Ponieważ wczorajszą wizytę premiera Chin w Polsce zrelacjonowała tylko Telewizja Trwam i o ile mi wiadomo nikt więcej, postanowiłem o tym wspomnieć w krótkim tekście. W krótkim bo muszę pisać książkę na którą czeka ponad 2000 ludzi, nie ma więc żartów, spotkania autorskie już poumawiane.
Premier Chin spotkał się z premierami państw Europy środkowej i o czymś rozmawiali, ale nie wiemy o czym. Możemy zgadywać. Zgadujmy więc. Oto Chiny widząc ekspansję na północ jakiej dokonują USA i Rosja wespół w zespół postanowiły zbudować sobie przyczółek w Polsce i na Węgrzech. To ważne dla mnie, bo o Polsce i Węgrzech będzie moja nowa książka. Historia uczy, że każda gospodarcza aktywność w naszej części świata, wykraczająca poza zakres mieszczący się w widełkach – produkcja europalet contra hod dogi z grzybami - prowadzi albo do kryzysu wewnętrznego albo do wojny. Każda bowiem taka aktywność zagraża wielkim tego świata, czyli Rosji, USA oraz Niemcom. Europa środkowa jest rozgrywana przez tych wszystkich graczy i każdy z nich próbuje ją zaktywizować, czym doprowadza zwykle do brutalnej interwencji konkurenta. Jeśli mi nie wierzycie poczekajcie na książkę. Teraz USA straciły zainteresowanie dla Europy środkowej, ale ciągle tym zainteresowaniem pałają Niemcy i Rosjanie. No, a teraz wchodzą Chińczycy. Czym to się może skończyć? To zależy jakie są intencje Chińczyków. Jeśli ich aktywność ma na celu ratowanie gospodarki USA, bo nie można tego wykluczyć to jeszcze jakoś będzie, ale jeśli to jest inicjatywa tamecznego Czang Kai Szeka, mająca na celu budowanie międzymorza za chińskie pieniądze, to lepiej wykopujmy co tam kto ma w ogródku zagrzebane i uczmy się strzelać. Może być tak, że Niemcy zgadzają się na tę chińską aktywność i coś na tym próbują zarobić, może być jednak także inaczej – Niemcy zdenerwowani aktywnością Chińczyków zaczną wywoływać niepokoje wewnętrzne w Polsce i na Węgrzech, najpewniej na tle narodowościowy, albo ekonomicznym. Benzyna zdrożeje, ropa także, chleb będzie po 8 złotych, bo ozimina wymarzła, zaś za wszystko to odpowiadają Kaczyński i Rydzyk, którzy biorą pieniądze od Chińczyków. Jedno jest pewne – nawet jeśli pomiędzy Chinami a Rosją zapanował właśnie wieczysty pokój na 3 lata, to jakakolwiek aktywność chińska w Europie Środkowej Rosjanom się nie spodoba.
Co na to sami zainteresowani czyli premierzy rządów Europy, no i co na to Izrael. Izrael pewnie ma w tym przedsięwzięciu pakiet większościowy, ale nie wiemy jakie ma rzeczywiste cele. Media zaś środkowoeuropejskie wolą ekscytować się patykami i EURO, bo to jest w tej chwili dla nich ważniejsze. Myślę, że idą zmiany i one są przed nami ukrywane. Zmiany te mogą być dość gwałtowne i jeśli nie zorientujemy się w porę, a także nie przyjmiemy odpowiedniej strategii na przetrwanie, wmanewrują nas w jakąś pułapkę. Dobrze będzie obserwować kto teraz zacznie nawoływać do obsadzania kos na sztorc i robienia porządku. Żaden bowiem sztorc i porządek nie wchodzą teraz w rachubę. Może się bowiem okazać, że celem głównym przedsięwzięcia jest wykrojenie w Europie Środkowej kawałka wolnego od niepotrzebnej ludności, kawałka na którym można niczym na Dzikim Zachodzie rozpocząć nowe osadnictwo. Nie bierzecie tego pod uwagę? Ale przecież tak już bywało. Przypomnicie sobie Ruś po tatarskich najazdach i Węgry po rozbici ich przez Turków. Czy choćby tak zwane ziemie odzyskane. Przypomnijcie sobie to wszystko i zobaczcie o ile sprawniejszymi i mocniejszymi rekwizytami oni dziś dysponują.
Przypominam, że kończy się nakład „Baśni jak niedźwiedź”. Można ją jeszcze dziś kupić w sklepie FOTO MAG kolo metra Stokłosy, a także w księgarni Tarabuk Browarna 6. No i oczywiście na stronie www.coryllus.pl
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2014
Trzymam kciuki
Pan trzyma kciuki
Pewnie jestem ten 2001 (wiedząc co to jest ponad)
książka "się pisze".
Najpierw importujemy ich bombki a potem osadzamy ich emigrantów w Bieszczadach ;-)
A dlaczego w Bieszczadach? Przejdź się po Nadarzynie w niedzielę to zobaczysz o czym mówię.
Zrób @Coryllusie zdjęcie i zamieść na blogu, nie tylko ja jestem ciekaw ;-)
trzeba się wystarać o ładną tabliczkę w czerwonym kolorze ze złotymi literami po chińsku: żołnierzu, oszczędź te rodzinę.
Polecam kryminał polityczny Aleksandra Janowskiego pt."Satelita" - właśnie ten temat...Rosja, Chiny, USA w walce o surowce strategiczne ...i zakochana para - Polski inżynier-geolog i Rosjanka
Chińczycy już od dość dawna są w Polsce,a co drugi produkt w sklepie jest "made in China".Fakt,żadnego "kosy na sztorc" ni widu,ni słychu.Budowa międzymorza...no to jest możliwy scenariusz.Czyli zamiast Judeopolonii mielibyśmy Chinopolonię i nie wiem co jest gorsze.