Boni zapowiada oszczędności już w 2011 roku

1. Pierwszy dzień po rozstrzygnięciu I rundy wyborów prezydenckich, media pełne są analiz dotyczących ich zwycięzców i przegranych więc siłą rzeczy umknął im wywiad Ministra Michała Boniego szefa doradców strategicznych Premiera Tuska dla Tygodnika Powszechnego.

A szkoda bo Minister chyba nieopatrznie i fatalnie marketingowo powiedział o jednym z najważniejszych problemów ostatnich 3 lat rządów Donalda Tuska,mianowicie gwałtownie pogarszającym się stanie polskich finansów publicznych.

Ciągle jesteśmy bowiem karmieni sukcesami rządu między innymi w postaci Polski jako osławionej zielonej wyspy na czerwonym morzu ( wyspy wzrostu gospodarczego na morzu recesji w Europie), w sytuacji kiedy corocznie deficyt finansów publicznych wynosi ponad 7% naszego PKB (czyli blisko 100 mld zł), a dług publiczny w ciągu ostatnich 3 lat wzrósł o blisko 200 mld zł.

Wszystko to dzieje się mimo wzrostu gospodarczego, wykorzystywania wszelkich rezerw finansowych (np.przejęcia przez budżet 6,5 mld zł Rezerwy Demograficznej),wyprzedaży majątku państwowego na ogromną skalę ( w tym roku za przynajmniej 25 mld zł) wreszcie wypychania wydatków publicznych poza sektor finansów publicznych ( zobowiązania Krajowego Funduszu Drogowego wynoszące już kilkanaście miliardów zł nie są wliczane przez Ministra Rostowskiego do deficytu finansów publicznych).

Gdyby nie te działania deficyt finansów publicznych byłby jeszcze wyższy i odpowiednio wyższy byłby także dług publiczny. Te fakty były do tej pory skrzętnie ukrywane przed opinia publiczną, a społeczeństwo jest karmione propagandą sukcesu, która ma nas Polaków przekonać, że rządząca ekipa jest wyjątkowo sprawna i prowadzi polskie sprawy właśnie od sukcesu do sukcesu.

2. Tak oczywiście rząd możne się zachowywać w stosunku do polskiej opinii publicznej, bo w parlamencie nie ma szans na merytoryczną debatę, a media które w dojrzałych demokracjach patrzą na ręce rządowi, w Polsce od trzech lat koncentrują się na patrzeniu na ręce opozycji. Jednak jest jedna instytucja ,której mydlić oczu za bardzo nie możemy,choć koloryzowanie statystyk ma jednak miejsce.

Tą instytucją jest z Komisja Europejska, której na postawie Paktu Stabilizacji i Wzrostu jesteśmy zobowiązani przedstawiać dokładne informacje o podstawowych wielkościach makroekonomicznych na dany rok i na 2 kolejne lata.

W lutym tego roku taką informację rząd przesłał i zobowiązał się do zmniejszenia deficytu finansów publicznych już w 2011 roku z 7,3 % PKB do 6% PKB, a więc o około 20 mld zł i o kolejne 3% PKB a więc blisko 50 mld zł w roku 2012.

3.Minister Boni wspomniał o tych pierwszych oszczędnościach przewidywanych w roku 2011. Z oczywistych względów nic nie mówi się o sposobie ich przeprowadzenia ( minister Boni liczy częściowo na wzrost dochodów budżetowych z tytułu przyśpieszenia wzrostu gospodarczego), ale przecież wiadomo, że takie oszczędności to decyzje nieprzyjemne zarówno dla podatników ( wzrost obciążeń podatkowych) jak i beneficjentów budżetu (brak pieniędzy na wiele ważnych dziedzin życia).

Ale rok 2011 to tylko niewinna przygrywka do tego co ma się dziać w roku 2012, a więc już po wyborach parlamentarnych na jesieni roku 2011. Przeprowadzenie oszczędności rzędu 50 mld zł w ciągu jednego roku to jest dopiero wyzwanie. Nie obejdzie się zapewne ani bez podwyżek podatków, ani drastycznych oszczędności w wydatkach na cele społeczne.

Właśnie te nieuchronne jak się wydaje decyzje są skrzętnie ukrywane przed polską opinią publiczną i minister Boni się trochę wysypał. Dobrze byłoby zapytać o to kandydata Platformy na Prezydenta Marszałka Bronisława Komorowskiego w zbliżającej się się debacie na tematy gospodarcze w II turze w wyborów.

Może być oczywiście kłopot z odpowiedzią bo Pan Marszałek ma kłopoty z rozróżnieniem deficytu budżetowego i długu publicznego ale miejmy nadzieję, że do czasu tej debaty zostanie jednak odpowiednio wyedukowany.

Pierwszy dzień po rozstrzygnięciu I rundy wyborów prezydenckich, media pełne są analiz dotyczących ich zwycięzców i przegranych więc siłą rzeczy umknął im wywiad Ministra Michała Boniego szefa doradców strategicznych Premiera Tuska dla Tygodnika Powszechnego.