Ceny prądu w Polsce prawie najwyższe w Unii

1. Jużuwolnienie cen energii elektrycznej dla przedsiębiorstw od 1stycznia 2008 i ich gwałtowne podwyżki nawet o 50% unaoczniły decydentom,że uwolnienie cen energii dla odbiorców indywidualnych byłoby nie do przyjęcia dla polskiego społeczeństwa. Dlatego w dalszym ciągu Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdza taryfy cenowe spółkom sprzedającym energię elektryczną na polskim rynku i tylko dzięki temu od 1 stycznia tego roku ceny energii elektrycznej nie wzrosły od 16 do 22 % jak proponowały firmy energetyczne, a zaledwie o niecałe 6%.

2. Mimo tego niewysokiego przecież wzrostu ceny energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych i tak są już niewiele niższe niż w krajach Europy Zachodniej. I tak na koniec roku 2009 średnia cena energii elektrycznej dla tej kategorii odbiorców wynosiła w Polsce w euro za 100 kWh 11,3 podczas gdy w Finlandii 12,5, we Francji 12,7w Czechach 13,2, W. Brytanii 14,6, na Węgrzech 14,8, w Norwegii 15,6a Austrii 19,9 i w Niemczech 22,8.

Po uwzględnieniu jednak siły nabywczej naszej waluty okazuje się, że energia elektryczna dla gospodarstw domowych na 27 krajów członkowskich jest droższa niż w Polsce tylko na Węgrzech, na Malcie i w Niemczech.

3. Niestety po roku 2012 kiedy zacznie być realizowany znacznie intensywniej tzw. pakiet klimatyczny i coraz więcej uprawnień do emisji CO2 firmy energetyczne będą musiały kupić na wolnym rynku, wzrost cen jest nieuchronny. Dotyczy to w sposób szczególny naszej energetyki,która aż 90 % energii produkuje z węgla, a to jest związane z ogromną emisją CO2. Do roku 2012 aż 90% pozwoleń na emisję CO2 producenci energii elektrycznej dostają za darmo, a tylko 10 % kupują na wolnym rynku i mimo to mamy już do czynienia z ogromna presją na podwyżki cen energii elektrycznej.

Na ten jak widać nieuchronny proces wzrostu cen energii elektrycznej nakłada się rozpoczęty już przez rząd proces prywatyzacji naszej energetyki do którego nie jest ona kompletnie przygotowana.

4.Grupy energetyczne (polskie takie jak PGE, Tauron, Enea, Energa a także zagraniczne takie jak Vattenfall czy RWE Polska ) wytwarzają energię i zajmują się jej dystrybucją mogą więc łatwo manipulować cenami energii tak aby zysk realizował ten podmiot który kupi w elektrowni energię i będzie ją sprzedawał dalej. Jeżeli grupę energetyczną nabędzie inwestor zagraniczny, a tylko tacy wchodzą w grę to zyski mogą być realizowane u dystrybutora,którego siedziba będzie zagranicą na przykład w raju podatkowym.

Nie dość,że pozbywamy się stałego źródła dochodów w postaci dywidendy to jeszcze sprywatyzowane firmy energetyczne nie będą płaciły w Polsce podatku dochodowego bo zyski będą osiągały tylko i wyłącznie za granicą. 

5.Nie widać jednak,żeby polski rząd dostrzegał niebezpieczeństwa płynące z jednej strony z realizacji pakietu klimatycznego, z drugiej strony natomiast z chaotycznego procesu prywatyzacji firm energetycznych. Co więcej Premier Tusk w publicznych wypowiedziach powtarza, że dzięki jego zaangażowaniu w negocjacje pakietu klimatycznego wynegocjowaliśmy rozwiązania, które nie przyniosą zbyt wielu negatywnych skutków dla polskiej gospodarki ispołeczeństwa.

Z coraz częściej pojawiających się informacji i to pochodzących od ludzi znających się na polskiej energetyce wynika jednak,że te konsekwencje będzie bardzo trudno udźwignąć zarówno przedsiębiorstwom jak i gospodarstwom domowym. Przedsiębiorstwa stracą ostatecznie jedną z niewielu już przewag konkurencyjnych jakie mają nad przedsiębiorstwami z Europy Zachodniej czyli tańszą energię, a gospodarstwa domowe dotknie znaczący wzrost kosztów utrzymania bo koszty zużycia energii elektrycznej już w tej chwili stanowią poważny składnik kosztów utrzymania przeciętnejpolskiej rodziny.

6.Rząd przygotowuje wprawdzie projekt ustawy który ma pozwolić biedniejszym rodzinom korzystać z tańszej energii elektrycznej ale z założeń tej ustawy wynika,że obejmie ona zaledwie kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw domowych co stanowi kroplę w morzu potrzeb.Mimo niewielkiego zakresu odbiorców, których ta ustawa ma objąć i tak nie zgadza się na jej wprowadzenie Minister Finansów,uważając,że znacząco to nadwyręży finanse państwa.

Wszystko więc wskazuje na to,że za kilka lat wtedy kiedy ogromne podwyżki cen energii elektrycznej będą już nieuchronne, rząd poinformuje polskie społeczeństwo i przedsiębiorców, że nic już nie da się w tej sprawie zrobić bo to są konsekwencje naszego przystąpienia do Unii Europejskiej.

Jużuwolnienie cen energii elektrycznej dla przedsiębiorstw od 1stycznia 2008