Artykuł 212 i Trybuna Ludu

Dzisiaj PiS zgłosił projekt zniesienia artykułu 212 k.k. i poważnych zmian w prawie prasowym i cywilnym. Niezależnie jak oceniać te propozycje w stosunku do obecnego prawa są one rewolucyjne. Część PO chce poprzeć pomysł zniesienia 212. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski ma w tej sprawie inne zdanie. Chce jedynie złagodzenia tego przepisu, ale pozostawienia w Kodeksie Karnym. Sprawa jest ważna nie tylko dla dziennikarzy, ale dla wszystkich, którzy cenią sobie wolność słowa. Być może jest jeszcze ważniejsza np. dla internautów, blogerów itd. Niestety w mediach jak na razie cisza. Wygląda na to, że dobry projekt zgłosiła zła partia. Wielu dziennikarzy woli wbrew nawet interesowi zawodowemu, nie wspominając o misji, sprawę przemilczeć. Problem jednak nie w poglądach dziennikarzy, czy interesach wydawców, ale przede wszystkim w kompletnym braku wrażliwości na sprawę wolności słowa. W III RP (bo w PRL to było normalne) powstało całe pokolenie dziennikarzy, którzy za stosowne uważają ustalanie prawdy i swoich racji w sądzie, a nie w wolnej debacie. Co gorsza takie postawy mają poparcie wśród wielu młodzych ludzi. Komunizm zatruł te dusze już w drugim pokoleniu.