Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PANOWIE OD ŚRUB I OD ŚRUBEK

Rolex, 02.04.2012
Starannie rozplanowana na role akcja "tortury Talibów w Klewkach" rozkręca się na dobre. Tym razem nie mamy do czynienia z kolejną akcją odwracania uwagi, taką jak serwowane już drugi miesiąc mordowanie na żywo rodziców nieżyjącej Madzi (przy udziale prokuratury i mediów). Tu chodzi o coś poważniejszego, a wskazuje na to precyzyjna koordynacja mediów polskich i rosyjskich, doskonale widoczna przy okazji sprawy smoleńskiej.

W pierwszej swojej fazie operacja ta wygląda na zemstę za przejście na stronę NATO przez post-pezetpeerowską lewicę, i jest wymierzona w architektów wielkiego "przewerbowania". Stalin radził w polskich sprawach: "co odrośnie - wyciąć", co nie znaczy, że po operacji wycięcia nie należy dokonać wyczyszczenia partii z tych funkcjonariuszy, którzy zezwolili na wypaczenia i błędy, a zawinione błędy duetu Miller - Kwaśniewski są oczywiste. Likwidacja lewicy post-pezetpeerowskiej ma dokonać się na korzyść lewicy prokremlowskiej i antynatowskiej, czyli palikociarni i obozu Bronka, które jakby nie były "upalone" albo organicznie niezdolne do refleksyjnego życia, to zadane zadania spełniają.

Nie sądzę jednak, by likwidacja lewicy post-komunistycznej była jedynym celem tej operacji. Włączenie się ABW, SWW, oraz prokuratury i sądów może oznaczać, że Kreml wraz ze swoją partią w Polsce przystępuje do drugiej fazy operacji geopolitycznego powrotu do Środkowej Europy, rozumianej jako pierwsza faza operacji znacznie większej - budowy Eurazji jako przeciwwagi dla USA i Chin. Bez Europy Zachodniej, jej technologicznego i technokratycznego zaplecza, Rosja jest skazana na porażkę tak na wschodzie (Chiny), jak i na południu (Turcja za przyzwoleniem USA). Inna rzecz, że nawet z tym zapleczem ani Rosja ani Europa nic nie wygra - padną razem i po dłuższych męczarniach.

Operacja "tortury Talibów w Klewkach" ma doprowadzić do zerwania więzi atlantyckich, do upokorzenia Ameryki w Europie, co zostanie wsparte wrzawą postępaków od Atlantyku po Bug. Osobiście spodziewałem się rychłego włączenia mediów niemieckich; jak wskazują wydarzenia polityczne w Republice Federalnej, rożne są drogi wiodące do zaszczytów na szczytach, ale nic tak nie pomaga w karierze jak pochodzenie z byłego NRD. W dwudziestoletnim meczu Ossis z Wessimi jest dzisiaj 2:0. Jeśli Europa była kiedykolwiek bardziej bezbronna i podatna na pożarcie, to jest to właśnie dziś. Nikolai Gomez Davila napisał, że Europa to perfumowany trup. Dzisiejsza Rosja to już nie drapieżnik, ale padlinożerca, więc alians wydaje się mieć sens, choć zdaje się on odbiegać od modeli, które wymyślono sobie w Berlinie i Paryżu.

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy "tortur w Klewkach", który jest niepokojący. W kontekście "pierwszej fazy" operacji pojawiły się - wypowiadane w mediach przez czołowych polityków obozu Kremla w Polsce - aluzje do rzekomego zagrożenia terrorystycznego. Uważam, że należy je traktować poważnie, choćby ze względu na to, ze obóz prokremlowski ma wybitne zdolności profetyczne, co już raz udowodnił.

Któż atak ten miałby przeprowadzić? Cóż, po 1 maja w Polsce bawić będzie rzesza turystów z Kaliningradu. Wśród mieszkańców najbardziej zmilitaryzowanej części Europy zapewne nie zabraknie fachowców nie tylko od śrubek, ale i od jakiejś dużej śruby. Doskonale wiemy, że Centrum Zarządzania Antykryzysowego mamy dokładnie rozmontowane, a nasze służby, jak za PRL-u, są doskonale zorganizowane, gdy idzie o inwigilowanie własnych obywateli, jeśli chodzi natomiast o zagrożenia płynące ze wschodu, są doskonale bezradne.

Czemu jednak miałby służyć taki zamach?

Taki zamach mógłby służyć wielu celom. Po pierwsze zwiększeniu uprawnień służb, po drugie ograniczeniu swobód zrzeszania się, manifestowania, działania politycznego. Po trzecie byłby sygnałem dla społeczeństwa, ze surowa ręka Kremla potrafi uderzyć nie tylko tych na górze, ale i tych na dole. Po czwarte spektakularny zamach terrorystyczny mógłby stać się pretekstem do zawieszenia swobody podróżowania (a ktoś musi zostać i pracować na Tuska), po piąte oddalałby wiszący nad sprawującymi władzę miecz Damoklesa w postaci poniesienia nieuchronnej odpowiedzialności za popełnione czyny.

Po szóste takie wydarzenie byłoby wspaniała okazją na narodowe pojednanie, a państwo po raz kolejny zdałoby egzamin. Zamachowców z Kaukazu lub Cytrytystanu zastrzelono by po wielkiej policyjnej obławie, a jakby któregoś ujęto, to i tak byłby terminalnie chory na psychozę maniakalno-depresyjną kończącą się udaną próbą samobójczą. Służby bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej wydatnie pomogłyby w akcji ratowniczej i śledczej, pomoc dla poszkodowanych płynęłaby strumieniami, a "wiodąca stacja telewizyjna" prezentowałaby ekspertów udowadniających dobitnie, że obecność w NATO przyniosła nam obniżenie, a nie poprawę bezpieczeństwa.

Pozostaje pytanie, czy nasi zarządcy są zdolny do przeprowadzenia takiej akcji przeciw własnym obywatelom? Pułkownik Putin jest zdolny, skoro był w stanie wysadzać obywateli własnych, to z cudzymi będzie miał jeszcze mniejsze opory, jeśli w ogóle jakieś miałby, czego dowodzi przykład czeczeński. Nasi zarządzający nie dość, ze nie są się mu w stanie oprzeć, to na dodatek są nihilistami - co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości.

Sprawa jest poważna, o rozmiar rozpoczętej operacji może mieć dalekosiężne konsekwencje. Świadczy o tym kwik i przerażenie mienszewików i agentów przewerbowanych z rubli na dolary. Wizja polskich mienszewików była wizją swoistej konwergencji, która miała dokonywać się w sposób ewolucyjny i pokojowy. Upraszczając nieco - oni chcieli korzystać ze wszystkich dobrodziejstw bantustanu, który stworzyli, ale chcieli również, żeby na wierzchu wyglądało po europejsku, bo wtedy będą się lepiej czuli. Przyjemniej jest być ober-redaktorem pisma, które pozornie działa w ramach konkurencji, a jego sukces bierze się z profesjonalizmu, co przekłada się na uwielbienie w gronie prezesów dużych firm państwowych, niż gensekiem w Trybunie Ludu, a już tym bardziej, że odrodzona Trybuna Ludu może chcieć mieć bolsze- a nie mienszewika za ober-redaktora.

Doradzam baczne przeglądanie się mienszewikom, którzy czując nosem do czego to wszystko zmierza mogą wykonać jedyną pozostałą w tej sytuacji akcję, czyli przetransferować siebie wraz z kapitałem w kierunku cieplejszych klimatów. Pierwsze sygnały o zbliżających się transferach powinny wzmóc nasza czujność.  "Wiosna nasza" pocieszało się wielu, ale Królowa Zimy wie czym się dla niej kończą odwilże, więc nie będzie czekać z założonymi rękami. Obietnice nie działają, tradycyjne metody rozganiania tłumów tez nie, pieniądze się kończą, a poparcie słabnie. Nie widzę innych rozwiązań niż te ekstra spektakularne. Wszystkim, którzy chcieliby zarzucić mi ulegnie zbyt ponurym i fantastycznym przepowiedniom proszę o próbę odpowiedzi na pytanie jak zareagowaliby 2 kwietnia 2010 roku, gdyby im ktoś powiedział, że za osiem dni na gościnnej ziemi rosyjskiej śmierć dosięgnie urzędującego prezydenta Rzeczpospolitej, Pierwszą Damę, Sztab Generalny Wojska Polskiego w całości, Matkę Solidarności, Ostatniego Prezydenta II RP, szefów IPN-u i NBP, Rzecznika Praw Obywatelskich, ministra, wysokich urzędników prezydenckiej kancelarii, posłów i senatorów Rzeczpospolitej?

Wszystko jest możliwe, a stoimy wobec ludzi zdeterminowanych, nie mających żadnych oporów moralnych przed czynieniem zła, i nie mających wielu możliwości manewru. Jeśli nic złego się nie stanie i za dwa lata będę komentował głośne procesy tych wszystkich, którzy zasługują na proces, a ktoś mi wyciągnie dzisiejszy tekst, żeby się naigrawać, to obiecuję, ze się przyłączę i będę się śmiał szczerze i z ulgą.

Poza tym zawsze mogę napisać, że ujawniając zawczasu niecne zamiary sam rozbroiłem tę bombę.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3556
Domyślny avatar

DK

02.04.2012 13:13

Obym doczekała procesów tych kreatur i mogła "śmiać się szczerze i z ulgą":) Pocieszam się myślą o prawdzie ,która - wierzę- w końcu zwycięży.
Domyślny avatar

HENRY

02.04.2012 14:41

Pierwszą ofiarą Klewek był Andrzej Lepper ;-)
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

02.04.2012 16:10

jakby to śmiesznie nie zabrzmiało, zważywszy to co wyżej napisałeś.
Pozdrawia JW
Domyślny avatar

semper idem

02.04.2012 16:14

Wiem...juz mi X razy pisałeś,że się ze mna nie zakładasz.
Jako,ze nie wizytujesz  tego portalu,aby odpowiedziec na komentarze [niegrzeczne],to se podaruję!
Na "tamten portal" nie zaglądam,bo aviomarin jednak szkodzi...
Pozdrów Królową Elzbietę przy okazji.
Patryk semper idem
Domyślny avatar

mmkkmmkk

02.04.2012 17:10

niestety . :-(
Domyślny avatar

mmkkmmkk

03.04.2012 12:48

Dodane przez mmkkmmkk w odpowiedzi na Optymistyczny scenariusz nie należy do prawdopodobnych

http://www.youtube.com/w…
Domyślny avatar

Anatol sanocki

03.04.2012 01:38

Głupszej opinni już dawno nie było.Co ty panie z bzdury wypisujesz???Pisz pan powaznie bo się ośmieszyłeś tym artukułem "znawco" polityki!
Domyślny avatar

noktowizor

03.04.2012 13:58

Przedstawiłeś realistycznie bardzo prawdopodobny hipotetyczny rozwój wydarzeń i sytuacji w poskomunistycznej zonie. Przebłyski twoich niektórych prognoz też chodziły mi po głowie np. odbudowa wpływów rosyjskich w bliskiej "zagranicy", zemsta antypersonalna i antypolska patologicznego ubijcy i jego ulubionej morderczej organizacji. W ostatnim zdaniu dałeś nadzieję, że może to tylko twoje potrzebne ostrzegawcze krakanie. Przyjmując jednak za punkt wyjścia,iż w Smoleńsku mógł być dokonany zamach,a wszystko na niego wskazuje, to należy spodziewać się dalszego ciągu realizacji rosyjskich scenariuszy, wprowadzonych z żelazną konsekwencją.Dopóki będzie przy władzy Putin i ukryta smoleńska tajemnica. PS. Obejrzałem dziś prezentację Pomnika smoleńskiego w wykonaniu aktorów Komorowskiego, Zdrojewskiego i autorów architektów. Wszyscy prezentujący, jak dżumy, unikali słowa "katastrofa".Komorowski rzekł "jest to pomnik łączący w bulu". Dla Zdrojewskiego jest to pomnik pozwalający na "milczenie". Jedynie autorowi wypsnęło się raz to słowo, które natychmiast poprawił na "wydarzenie". I cóż mi przyszło do głowy, widząc makietę pomnika "tragicznego wydarzenia"? Odwiedzający pomnik, pójdzie drogą wzdłuż czarnego muru odgradzającego go szczelnie od tajemnicy miejsca zdarzenia.W murze widocznych jest kilka drobnych spękań i szczelin, jak jakieś mikroślady prawdy o tragedii. Za murem leży niewidoczne dla przechodnia pole dokonanej hekatomby, pokryte barwinkiem w kolorze fioletu pokuty. W murze jest przerwa jak "szpara w płocie", przez którą można wejść na gładkie, płaskie, granitowe niewielkie klepisko 16 x 16 m, szczelnie położone na polu hekatomby z widokiem na istniejący krzyż, kamień, narzuconą nam ruską tablicę i barwinkowe pokutne pole. Cały ten pomnik utrwala istniejący "status quo" wokół smoleńskiej tajemnicy, ukrytej za murem, krzyczy o losie tych którzy "weszli przez szparę w płocie",przemawia zimnem płyty pod nogami, skrywającej na metr w głąb, bezimienne, niewydobyte szczątki. Nazwiska ofiar widoczne są tylko na murze od strony drogi i odwiedzjących. Od strony barwinkowego pokutnego pola nie widać żadnego nazwiska.Pozwolono tam tylko na krzyż, kamień i ruską tablicę. Pomnik symbolizuje bardziej ukrycie tajemnicy tragedii, niż uświęca cel poniesionej ofiary.
Rolex
Nazwa bloga:
Rolex
Miasto:
UK

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 215
Liczba wyświetleń: 827,514
Liczba komentarzy: 1,383

Ostatnie wpisy blogera

  • Ryby gadają przez sen
  • Taczeryzm. Studium dogmatyczne
  • I gramy!

Moje ostatnie komentarze

  • Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie
  • Jak to jak? Robią w pory :)))) Dzięki za obecność! Serdecznie pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Organy Centralne i Naczelne
  • KASYNO
  • W OBRONIE WŁASNEJ I NASZYCH NAJBLIŻSZYCH

Ostatnio komentowane

  • Rolex, Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Paczula, "„Gdy buldogi walczą pod dywanem, to widzisz, że coś się rusza, ale kto kogo gryzie – nie wiesz. Co jakiś czas spod dywanu wypada trup” - mówił   Stefan Kisielewski Ciekawe, że właśnie teraz…
  • Rolex, Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności