Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Małe kroczki prawicy

Coryllus, 30.04.2012
Wczoraj na moim blogu pojawił się Stanisław Tyszka szef działu analiz Fundacji Republikańskiej. Nie zabawił długo, bo jak sam napisał – zaskoczył go poziom agresji. To co Tyszka nazwał agresją ja nazywam nieco inaczej. Mówię o tym dynamika i uważam, że jest to rzecz bardzo potrzebna w każdej dyskusji. Stanisław Tyszka przyszedł przekonać mnie, że jego dział i jego działania więcej znaczą dla Polski niż moja agresja i moje książki. Napisał też coś, co z mojego i każdego punktu widzenia jest wprost skandaliczne. To mianowicie, że sytuację w Polsce zmienia się metodą małych kroczków, że – skoro nie można inaczej – dobre chociaż te kroczki. Może jak będziemy tak drobić przez najbliższe sto lat, to w końcu dojdziemy tam gdzie chcemy. Tego rodzaju postawienie sprawy i tego rodzaju recepty uważam za skandal. Od dwudziestu lat psuje się państwo systemowo, a  jedynym co może zaproponować szef biura analiz Fundacji Republikańskiej jest metoda drobnych kroczków. Jakich do cholery kroczków? To jest taki sam wytrych jak „zmiana mentalności Polaków” albo „duchowy przełom”, do którego nawołuje Czesław Bielecki. Wszyscy ci ludzie mają w głowie pewne projekcje na temat Polski i Polaków, w mojej ocenie całkiem fałszywe, wytworzone pod wpływem nieznanych mi ciśnień w warunkach całkowitej próżni. Do projekcji tych chcą dostosowywać realia, które opisują takimi właśnie zwrotami jak te wyżej przeze mnie wymienione.
I oni w dodatku roszczą sobie prawo do reprezentowania nas, ludzi. Celowo tak piszę, z tą – tak Tyszce niemiłą – nutką agresji. Uważam bowiem, że inaczej nie można z nimi rozmawiać. Albo się nimi potrząśnie i zrozumieją w końcu gdzie są, albo się ich zdemaskuje i pokaże wprost intencję, które nimi kierują.
Powiedzmy to jeszcze raz – nic nie jest wieczne. Ani niepodległość, ani Polska w tych granicach, które mamy, ani UE, ani nawet USA. Nic. Jeśli więc w dosyć dynamicznym świecie usiłujemy budować coś i coś zmieniać stosując metody szamańskie takie jak „zmiana mentalności”, „przełom duchowy” czy „metoda małych kroczków” dajemy tym samym dowód braku rozsądku lub złej woli po prostu wobec ludzi, których chcemy reprezentować. Jedyne co powinno nas interesować to własność i jak najsilniejsze jej związanie z poszczególnymi obywatelami. Każdy kto chce uwłaszczyć Polaków jest naszym sojusznikiem, a każdy kto chce ich pozbawić własności – wrogiem. To i nic więcej jest podstawą rozważań politycznych w Polsce. Drugim filarem jest religia rzymsko-katolicka. Jeśli oddalamy się od tych wsporników tracimy kontakt z realiami, a tym samym nasze działania polityczne tracą charakter polityczny a stają się jakimś szamaństwem. I tym właśnie są działania Fundacji Republikańskiej. Stanisław Tyszka za zasługę poczytuje sobie udział Fundacji w deregulacji zawodów. To jest jeden z tych małych kroczków, na które powołuje się Stanisław Tyszka. Z kroczkami jednak tak już jest, że można kroczyć w przód i w tył. I nie mamy doprawdy żadnej gwarancji, że owa deregulacja nie zostanie ponownie wyregulowana kiedy już Tusk uzna, że niebezpieczeństwo kryzysu minęło i można zacząć dociskać śrubę. W czasie ostatnich dwudziestu lat wprowadzenia ograniczeń w dostępie do zawodów było właśnie tym co Polskę dusiło i niszczyło. Koncesje, opłaty, egzaminy, mafie – taka była rzeczywistość i taka jest ona nadal. Nie ma żadnej gwarancji, że ograniczenia nie powrócą, żadnej poza trwałą zmianą rządów. To jest jednak póki co nie do pomyślenia, bo to się nie mieści w zakresie metody „małych kroczków”.
Powtórzę: oczekując na zmianę mentalności Polaków, przełom duchowy i w czasie tego oczekiwania drobiąc małymi kroczkami raz w przód raz w tył dojdziemy w końcu do kresu, którym będzie likwidacja Państwa. W miesięczniku „Na poważnie” ukaże się wtedy kolejny wywiad ze Stanisławem Tyszką, a będzie miał ów wywiad tytuł – Osiągnęliśmy kolejny sukces. Nie wierzycie? Poczekajcie parę lat.

Przypominam, że ubywa książek. Szczególnie zaś pierwszego tomu „Baśni jak niedźwiedź”. Książki dostępne są jak zwykle na stronie www.coryllus.pl., w sklepie FOTO MAG koło stacji metra Stokłosy, który jest niestety w tym tygodniu nieczynny, a także w księgarni „Tarabuk” przy ul. Browarnej 6. Książki można także znaleźć w Poznaniu w księgarni Karmelitów przy Działowej 25 oraz w pensjonacie Magnes w Szklarskiej Porębie. Zapraszam.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4548
Domyślny avatar

Zygmunt

30.04.2012 16:38

Coryllus stracil jakakolwiek wiarygodnosc poruszajac w przeszlosci swoje prywatne problemy ze SKOKami na lamach niezaleznej.Jest on typowym malym geszewciarzem probujacym zarobic na patryjotyzmie.
Coryllus

Coryllus

30.04.2012 17:05

Dodane przez Zygmunt w odpowiedzi na Coryllus

A ty jesteś wielką, typową, spasioną świnią. OK? I śmierdzi ci z gęby. Zadowolony?
Domyślny avatar

gość

30.04.2012 23:29

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Zygmnunt

swoimi komentarzami uwiarygadniacie tego grafomana,który funkcjonuje tylko dzięki chamstwu .Pozdrawiam komentatorów/a!!!. A książki jeszcze są ?, napisz gdzie ,bo nikt nie wie gdzie!
Coryllus

Coryllus

01.05.2012 08:03

Dodane przez gość w odpowiedzi na swoimi komentarzami

są na stronie www.coryllus.pl sfrustrowana małpo
Domyślny avatar

Zygmunt

01.05.2012 03:08

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Zygmnunt

Ale plebejusz z Coryllusa.
Domyślny avatar

Heretyk

30.04.2012 19:52

ekonomiczną PL , streszczenie brzmi tak :
Całkowite wpływy roczne z podatku PIT, równe są rocznym odsetkom od długów jakie musimy płacić "wierzycielom".
38 000 000 Polaków żyje więc po to by żywić "wierzycieli".
"Zafundowano nam kapitalizm oparty na długu".
Drobne kroczki i ok 40 000 000 000 pln odsetek płatnych każdego roku ?
Domyślny avatar

BazyliMD

01.05.2012 00:38

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na jedno kliknięcie dalej Janusz Szewczak przedstawia sytuację

mieszkańcy Polski. Piszę "obywatele polscy", bo wielu z nich już dzisiaj mówi o sobie, że są Europejczykami, unikając słowa Polak. Żyją sobie na bardzo wysokim poziomie materialnym, a standard ten zawdzięczają przede wszystkim towarzyszowi Balcerowiczowi. Ten temat można rozwinąć i opisać precyzyjnie, jak do tego doszło. Któż to taki? To nasza rodzima żydokomuna i jej pomioty "uwłaszczone" przez ich dobroczyńcę Balcerowicza. Lichwa, jako najlepsza recepta na dobrobyt. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest przykład Islandii: ogłoszenie niewypłacalności.
Domyślny avatar

WJD

01.05.2012 00:21

Tutaj ludzie zupełnie nie rozumieją, czym są Prawa Naturalne. Tutaj większość ludzi nie potrafi wymienić ani jednego przykazania Dekalogu. To jest jak wykład w języku chińskim. Tu się "nikomu nic nie chce". Jak się komuś chce, to jest to ktoś jakby wyrwany z innej bajki. Przekonuję się o tym poszukując współpracowników biznesowych. W Polsce to beznadziejna sprawa.. To jest szokująca rzecz, te reakcje polskie. Wygląda to na jakieś pomieszanie tremy, lenistwa, reakcji wycofania w popłochu na myśl, że coś by się mogło zmienić na lepsze, również potężnego, a właściwie gigantycznego przyzwolenia społecznego wobec zjawiska kradzieży, kiepskich genów wśród decydentów oraz braku inteligencji wśród pospólstwa. Żeby zrozumieć, co powyżej napisałem, to trzeba samemu coś próbować tu robić i wtedy człowiek natychmiast wpada na ścianę. Nie da się. Żeby to chociaż było powszechne walenie głową w mur, po wielu roztrzaskanych głowach, kiedyś, za którymś razem i mur padnie. Ale gdzie tam. Wesele. Wyspiański ma rację. Wszystkiego Dobrego
Domyślny avatar

BazyliMD

01.05.2012 01:04

"Każdy kto chce uwłaszczyć Polaków jest naszym sojusznikiem, a każdy kto chce ich pozbawić własności – wrogiem. To i nic więcej jest podstawą rozważań politycznych w Polsce." Zdanie jak najbardziej prawdziwe wynikające z definicji kapitalizmu. I - niestety - musztarda po obiedzie. Polacy zostali przez ostatnie paredziesiąt lat skutecznie obrabowani. I na dodatek ten śmierdzący czosnkiem produkt uboczny, czyli lichwa, czyli zadłużenie, czyli odsetki płacone lichwiarzom; i końca nie widać. Gdzie nie przyjedziesz, wszędzie ta sama melodia: taki a taki zakład sprzedano jak nie Niemcom, to Chińczykom. A tego zakładu właściciel mieszka w Izraelu. Takie Krosno na Podkarpaciu: czego tam się kiedyś nie produkowało? Ze znalezieniem pracownika były trudności. Nie znam nikogo, kto by w latach 70 na biedę narzekał. Dzisiaj: Huty Szkła po bankructwie walczące o przetrwanie, "Nowy Styl" - fabryka krzeseł, własność Żyda z Izraela, reszta tzw przemysłu w rękach Niemców, Chińczyków. Bezrobocie. Kilka małych firm zatrudniających po kilka - kilkadziesiąt osób. I na konieć "władze" miasta, mogące być ciekawym tematem dla ABW. Oto efekty " małych kroczków" nie tylko prawicy.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,819
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności