Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O co walczymy

Andrzej Owsiński, 30.04.2012
Zawziętość, z jaką toczy się w Polsce walka polityczna może robić wrażenie, że jest to śmiertelny bój o władanie, w którym zwycięska strona bierze wszystko, czyli nie tylko przejmuje ster rządów, ale przede wszystkim trwałe elementy władzy: -resorty siłowe, pieniądze, media i kontrolę nad ludzkimi zachowaniami. Najwyraźniej gra toczy się nie o jedną czy dwie kadencje rządowe, ale o panowanie na przestrzeni wielu lat.

Demokratyczne instytucje w postaci wyborów stanowią jedynie sztafaż gdyż ten, kto dysponuje monopolem informacyjnym, środkami administracyjnymi, pieniędzmi, a nade wszystko posiada tych, którzy „liczą głosy”, ma niemal zapewnione zwycięstwo.


Z drugiej strony bezstronny obserwator może uznać, że cała ta zawzięta walka jest grą pozorów i zmierza tylko do zmiany warty w tym samym układzie nie zmieniając jego istoty. Klasycznym przykładem może służyć doświadczenie z AWS, która podjęła walkę o dokonanie zasadniczych zmian i uzyskała stosowne poparcie, ale nie na tyle żeby samodzielnie objąć rządy i dlatego natychmiast zawarła koalicję z Unią Wolności - partią, której program był najbardziej sprzeczny z programem AWS ze wszystkich partii wówczas posiadających parlamentarne przedstawicielstwa.

Takie podejrzenia mają swoje uzasadnienie w przyjętej konwencji walki politycznej, toczącej się wokół stołków i posad, a nie idei i programów.


W ostatnim moim wpisie w „niezależnej” dotyczącym rocznic majowych użyłem sformułowania o konieczności akcji oporu przeciwko istniejącemu stanowi w Polsce, a nie tylko „opozycji” w stosunku do rządu, który jest tylko żałosnym wykonawcą obcych dyrektyw.


Przypomina to nieco stosunki w PRL gdzie istniała „demokratyczne opozycja” w stosunku do reżimu. Używanie tej nazwy zapożyczonej z ustrojów demokratycznych gdzie opozycja miała swoją pozycję ustrojową i w każdej chwili mogła legalnie zastąpić istniejący rząd, było za czasów PRL oczywistym nieporozumieniem.

W walce z bolszewicką dominacją liczył się ruch oporu przyjmujące różne postacie począwszy od walki zbrojnej aż po próby stworzenia reprezentacji politycznej.

Pojęcie „demokratycznej opozycji” zostało stworzone celowo na użytek własnej frakcji partyjnej, która w nomenklaturze oficjalnej nazywana była „rewizjonistami”, a która zmierzała do objęcia władzy pod hasłem „socjalizmu z ludzkim obliczem”. Faktycznie to „ludzkie oblicze” sprowadzało się do usadowienia przy władzy własnych oblicz.


Pojęcie ruchu oporu jest odbiciem terminologii używanej przez okupantów niemieckich w czasie wojny.

Wszyscy, którzy walczyli z niemiecką okupacją byli traktowani, jako „Widerstand bewegung”, sam pamiętam, że miałem taką pieczątkę na moich aktach w czasie więzienia przez Gestapo.

Jest to pojęcie dostatecznie pojemne ażeby zdefiniować walkę z reżimem, ale ciągle niedostateczne dla sformułowania celu, o jaki się walczy.

W naszych warunkach jedynym celem, o który warto podjąć nawet najostrzejszą walkę i, co najważniejsze, sięgnąć po środki skuteczne, chociaż częstokroć nie mieszczące się w istniejącej konwencji „prawomyślnych działań”, - jest odzyskanie pełnej niepodległości.


Przypominam, że jednym z pierwszych moich wpisów w „niezależnej” był artykuł „Sprawa niepodległości” zamieszczony 1 grudnia 2010 roku, przytoczyłem wówczas mój uprzedni apel o stworzenie porozumienia tych organizacji i osób, które uznają, że walka o niepodległość Polski jest w dalszym ciągu najwyższym nakazem Polaków.

Pozwalam sobie zatem przytoczyć treść ówczesnych publikacji.




„Sprawa niepodległości Polski

Tak się w mym życiu złożyło, że począwszy od wybuchu wojny w 1939 roku stale byłem w służbie Niepodległej Polski i do dziś staram się ją kontynuować. Nie jestem w tym odosobniony, wielu z mego pokolenia, którym udało się dożyć dnia dzisiejszego podobnie traktują swoją rolę, jeżeli nie chce się użyć wzniosłego słowa – posłannictwa. Uznajemy, że niepodległość jest pojęciem zdefiniowanym i że temu pojęciu odpowiada formacja państwa polskiego powstałego w listopadzie 1918 roku. Obowiązująca w tym państwie konstytucja z 23 kwietnia 1935 roku określiła wyraźnie warunki, jakie musi spełniać państwo polskie dla zachowania jego niepodległości. Warunki te zostały naruszone przez stworzenie tworów nielegalnych w postaci tzw. „rządu jedności narodowej” w 1945 roku, a całkowicie zburzone przez sfałszowane wybory w roku 1947 i utworzeniem PRL. Przez cały czas istnienia PRL depozytariuszem niepodległej Polski był prezydent RP na uchodźstwie ustanowiony zgodnie z wymaganiami obowiązującej konstytucji. Po roku 1989 zaistniały warunki dla kontynuowania polskiej państwowości, jako państwa niepodległego i osadzonego na prawowitym gruncie konstytucji z 23 kwietnia 1935 roku. W ten sposób zostałaby zapewniona ciągłość państwa ze wszystkimi wynikającymi z tego tytułu prawami, a ponadto dałoby to podstawę dla właściwego ustosunkowania się do działań PRL, a co najważniejsze nie przejmowania odpowiedzialności za jej bezeceństwa. Na skutek przyjętej przez organizatorów „III Rzeczpospolitej” zasady ciągłości z PRL potwierdzonej konstytucją z 1997 roku mamy do czynienia z odmianą państwowości zapisanej w stalinowskiej konstytucji, czyli tworu z definicji niesuwerennego.

W tych okolicznościach głoszenie przez beneficjentów spisku „okrągłostołowego”, że w dniu 4 czerwca 1989 roku odzyskaliśmy niepodległość jest najłagodniej mówiąc nadużyciem. Ten fałsz jest instynktownie odczuwany przez naród, który w znacznej mierze odmawia w nim udziału. Najlepszym tego wyrazem jest uczestnictwo w wyborach przeważnie około 40% elektoratu, a przecież w pierwszych wyborach Polski niepodległej w 1919 roku mimo nieporównywalnie gorszych warunków uczestnictwo osiągnęło 80%. Świadomym odczuciom tego stanu dali wyraz uczestnicy „marszu niepodległości i manifestacji pod pałacem prezydenckim śpiewający „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Stało się to pod wpływem ostatnich wydarzeń jaskrawo obrazujących zależność naszych rządów od obcych wpływów, ale przecież dzieje się tak od wielu lat.

Szerzenie społecznej świadomości stanu naszej państwowości jest w tej chwili najważniejszym zadaniem rzeczywistych polskich elit. W tym celu zaproponowałem w swoim czasie wydanie wspólnego oświadczenia organizacji i osób indywidualnych głoszące potrzebę walki o niepodległość, gdyż taki zbiorowy apel może mieć istotny wpływ na budzenie społecznej świadomości Polaków. Sięgając do doświadczeń historycznych można przytoczyć fakt skonfederowania stronnictw niepodległościowych w Krakowie w roku 1913, ale także powołać się na apel Jana Pawła II głoszący, że „wolność Polski nie jest nam dana, ale zadana”, co się oczywiście odnosi do naszej niepodległości państwowej.
Przy okazji pozwalam sobie przytoczyć projekt tekstu proponowanego oświadczenia:



                                             O Ś W I A D C Z E N I E

My niżej podpisani przedstawiciele ugrupowań politycznych i społecznych walczących o niepodległy byt naszej Ojczyzny Polski niniejszym oświadczamy:

- Niepodległe Państwo Polskie odrodzone w 1918 roku zwane obecnie wbrew stanowi prawnemu i historycznemu „II Rzeczpospolitą” nie przestało istnieć gdyż Jego ciągłość trwania zapewnia Konstytucja uchwalona 23 kwietnia 1935 roku a szczególnie artykuł 24 nakazujący Prezydentowi Rzeczpospolitej ogłoszenie wyborów następcy w okresie trzech miesięcy od chwili zawarcia pokoju. Do dnia dzisiejszego pokój między Polska a III Rzeszą Niemiecką nie został zawarty, a zatem przekazanie władzy prezydenckiej, a tym samym zapewnienie ciągłości istnienia niepodległego Państwa Polskiego mogło się odbyć jedynie w trybie przewidzianym wspomnianą Konstytucją Stwierdzamy, że taki akt do chwili obecnej nie nastąpił.


- Powołanie państwa polskiego pod nazwą „III Rzeczpospolita” stanowi naruszenie prawa i nie zapewnia ciągłości istnienia Niepodległego Państwa Polskiego, a wybory parlamentarne 4 czerwca 1989 roku zostały dokonane z pogwałceniem podstawowych praw demokratycznych w formie obrażającej godność narodową i dla tej przyczyny nie mogą być uznane, jako podstawa prawna dla organizacji polskiej państwowości. Do dnia dzisiejszego skutkują brakiem właściwej reprezentacji Narodu Polskiego we wszystkich organach władzy.

Obecnie stosowana konstytucja z kwietnia 1997 roku stanowi zarówno z litery prawa jak i ze swej treści kontynuację PRL tworu bezprawnego powołanego przez sowieckich okupantów dla realizacji zaborczego celu podporządkowania sobie Polski i narzucenia Jej wrogiego ustroju bolszewickiego.

Wszystkie przeżywane obecnie szczególnie dotkliwie przez Naród Polski krzywdy i niedogodności wynikają z ułomności ustrojowej obecnej formy państwowości uznawanej wprawdzie przez układy międzynarodowe, ale nie służącej należycie Polskiemu Narodowi.


Mając na względzie przedstawiony powyżej stan polskiej państwowości a szczególnie brak suwerenności państwa, niedostatek rozwoju materialnego i duchowego narodu postanawiamy, co następuje:

- Walka o restytucję Niepodległego Państwa Polskiego nie została zakończona i naszym wspólnym obowiązkiem narodowym jest jej kontynuacja w celu przywrócenia pełnej ciągłości istnienia Rzeczpospolitej Polski Odrodzonej w 1918 roku zgodnie z zapisami obydwu przedwojennych konstytucji.

Musi być dokonana weryfikacja obowiązującego prawa zarówno w odniesieniu do jego zgodności z Konstytucją Rzeczpospolitej Polski jak i z szeroko pojętym interesem narodowym, a szczególnie unieważniona obecna konstytucja.

Państwo Polskie musi być tworzone zarówno w poszanowaniu najświetniejszej polskiej tradycji narodowej jak i w nawiązaniu ciągłości prawnej, gdyż tylko takie państwo będzie w stanie właściwie reprezentować naród i zapewnić mu godny byt, wszechstronny rozwój oraz wolność i niezawisłość.


Walkę o Niepodległą Polskę musi podjąć cały Naród Polski możliwie w trybie pokojowym wykorzystując narzędzia istniejące w obecnym systemie politycznym, a w przypadku niemożności zrealizowania celu tymi środkami również środkami dostępnymi poza granicami obecnego prawa.


Jesteśmy gotowi do wszelkich poświęceń dla dobra sprawy przywrócenia Polsce należnej jej Niepodległości, dobrobytu i wolności Jej obywateli oraz poszanowania i godnej Jej pozycji na forum międzynarodowym.

Apelujemy o współdziałanie w tym dziele wszystkich Rodaków w kraju i zagranicą a szczególnie organizacji i instytucji reprezentujących prawdziwie polską postawę narodową.


W ślad za tego rodzaju odezwą powinien iść program tworzenia niepodległego państwa polskiego, postaram się napisać o tym w kolejnym artykule.”


/PS. artykuł w tej sprawie został zamieszczony w „niezależnej” 2 grudnia 2010 r/
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1478
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,596
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności