Rosja wchłania ekonomicznie i politycznie Ukrainę

1. Polskie media wiele razy pokazywały walki wręcz z użyciem świec dymnych w ukraińskim Parlamencie pomiędzy parlamentarzystami partii Prezydenta Janukowicza i partii byłej Premier Julii Tymoszenko przed głosowaniem zatwierdzenia nowej umowy pomiędzy Ukrainą, a Rosją dotyczącej przedłużenia stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie z 2017 roku do 2042 roku.

Obrazy te były prezentowane jako swoista ciekawostka z życia parlamentarnego sąsiedniego kraju (z sugestią,że w polskim Parlamencie jeszcze tak źle nie jest), a także jako przykład nieprzygotowania Ukraińców do funkcjonowania w demokratycznym państwie. Niestety, prawdziwa wymowa tych obrazów była zupełnie inna. Rosja w ten sposób odzyskuje dawne obszary swoich wpływów.

W tym przypadku za obniżenie przez kilka najbliższych lat ceny dostarczanego Ukrainie gazu z 360 USD za 1000 m3 do 230 USD Ukraina oddała za 2-3 mld USD możliwość korzystania ze strategicznej części swojego terytorium Rosji tak naprawdę na zawsze. W tej sytuacji trudno się dziwić, że część parlamentarzystów przywiązana do ukraińskiej niepodległości próbowała zablokować w ten niedemokratyczny sposób wyrażenie zgody przez Parlament na faktyczne pozbycie się przez Ukrainę części swojego terytorium na rzecz obcego mocarstwa. Te obrazy powinny i w Polsce wywołać jakąś głębszą refleksję ale niestety nic takiego nie miało miejsca.

2. Parę dni po tym wydarzeniu Premier Putin wystąpił do ukraińskiego rządu z propozycją połączenia rosyjskiego Gazpromu z ukraińskim Naftohazem. To przedsiębiorstwo to ukraiński monopolista zajmujący się przesyłem i dystrybucją na terytorium Ukrainy ropy naftowej i gazu ziemnego.

Mimo,że Naftohaz do duże przedsiębiorstwo to jego połączenie z Gazpromem tak naprawdę oznaczało by jego wchłonięcie przez rosyjskiego giganta. A Naftohaz do właściciel wszystkich sieci przesyłowych ropy naftowej i gazu ziemnego na terenie Ukrainy co oznacza,że wszystkie projekty dostarczania ropy naftowej i gazu z krajów basenu Morza Kaspijskiego do Europy przez terytorium Ukrainy zostaną w ten sposób raz na zawsze zablokowane. Putin chce iść za ciosem.

Projektami, które mogą być zrealizowane jeszcze szybciej jest powołanie wspólnego rosyjsko-ukraińskiego przedsiębiorstwa zajmującego się energetyką jądrową, a także przejęcie przez rosyjską korporację stoczniową wielkich ukraińskich zakładów produkujących silniki okrętowe i zakładów produkujących wojskowe kutry.

3.Przeciętny obserwator pewnie powie, co w tym dziwnego. Dwa państwa chcą ze sobą bliżej współpracować trudno mieć o to do nich pretensje. Tyle tylko,że Rosja ewidentnie wykorzystuje gigantyczne kłopoty gospodarcze Ukrainy i pod pozorem współpracy przejmuje strategiczne gałęzie ukraińskiej gospodarki ze szczególnym uwzględnieniem infrastruktury przesyłowej.

Aktywność Rosjan w odniesieniu do Ukrainy znacząco wzrosła po ostatnich wyborach prezydenckich na Ukrainie i zwycięstwie Janukowycza, a w konsekwencji i zmianie rządu ale skuteczność propozycji rosyjskich zależy w dużej mierze od postawy Unii Europejskiej w tym w szczególności Polski.

Ostatnio można odnieść wrażenie, że polski rząd przestał być promotorem spraw ukraińskich na forum Unii Europejskiej, a i w bezpośrednich relacjach z Ukrainą uznaliśmy chyba, że Rosja na tym terytorium ma specjalne prawa.

Gdzie się podziało tak reklamowane wcześniej przez rząd Donalda Tuska osiągnięcie w postaci Partnerstwa Wschodniego ,które miało pozwalać takim krajom jak Ukraina Gruzja. Mołdawia, Białoruś, Armenia i Azerbejdżan na zbliżenie do Unii Europejskiej.

Czy polski rząd widzi to gospodarcze, a w konsekwencji i polityczne wchłanianie Ukrainy przez Rosję i czy wyciąga z tego jakieś wnioski? Sadzę ,że rząd Donalda Tuska i ewentualny Prezydent z tego obozu nie są ani gotowi ani nie będą w stanie przeciwstawić się tej polityce. Potrzebny jest następca Lecha Kaczyńskiego ,który uporczywą dyplomacją na forum Unii Europejskiej i w relacjach bilateralnych będzie kontynuował jego politykę wschodnią.

Polskie media wiele razy pokazywały walki wręcz z użyciem świec dymnych w ukraińskim Parlamencie pomiędzy parlamentarzystami partii Prezydenta Janukowicza i partii byłej Premier Julii Tymoszenko przed głosowaniem zatwierdzenia nowej umowy pomiędzy Ukrainą, a Rosją dotyczącej przedłużenia stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie z 2017 roku do 2042 roku.