Krytyczna opinia Europejskiego Banku Centralnego

1. Znamy już opinię Europejskiego Banku Centralnego o zmienionej uchwale RPP dotyczącej zmiany sposobu liczenia zysku Narodowego Banku Polskiego. O tę opinię poprosił EBC jeszcze Prezes Skrzypek mimo oburzenia niektórych członków Rady. I jest to opinia negatywna dla najistotniejszej części uchwały. Rzadko się do tej pory zdarzało,żeby EBC tak krytycznie wypowiadał się o aktach prawnych przygotowany przez bank centralny państwa członka UE. EBC pisze wręcz,że gdyby doszło do zmiany kwoty zysku ustalonej wcześniej przez zarząd NBP w sprawozdaniu finansowym NBP za rok 2009 to mielibyśmy do czynienia z niezgodnym z unijnym prawem , finansowaniem budżetu „tymczasowym zyskiem” banku centralnego.

Co więcej EBC bardzo wyraźnie zwrócił uwagę Radzie Polityki Pieniężnej,że w przyszłości oczekuje iż obowiązek zasięgania opinii tego banku będzie respektowany na właściwym etapie procedury legislacyjnej. W ten sposób EBC wytknął Radzie,że tak naprawdę nie chciała opiniować zmienionej przez siebie uchwały o sposobie liczenia zysku NBP co więcej chciała tę uchwałę zastosować z mocą wsteczną czyli do zysku wypracowanego przez bank jeszcze w roku 2009.

2. Ta krytyczna opinia nie wywołała,żadnej reakcji Rady, a tym bardziej mediów. Niektóre wręcz napisały ,że jest to opinia nieaktualna bo zarząd NBP pod nowym kierownictwem porozumiał się z większością w Radzie i Rada zdecydowała, że jej uchwała będzie jednak obowiązywać od roku 2010 (co powinno być oczywistością dla profesorów zasiadających w Radzie,ponieważ nie obowiązywanie prawa wstecz to fundament państwa prawnego ) ale w zamian za to zarząd NBP jeszcze raz policzy zysk.

Taki właśnie komunikat został przekazany opinii publicznej, choć fakty z jakimi mieliśmy do czynienia w tej sprawie mówią jednak co innego. Doszło do wyraźnej ingerencji Marszałka Komorowskiego w niezależność banku centralnego.Marszałek bowiem oświadczył , że jeżeli pełniący obowiązki Prezesa NBP dotychczasowy Vice Prezes Piotr Wiesiołek i kierowany przez niego zarząd banku nie porozumieją się z RPP w sprawie wysokości zysku wpłacanego do budżetu za rok 2009 ( w domyśle oczywiście chodziło o znaczące powiększenie kwoty zysku,która ma być odprowadzona do budżetu) to on rozpocznie procedurę powołania nowego Prezesa NBP.

Gdyby ktokolwiek wcześniej na przykład za prezesury Leszka Balcerowicza tak zwracał się do kierownictwa banku skandal byłby niebywały. Teraz wszyscy siedzą cicho bo Platforma Obywatelska jest już bliska pełni władzy i strach się monopolistom naradzić. O niezależność od rządu (Marszałek Komorowski swoimi żądaniami kierowanymi do NBP realizuje oczekiwania rządu) upomina się dla polskiego banku centralnego Europejski Bank Centralny.

3. Członkowie Rady wskazani przez większość koalicyjną próbują udawać,że nic się nie stało, podobnie zachowuje się polski rząd. Ale jeżeli okaże się,że zarząd NBP pod nowym kierownictwem zwiększy kwotę zysku NBP za 2009 rok ponad kwotę 4,166 mln zł czyli to co przyjął zarząd pod kierownictwem Prezesa Skrzypka to zgodnie z opinią EBC będzie to „tymczasowy zysk” pochodzący z różnic kursowych. Sprawozdanie dotyczące wyniku finansowego NBP za rok 2009 zostało zdaniem EBC już przyjęte i zatwierdzone przez biegłego rewidenta. Wykorzystanie zaś „ tymczasowego zysku” dofinansowania budżetu jest zabronione przez prawo unijne.

Ponieważ sprawozdanie finansowe NBP musi być przekazane Radzie Ministrów do 30 kwietnia to już za parę dni dowiemy się czy zarząd NBP ugiął się pod presją Marszałka (rządu) i czy zwiększając kwotę zysku za 2009 rok złamał prawo unijne. Dowiemy się czy rząd Donalda Tuska chce twórczo kroczyć „grecką drogą” eksperymentując z liczeniem wielkości długu publicznego, czy zmuszając niezależny bank centralny do finansowania monstrualnego deficytu budżetowego.

Znamy już opinię Europejskiego Banku Centralnego o zmienionej uchwale RPP dotyczącej zmiany sposobu liczenia zysku Narodowego Banku Polskiego.