Platforma zawłaszcza państwo

1. Właśnie mija 3 tygodnie od tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, w tych dniach odbyły się ostatnie pogrzeby ofiar, w kraju atmosfera powagi i zadumy na tym co się stało, a Platforma teraz już otwarcie i bez żadnego skrępowania zawłaszcza instytucje, których szefowie zginęli wtym strasznym wypadku.

Już dwa dni po katastrofie wykonujący obowiązki Prezydenta Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powołał Jacka Michałowskiego na pełniącego obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta choć zostali w niej aż trzej ministrowie w tym zastępca szefa Kancelarii Jacek Sasin który wręcz doskonale się spisywał podczas organizacji pogrzebu pary prezydenckiej.

W tym samym dniu został powołany na pełniącego obowiązki szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Stanisław Koziej choć zastępca ministra Szczygły, minister Waszczykowski byłby w stanie bez problemu poprowadzić BBN do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich, choćby dlatego,że przez ponad 2 lata był wiceministrem spraw zagranicznych.

To powołanie ma także jak się wydaje na celu przypilnowanie interesów samego Marszałka Komorowskiego. Marszałek jak donosiły swego czasu media był bowiem zainteresowany wejściem w posiadanie II części raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, który był zdeponowany w BBN. W tym raporcie miały być między innymi opisane związki Marszałka Komorowskiego z tymi służbami i to związki ,które raczej chluby mu nie przynoszą skoro tak bardzo zabiegał o posiadanie tego raportu jeszcze przed jego opublikowaniem.

2. W ciągu pierwszych dni wykonywania obowiązków Prezydenta RP,Marszałek Komorowski sformułował także groźby pod adresem niezależnego przecież Narodowego Banku Polskiego. Zagroził,że jeżeli zarząd pod kierownictwem wiceprezesa NBP nie porozumie się z Radą Polityki Pieniężnej co do wysokości zysku, który ma być odprowadzony do budżetu państwa (chodziło o jego zwiększenie z 4 mld zł do 8 mld zł) to rozpocznie procedurę powołania nowego Prezesa NBP.

Na Zarząd NBP pod kierownictwem wiceprezesa naciskała również „rządowa” część RPP, która nawet doprowadziła do uchwalenia przez Radę nowych przepisów dotyczących sposobu obliczania rezerwy na przyszłe ryzyko kursowe, a w konsekwencji i zwiększeniu kwoty zysku NBP i to w taki sposób, ze przepisy te miały działać wstecz.

Dopiero krytyczna opinia Europejskiego Banku Centralnego o tych zmienionych przepisach otrzeźwiła rządową część RPP i samego Marszałka i odstąpiono „od zamachu na kasę NBP”. Zrobiono jednak ogromną szkodę niezależności NBP, a „rządowa” większość w Radzie pokazała,że jest gotowa działać na polityczne zamówienie już na początku 6 letniej kadencji

3. W jeszcze bardziej bezwzględny i cyniczny sposób zachował się Marszałek Komorowski w odniesieniu do Instytutu Pamięci Narodowej. Doskonale wiedział jakie było stanowisko Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie nowelizacji ustawy o IPN. Nowelizacji, która pozbawiała niezależności IPN, a także dawała dostęp do akt IPN byłym tajnym współpracownikom SB, był on z gruntu przeciwny.

Marszałek nie tylko nie uszanował woli tragicznie zmarłego Prezydenta ale zakomunikował,że gdyby Lech Kaczyński chciał odesłać znowelizowaną ustawę do Trybunału Konstytucyjnego to by to zrobił. Było to niezwykle cyniczne bo musiał wiedzieć,że procedowanie parlamentarne nad nowelizacją ustawy o IPN zakończyło się głosowaniem w Senacie w dniu 9 kwietnia tego roku, a 10 kwietnia Prezydent Kaczyński już nie żył.

4.Używanie takiego argumentu przez człowieka który piastuje aż dwie najwyższe funkcje w państwie pokazuje,że ta sytuacja zdecydowanie go przerasta ,a przemożna chęć zdobywania kolejnych przyczółków władzy dla Platformy Obywatelskiej jest silniejsza od stania na straży interesów państwa.

Mimo tego,że z tymi wszystkimi działaniami Marszałka, wyjątkowo łagodnie obchodzą się media (poza nielicznymi wyjątkami,  próbującymi patrzeć na ręce rządzącym, a nie opozycji ) to te wszystkie niestosowne zachowania i działania wbrew interesom naszego państwa dostrzegają wyborcy i to właśnie oni ocenią Marszałka Komorowskiego przy urnach wyborczych w zbliżających się wyborach prezydenckich. I będzie to jak sądzę ocena bardzo surowa.

Właśnie mija 3 tygodnie od tragicznej katastrofy pod Smoleńskiem, w tych dniach odbyły się ostatnie pogrzeby ofiar, w kraju atmosfera powagi i zadumy na tym co się stało, a Platforma teraz już otwarcie i bez żadnego skrępowania zawłaszcza instytucje, których szefowie zginęli wtym strasznym wypadku.