Gdzie jest minister Rostowski?

1. Ministra Rostowskiego występującego publicznie można było ostatnio zobaczyć i usłyszeć podczas zeznań przed sejmową komisją śledczą zajmującą się aferą hazardową. Te zeznania potwierdziły,że minister nie panuje nawet nad tym co dzieje się w jego resorcie. Jego zastępca wiceminister Kapica miesiącami nie informował swojego przełożonego,że podejmuje decyzje, które będą skutkowały pozbawieniem budżetu dochodów rzędu 0,5 mld zł rocznie, a minister przed komisją stwierdził,że mimo wszystko ma do niego zaufanie.

Ale minister Rostowski nie tylko słabo kieruje resortem finansów ale jeszcze gorzej kieruje naszymi finansami publicznymi. Wprawdzie otrzymałnie dawno nagrodę brytyjskiego magazynu „ The Banker” za twórcze strategie antykryzysowe ale jako żywo o realizacji takiej strategii w Polsce nikt nie słyszał.

Wzrost gospodarczy wynoszący około 1,5 % PKB jakim polska gospodarka pozytywnie wyróżniła w 2009 roku spośród innych krajów Europy został osiągnięty nie dzięki działaniom rządu ale wbrew tym działaniom. Rząd chciał zmniejszyć deficyt budżetowy ale na szczęście mu się to nie udało i był on wyższy co pozwoliło żeby w kryzysie przy spadku wydatków prywatnych rosły wydatki publiczne.

Minister finansów poprzez wymianę kilku miliardów euro na złote bezpośrednio na rynku (a nie za pośrednictwem NBP)wpływał kilka razy w ciągu roku na umacnianie kursu złotego co szkodziło naszemu eksportowi, w kryzysie głównemu czynnikowi wzrostu naszego PKB. 

Kwintesencją działań ministraRostowskiego w 2010 roku będzie deficyt finansów publicznych wynoszący 7% PKB,a dług publiczny wyniesie ponad 57% PKB cooznacza wyraźne przekroczenie II progu ostrożnościowego z ustawy ofinansach publicznych.

2. Ale minister Rostowski nie uczestniczy także ani w debatach ani pracach nad programem konsolidacji finansów publicznych w którym ma być zawarta głośna już reguła wydatkowa ani nad ogłoszoną przez resort pracy propozycją zmian ustawowych w ubezpieczeniach emerytalnych.

Plan konsolidacji finansów publicznych powstaje w Kancelarii Premiera a jego autorem jest zespół ministra Boniego. To zadziwiające rozwiązanie,żeby dokument decydujący o kształcie naszych finansów publicznych w ciągu najbliższych kilku lat powstawał poza resortem finansów, co więcej bez współdziałania z ministrem finansów. W normalnie funkcjonującym rządzie taki plan mógłby przygotowywać tylko minister finansów a w przypadku gdyby jego opracowanie zlecono komu innemu, podałby się do dymisji. U nas nic takiego się nie dzieje, a minister finansów milczy. 

Jeszcze gorzej wygląda sytuacja z przygotowywaną reformą emerytalną. Zadziwiające w tej sprawie jest to,że zasadnicze zmiany we wprowadzonych dziesięć lat ubezpieczeniach emerytalnych proponuje wprowadzić resort pracy a nie jest to ciągle przedłożenie rządowe. Resort pracy zaproponował tak daleko idące zmiany w ubezpieczeniach II filaru,że eksperci wręcz twierdzą,że jest to demontaż systemu emerytalnego.

Resort finansów w tej sprawie milczy, choć projekt zmian w ustawach emerytalnych został wysłany do konsultacji organizacjom pracodawców i związków zawodowych.Bardzo krytycznie wypowiada się o tych propozycjach resortu pracy minister Michał Boni, a więc konsekwencje finansowe jego wprowadzenia zapewne nie zostaną uwzględnione w planie konsolidacji finansów publicznych.

3. Jeżeli w fundamentalnych kwestiach związanych z przyszłością naszych finansów publicznych minister  finansów ani nie zabiera głosu ani tym bardziej nie uczestniczy w przygotowaniu ich reform to należy zapytać czy jeszcze sprawuje tę funkcję?

Także Premier nie może dłużej unikać zabierania głosu w sprawach, które zdecydują o kształcie finansów publicznych na najbliższe lata. Jeżeli jeden z ministrów jego rządu odpowiedzialny za finanse nie uczestniczy w przygotowaniu planu ich ratowania, a drugi kierujący resortem pracy konsultuje już z pracownikami i pracodawcami zasadnicze zmiany w systemie emerytalnym wokół których nie ma konsensusu w samym rządzie to pojawia się pytanie czy sam Premier kieruje jeszcze rządem?

To pytanie jest niesłychanie ważne w sytuacji kiedy jak na dłoni już widać,że nie ominie nas kolejna fala kryzysu w gospodarce światowej.

Ministra Rostowskiego występującego publicznie można było ostatnio zobaczyć i usłyszeć podczas zeznań przed sejmową komisją śledczą zajmującą się aferą hazardową.