Po co Polakom taka umowa z Gazpromem?

1. W ostatni czwartek 26 listopada miało dojść do podpisania pomiędzy rządami Polski i Rosji kontraktu gazowego wiążącego nas dostawami z Rosji przez najbliższe 28 lat. Miało być wielkie święto, Gazprom sfinansował nawet koncert Moskiewskiej Orkiestry im. Czajkowskiego w Teatrze Narodowym w Warszawie ale fety nie było choć koncert się odbył.Kontraktu nie podpisano, bo Rosjanie nie uzyskali wszystkiego czego chcieli, czyli także kontroli nad spółką EuRoPol Gaz zajmującą się tranzytem gazu przez Polskę Gazociągiem Jamalskim. Wszystkie pozostałe cele jawne i ukryte w tych negocjacjach Rosja uzyskała.

2.Ostateczne negocjacje i podpisanie kontraktu mają się odbyć tym razem w Moskwie 5 grudnia.Polska zobowiązała do kupowania aż 11mld m3gazu rocznie ( o 40 % więcej niż do tej pory) do roku 2037 a więc przez najbliższe 28 lat. Rosjanie sprzedają nam w ten sposób ok.300 mld m3 gazu za blisko 60 mld USD w cenach bieżących (obecnie ta cena oscyluje wokół 180 USD za 1000 m3) co jest kontraktem na gigantyczną skalę, a zgodnie z obowiązującą w takich kontraktach zasadą „ bierz i płać” wiąże nas finansowo w sposób wręcz przytłaczający.

3.Wymuszono także na naszym kraju obniżenie cen za tranzyt rosyjskiego gazu do Niemiec, znacznie poniżej średnich cen europejskich, co powoduje, że rentowność spółki EuRoPol Gaz spadnie z obecnych 7% do 1% a więc będzie to w praktyce spółka non profit. Osiągane przychody za tranzyt gazu pozwolą zaledwie na pokrycie bieżących kosztów funkcjonowania spółki i obsługę zadłużenia wobec Gazprombanku,który sfinansował budowę Gazociągu Jamalskiego. W tej sprawie Rosjanie uzyskali nawet obniżenie cen za tranzyt gazu wstecz za kilka lat bo Gazprom nie zapłaci EuRoPol Gazowi zaległych zobowiązań ztego tytułu.

4.Gazprom uzyskał także zgodę polskiej strony na usunięcie ze spółki EuRoPol Gaz inwestora mniejszościowego posiadającego zaledwie 4% udziały czyli spółki Gas-Trading w której udziały ma Aleksander Gudzowaty i co dawało stronie polskiej przewagi przy podejmowaniu kluczowych decyzji w spółce. Po usunięciu inwestora mniejszościowego udziały rosyjskiego Gazpromu i polskiego PGNiG w EuRoPol Gazie będą wynosiły po 50 % i te niedokończone negocjacje tak naprawdę dotyczą już tylko tego, kto w tej spółce będzie podejmował najważniejsze decyzje Polacy czy Rosjanie. Bronimy się jak widać jeszcze przed ostatecznym oddaniem władzy w EuRoPol Gazie ale skoro polegliśmy w tamtych dwóch sprawach, pewnie polegniemy i w tej ostatniej.

5 I właśnie w takiej sytuacji ukazuje się w rosyjskim dzienniku  "Komiersant”analiza znanego specjalisty od rynku gazowego Michała Krutichina z agencji RusEnergy pod dającym dużo do myślenia tytule „ Po co Polakom taka umowa”. Rosyjski analityk stwierdza ni mniej ni więcej, że umowa jest korzystna tylko dla strony rosyjskiej i zastanawia się dlaczego strona polska nie uzyskała w tych negocjacjach,żadnego z ważnych dla siebie celów .

Wiążemy się z Rosją dużymi dostawami znacznie przekraczającymi nasze zapotrzebowanie (zużywamy 14 mld m3 a po podpisaniu kontraktu z Rosją i dostawami z Kataru od 2014 roku będziemy kupowali około 17mld m3) co stawia pod znakiem zapytania celowość podjętych decyzji w sprawie budowy gazoportu i zakupów gazu w Katarze. Rezygnujemy z zysków za tranzyt gazu i oddajemy władzę w EuRoPol Gazie. „Czego nie weźmiemy, na nowym porozumieniu zyskuje Gazprom. A opozycji w Warszawie pozostaje tylko snuć przypuszczenia na temat innych pozaekonomicznych motywów postępowania władz w negocjacjach z rosyjskim gigantem”- konkluduje analityk.

Rząd jak zwykle ogłosił już w tej sprawie sukces, choć w świetle nawet rosyjskiej fachowej analizy jesteśmy niestety przegranymi tego wielkiego kontraktu. Jeżeli się jeszcze okaże po zbudowaniu Gazociągu Północnego,że Gazociąg Jamalski jest już mniej albo w ogóle nie potrzebny do tranzytu gazu do Niemiec przez nasze terytorium to naprawdę znajdziemy się w niezwykle trudnym położeniu. W tej sytuacji żądanie Prezydenta, aby rząd wyjaśnił wszystkie wątpliwości związane z tą transakcją są jak najbardziej zasadne.

W ostatni czwartek 26 listopada miało dojść do podpisania pomiędzy rządami Polski i Rosji kontraktu gazowego wiążącego nas dostawami z Rosji przez najbliższe 28 lat.