Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ostatni partyzant

Coryllus, 13.04.2012
Wczoraj zmarł nagle ostatni partyzant z oddziału Mariana Bernaciaka – Orlika, Henryk Maciejewski, brat mojego taty. Najstarszy brat. Historia jego życia i walki pozostanie nieznana ponieważ nigdy w jego domu nie pojawił się żaden historyk ani nawet dziennikarz. Ja także się tam nie pojawiłem, a to ze względu na rozmaite rodzinne nieporozumienia, oraz przez to, że Heniek mieszkał bardzo daleko. W Wielkopolsce.
Miałem napisać o nim opowiadanie, które weszłoby do któregoś z tomów „Baśni jak niedźwiedź”, ale już nie napiszę. Chciałem pojechać do niego w zeszłym roku, ale sam nie mogłem, bo nie znaliśmy się przecież prawie wcale i konieczny był jakiś przewodnik. Mógł nim być jedynie Czesiek, mój chrzestny ojciec, najmłodszy brat taty. Ale Czesiek ma kłopoty ze zdrowiem i w końcu nie pojechaliśmy. Odłożyliśmy to na przyszłe wakacje, na te których Heniek nie doczekał. Nie będzie już więc ani opowiadania, ani żadnych szczegółów związanych z walką i śmiercią ludzi Orlika w Piotrkówku, Rokitni, Stężycy, Rykach i Dęblinie. Przepadło.
Jedno tylko chciałem wam dziś opowiedzieć, jeden fragment życia ich obydwóch – Heńka i Cześka, najstarszego i najmłodszego z braci. Oto on:
Nie pamiętam dat, ale było to parę lat po wojnie, gdzieś w początku lat pięćdziesiątych, bo Czesiek już chodził, a urodził się w 1946. Heńka zamknęli na zamku w Lublinie i groziła mu śmierć. Dziadek  nie żył już od paru lat. Zmarł na raka, jeszcze przed narodzinami swojego najmłodszego syna. Starsi bracia sprzedawali co się dało, pożyczali i jeździli po wszystkich możliwych instancjach, by wybawić Henryka od śmierci. Jeździł głównie mój tata, bo był drugi co do starszeństwa. Proponował pieniądze albo zboże, bo nic innego nie mieli. Nie pomagało. Nie można było znaleźć adwokata, który zgodziłby się bronić skazanego na śmierć Henryka. O wykupieniu go także nie było mowy. Udało się go jednak uratować i żył do dnia wczorajszego, miał prawie dziewięćdziesiąt lat. A stało się to tak.
W roku 1946, kiedy urodził się Czesiek, władza najezdnicza zwana dla niepoznaki ludową próbowała podkreślić fakt jak bardzo jest z ludem związana.  W  związku z tym pragnieniem władzy rodzinie, tak jak kilku  innym rodzinom, złożono propozycję – ojcem chrzestnym siódmego syna zostanie pierwszy sekretarz KC PZPR towarzysz Bierut. Tak więc stryja Cześka trzymał do chrztu w zastępstwie samego towarzysza Bieruta starosta łukowski.
Nie wiem kto wpadł na ten pomysł by pojechać do Bieruta, ale moja babcia, wzięła małego, niczego nie rozumiejącego Czesia i ruszyła z nim do Warszawy. Nie mam pojęcia jak to się tam wszystko odbyło, czy pisano o tym w gazetach i jaki wymiar propagandowy to miało. Fakt pozostaje faktem – Heniek został wypuszczony z więzienia. Myślałem, że poznam jakieś szczegóły tej historii, ale od wczoraj jest już za późno. Tak to jednak było – siódmy syn uratował życie pierwszemu, a jutro pojedzie na jego pogrzeb. Z całej ósemki zostało ich już tylko trzech: Kazik, Józek i Czesiek. Bracia mojego taty.
Jeśli to nie jest wielki kłopot, pomódlcie się za spokój duszy Henryka Maciejewskiego, ostatniego partyzanta z oddziału Orlika – Mariana Bernaciaka, żołnierza niezłomnego, o którym zapomniano.

Wszystkich oczywiście zapraszam na stronę www.coryllus.pl
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2769
Domyślny avatar

wanda

13.04.2012 13:19

Oczywiście,ze pomodlę się. Chciałam tylko zapytać czy może jednak ktoś kto był z ze zmarłym na codzień, zapamiętał jakieś opowieści wspomnienia wuja. Rozumiem,ze najlepiej byłoby spisać wspomnienia bezpośrednio od wuja.Może jednak warto utrwalić to co inni zapamiętali? Może Pan jednak spróbuje?
Coryllus

Coryllus

13.04.2012 13:28

Dodane przez wanda w odpowiedzi na Szanowny Panie

Pewnie spróbuję, ale obawiam się, że rodzina jest chyba zbyt mocno osadzona we współczesności. Zobaczymy.
Domyślny avatar

Mów mi wuju

13.04.2012 14:45

Dodane przez wanda w odpowiedzi na Szanowny Panie

Brat ojca to stryj. Wuj to brat matki.
Coryllus

Coryllus

13.04.2012 16:51

Dodane przez Mów mi wuju w odpowiedzi na Brat ojca to stryj...

co z tego. U nas do wszystkich mówiło się - wujek.
Domyślny avatar

Mów mi wuju

13.04.2012 20:55

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na no i

Język to też tradycja i tożsamość. Ponadto precyzuje wypowiedź. A szczególnie pisemną. Tylko tyle.
Domyślny avatar

ASPAL

13.04.2012 14:35

Oczywiście,że się pomodlimy za spokój duszy tego Żołnierza Wyklętego i za innych takoż.Od lat wielu,w każdą niedzielę,żona i ja modlimy się o spokój wieczny dla Żołnierza NSZ Antoniego Kalisiewicza,bliskiego krewnego żony.Miałem okazję poznać Go jeszcze w latach 80-tych,niewiele mówił o swoich przejściach,tyle,że siedział w więzieniu,był torturowany,ale dowodów "zbrodni" UB na Niego nie znalazło.Pod koniec życia przebywał w szpitalu (tam też zmarł w połowie lat 90-tych)) z objawami głębokiej depresji,czy też paranoi,nie pamiętam...Mówił tylko mojemu teściowi z którym utrzymywał bliższy kontakt,że musi ciągle uciekać,bo bezpieka go śledzi,że chcą Go znowu zamknąć i bić.Tak mu się pod koniec wszystko mieszało.I coraz mniej tych świadków i uczestników Antysowieckiego Powstania,coraz mniej...Wieczna im pamięć i cześć!
Domyślny avatar

Logan3331

13.04.2012 18:42

W jaki sposób i w czym pomaga modlitwa za spokój duszy zmarłego i czym/kim jest "dusza" ? Pytam bez drwiny, poprostu chcialbym wiedzieć. A wracając do tematu - twoj wujek musialbyć porządnym czlowiekiem , skoro walczyl z okupantem.
Coryllus

Coryllus

13.04.2012 19:19

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na Małe pytanie

ja mam wiedzieć czym jest dusza i jak działa modlitwa?
Domyślny avatar

Logan3331

13.04.2012 19:46

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na a skąd

To w takim razie, w jakim celu o nią prosisz ???
Domyślny avatar

fritz

13.04.2012 20:29

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na ?

Czesc Jego pamieci!
Coryllus

Coryllus

13.04.2012 21:51

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na ?

trochę dziwny, mówił ci to już ktoś?
Domyślny avatar

Logan3331

13.04.2012 23:36

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na jesteś

To dlatego, bo nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytanie ? Widzisz - ani pyskówki, ani grzecznie, ani podchwytliwie, ani inteligentnie nie można wejść z tobąw polemike. Twój problem polega na tym, że jak sobie wbijesz cos do glowy to nawet końmi nie zmieni tego kierunku. Sądzisz, ze to dobre ?
Domyślny avatar

onyx

14.04.2012 01:04

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na Pytasz, bo ...

Logan ja też ci to powiem - jesteś trochę dziwny. Pomyśl bo to już dwóch ci tak mówi. Pomyśl też nad swoją duszą, jeszcze nie jest stracona.
Coryllus

Coryllus

14.04.2012 08:27

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na Pytasz, bo ...

sądzę, że to dobre.
Domyślny avatar

Szamanka

13.04.2012 18:50

Bóg wysłucha, bo takich żołnierzy ma szczególnej opiece. Czytam i nie wierzę, kiedy piszesz, że za mało o Nim wiesz. Zapisz przynajmniej tyle! Resztę opowie Ci rodzina, sąsiedzi. Nie zrobisz tego Ty, nie zrobią i inni! Słowa współczucia Ci przesyłam! S.
Coryllus

Coryllus

13.04.2012 19:20

Dodane przez Szamanka w odpowiedzi na Za spokój jego duszy, Coryllusie!

nadzieję, że opowiedzą.
Domyślny avatar

Ef-ka

13.04.2012 20:30

Pięknie opowiadasz Coryllusie. Mam ten sam problem co i ty, ale staram się zachować ludzką pamięć. Dalekiej rodzinie do której nie mogę jakoś trafić przesłałam dyktafon z prośbą o nagranie rodzinnych historii. Byłam szczerze wzruszona gdy po prawie roku mogłam odsłuchać te opowieści. No, ale do tego trzeba dobrej woli obu stron.... Natomiast rozbroiły mnie stare listy znalezione gdzieś na strychu, cudowne listy z przedwojennych wakacji, z okupacji, z oświadczynami wuja i.... procesami sądowymi o odzyskanie przedwojennych własności. Piękny kawałek rodzinnej ale jakże polskiej historii. Co zostanie po nas?
Coryllus

Coryllus

13.04.2012 21:51

Dodane przez Ef-ka w odpowiedzi na Pochwała pisania

boję się myśleć...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,815
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności