóry, by przekonać obecnych, ze to on jest prawdziwym polskim patriotą - w przeciwieństwie do tej wstrętnej opozycji, składającej się ze zdrajców  :))).  No cóż, hipokryzja jest hołdem, jaki występek składa cnocie.  Przyczyniło to się jednak do zwiększenia popularności symboli i barw narodowych, także wśród lemingów.
  Ważniejsze jest jednak to, że i tego dnia pojawiła się nowa inicjatywa obywatelska - Marsz Patriotów zorganizowany przez Krucjatę Różańcową.  Opisałam go  /TUTAJ/.  Kilkuset osobowy pochód oddający cześć Matce Boskiej Częstochowskiej, patronce Polski przemaszerował z parku Traugutta przez Nowe i Stare Miasto, Trakt Królewski, Aleje Jerozolimskie i Most Poniatowskiego aż do Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej na Kamionku.  Widziałam, jak silne wrażenie robiło to świadectwo wiary i patriotyzmu na tłumach zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu.
  Widać wyraźnie, że coś się zmieniło w ciągu jednego roku.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ksena

05-05-2012 [20:00] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

Pani słowa .że coś drgnęło się sprawdziły.

Obrazek użytkownika elig

05-05-2012 [23:34] - elig | Link:

  Mam nadzieję.

Obrazek użytkownika Moher

06-05-2012 [06:15] - Moher (niezweryfikowany) | Link:

Jest duza roznica miedzy Polska z 9 kwietna 2010 a Polska dzisiaj.
To jednak jest stanowczo ZA MALO w stosunku do tego na co nas stac, w stosunku do tego, na co bylo stac nasz bohaterski narod w niedalekiej przeszlosci.Ciazy na nas wielka odpowiedzialnosc za losy narodu zyjacego w kraju ale rowniez za Polakow zyjacych na wschodzie.Za tych mlodych ktorzy dzisiaj musza emigrowac za chlebem.Jestesmy rowniez wjecej niz wspolodpowiedzialni za pozostale kraje europy srodkowej.Naszego silniejszego wsparcia wymagaja i oczekuja Wegrzy.
Jeszcze nie tak dawno polskie symbole narodowe byly napietnowane w sejmie.Wypowiadanie slowa Polska nie nalezalo do dobrego tonu.Nie pomoze nam tlumaczenie, ze to nie my , to oni.To do nas kieruja sie oczekiwania ludzi i Boga i my te oczekiwania musimy wypelnic szybko, by sie nie spoznic, i solidnie.Czeka nas daleka droga ale jedyna bo innej nie ma.

Obrazek użytkownika elig

06-05-2012 [10:34] - elig | Link:

 Zobaczymy, co będzie dalej.

Obrazek użytkownika Moher

06-05-2012 [14:01] - Moher (niezweryfikowany) | Link:

w kompromisy, i bedzie szedl ostrym kursem, to jego popularnosc bedzie rosla szybciej niz obecnie i za trzy lata ma szanse siegnac 60-70%.
Ponad 50% tego zysku bedzie pochodzilo z bledow PO-PSL.Prosze zwrocic uwage na cytat "polskosc to nienormalnosc".Ta "swiatla" mysl zawiera dwa aspekty.Jeden, w odczuciu Polakow jest obrazliwy. Drugi charakteryzuje sposob myslenia PO-PSL.Ta koalicja lekcewazy Polske i stawia na czynniki zewnetrzne.I w tym tkwi blad poniewaz pozycja kazdego z nas, a szczegolnie politykow, zalezy od sytuacji w jakiej jest Polska. Na odwrocenie skutkow tego fatalnego bledu, ktory rzutuje na sytuacje polityczna i gospodarcza naszego panstwa, jest za pozno.To jest slepa uliczka bez swiatla w tunelu.Ten blad jest tak grozny, ze moze spowodowac
efemerydalnosc obu partii.Ten system nie bedzie sie walil jednostajnie lecz lawinowo.
W tym wpisie nie ma miejsca na przyklady i szersze ujecie tematu ale gdy czytajacy przez tylko chwile pomysli to sam znajdzie wiele przykladow.

Obrazek użytkownika Niewolnik-poprzedni

06-05-2012 [08:50] - Niewolnik-poprzedni (niezweryfikowany) | Link:

nie ma ze mną nic wspólnego ze mną tj. Niewolnikiem od kilku lat obecnym na tym portalu. Ja jestem jako Niewolnik zablokowany automatycznie.
No trudno takie obyczaje...

Obrazek użytkownika elig

06-05-2012 [10:35] - elig | Link:

  To właściwie ten nowy Niewolnik powinien zmienić nick n.p. na Niewolnik2.

Obrazek użytkownika Niewolnik-poprzedni

06-05-2012 [12:02] - Niewolnik-poprzedni (niezweryfikowany) | Link:

Tym bardziej, ze nie był to nick typu "Gość", "Ela","XY" itp.
W nazwie było coś głębszego, część pewnej mojej misji i cząstka zmagań zyciowych. U nowego Niewolnika jest to dezawuujące go z naukowego punktu widzenia skrócenie jego pełnej nazwy Niewolnik Swoich Genów czy coś podobnego - to najbardziej naukowe opisanie kogoś mało myślącego:) Naukowo rzecz ujmując jesli uczymy się, czytamy to własnie dlatego, że nie jesteśmy niewolnikami genów - bo geny tego na nas nie wymuszają, jedynie dając oczy i mózg umozliwiają, geny sprowadzają nas do popędów i agresji w walce o zywność i morfologii ciała. Wszystko. Nie napisałbym czegos takiego o sobie. Dlatego taka interpretacja Niewolnika mi się nie podoba i jest spłyceniem sprawy.
Skoro się nie patentuje to stosuje się zasadę pierwszeństwa w danym środowisku.
Oczywiście można bez nicka zyć, wymyślic nowy, moje życie to ostatnio stos tak poważnych problemów (stąd ten mój nick) poza wieloma sukcesami zawodowymi, że książkę by napisać można, więc jakiś tam nick... Tylko po kilku latach człowiek się przyzwyczaja i trochę identyfikuje, zwłaszcza jeśli nie ma zamiaru zerwać z portalem. No cóż zobaczymy.
Pozdrawiam,
Niewolnik (poprzedni)

Obrazek użytkownika HENRY

06-05-2012 [11:40] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

poza Warszawą festyny 3-majowe też wypierają festyny 1-majowe ;-)

Obrazek użytkownika Niewolnik v. 1.0

06-05-2012 [13:28] - Niewolnik v. 1.0 (niezweryfikowany) | Link:

"Tak więc na 1048 lat naszych dziejów, 427 lat przypada na czasy dla Polski zdecydowanie niekorzystne, a 621 na raczej pomyślne. Nie ma więc co tak płakać nad naszą historią." Dokładnie w tym duchu powołuje sie na anegdotę o śp. Lechu Kaczyńskim pan Sellin w bieżącym filmiku na Niezaleznej. I te pozytywne momenty, powody do dumy należy akcentować, a te złe rzetelnie diagnozować i wyciągać wnioski na przyszłość.

Poza tym jednak - czyli różnego rodzaju inicjatywami - 3go Maja zastanawiałem się ilu młodych, wykształconych (kiepsko), z wielkich miast (typu Wąchock lub w 1 pokoleniu) zdawało sobie sprawę dlaczego właściwie mają dzień wolny od pracy lub nauki? Twierdzę, że wielu bladego pojęcia nie miało o istocie 3 Maja, najwyżej, ze jakieś swięto historyczne. Wielu, zbyt wielu, a ilu? Nie wiem, ale po reformach edukacji, w tym nauki historii, liczba młodych, wykształconych inaczej, przybędzie.

Owszem, myślę, ze z nauką historii - o ile ktoś tego bakcyla nie miał od razu - jest trochę tak jak z wiarą, trzeba do niej dojrzec. Zatem jesli juz reformować to sposób przekazu, by był atrakcyjny, w tym m.in. przez akcentowanie dobrych momentów w historii i ostrzeżeń na przyszłośc. Przez wskazanie, że był okres gdy Polska była największym graczem na kontynencie.