Pracownicy Enei opowiedzieli się za strajkiem

1. Enea to trzecia co do wielkości grupa energetyczna w Polsce,produkująca 8% ,a dystrybuująca aż16% energii elektrycznej. Dystrybucja odbywa się w północno-zachodniej części Polski a produkcja w części środkowej w oparciu o elektrownię Kozienice. Skarb Państwa chce sprzedać aż 67% akcji tej grupy energetycznej, czyli oddać pełną kontrolę nad firmą potencjalnemu inwestorowi. Ponieważ już w 2008roku firmą zainteresował się europejski potentat w energetyce szwedzki zresztą państwowy koncern energetyczny Vattenfall i nabył sprzedawane w ofercie publicznej 18,7% akcji, specjaliści z branży zakładali,że to ten koncern będzie się starał o nabycie tymrazem pakietu większościowego Enei

2.W związku z atrakcyjnością tej firmy a także wielkością polskiego rynku energetycznego i perspektywami jego rozwoju wydawało się,że zakupem Enei będzie zainteresowanych wielu inwestorów i na początku procesu prywatyzacyjnego tak to wyglądało. Memoranda informacyjne Enei pobrało aż 11 potencjalnych inwestorów, ostatecznie jednak złożono tylko dwie oferty. Można przypuszczać,że po części było to spowodowane poważnym błędem Ministra,który na zgłoszenie zainteresowania zakupem akcji dał potencjalnym inwestorom tylko 19dni.

Wiadomo,że szanujące się firmy potrzebują na przygotowanie takiej oferty przynajmniej 5-6 tygodni zwłaszcza,że w tym przypadku minister oczekiwał nie tylko zgłoszenia zainteresowania zakupem akcji ale także zaproponowania ceny tego zakupu co na pewno wymaga pogłębionych analiz. W dniu 14 sierpnia oferty złożyły tylko dwie firmy, niemiecki koncern energetyczny RWE już obecny w polskiej energetyce w związku z zakupem warszawskiego Stoenu i jeden z funduszy inwestycyjnych. Już następnego dnia minister wybrał do dalszych negocjacji tylko firmę RWE.

3. W ten sposób Minister Skarbu postawił się w wyjątkowo trudnej sytuacji chcąc negocjować jak najwyższą cenę za akcje Enei a także tzw. premię za przejęcie pełnej kontroli nad firmą tylko z jednym inwestorem,który już wie,że nie będzie miał żadnej konkurencji.Według kursu giełdowego z ostatnich tygodni,67% akcji Enei jest warte ok.6,5 mld zł ale fachowcy z branży spodziewali się,że w przypadku kiedy o pakiet kontrolny będzie rywalizowało kilku inwestorów to razem ze wspomnianą premią Skarb Państwa może uzyskać z tej prywatyzacji ok 10 mld zł. Negocjując z jednym inwestorem i to w pośpiechu,bo wpływów z tej prywatyzacji domaga się Minister Finansów taką cenę będzie bardzo trudno uzyskać.Zastanawiające jest dlaczego sam Minister Skarbu poprzez swoje decyzje pogarsza swoja pozycję negocjacyjną. Czyżby nie chciał uzyskać maksymalnych wpływów z tej prywatyzacji i czy rzeczywiście potrzeby budżetowe w takim przypadku mają decydować o tym,czy ztej prywatyzacji uzyskamy 7 czy 10 mld zł?

4. Ten pośpiech a także nie najlepsza sława potencjalnego inwestora RWE,który parę lat temu kupił warszawski Stoen i w ciągu krótkiego czasu zredukował załogę o połowę, spowodowały ogromny niepokój wśród załogi Enei. Zorganizowano referendum w którym pracownicy odpowiadali na następujące pytanie „Czy jesteś za strajkiem, w związku z tym,że prywatyzacja pozbawi pracowników praw i pracy a los obywateli odda w ręce innego kraju?”. Na 10 tys. zatrudnionych w referendum wzięło udział 70% pracowników, z czego aż 94%opowiedziało się za strajkiem. W dniu 22 września ma się odbyć strajk ostrzegawczy.

Może się więc okazać,że sztandarowa  prywatyzacja realizowana w tak nieprofesjonalny sposób nie będzie mogła być wykonana jeszcze w tym roku ,a Minister Skarbu nie dostarczy Ministrowi Finansów 12 mld zł przychodów z prywatyzacji(taki jest plan przychodów prywatyzacyjnych na ten rok). Nie można bowiem pod presją załatania dziury budżetowej w ciągu zaledwie2-3 miesięcy sprzedać 3 co do wielkości firmę energetyczną i to negocjując tę sprzedaż tylko i wyłącznie z jednym inwestorem. Z inwestorem, który specjalnie dobrze nie zapisał się w polskiej energetyce nie tylko ze względu na znaczne redukcje zatrudnienia ale także nie przestrzeganie decyzji Urzędu Regulacji Energetyki jeżeli chodzi o skalę podwyżek cen energii dla gospodarstw domowych w Warszawie.

Enea to trzecia co do wielkości grupa energetyczna w Polsce,produkująca 8% ,a dystrybuująca aż16% energii elektrycznej. Dystrybucja odbywa się w północno-zachodniej części Polski a produkcja w części środkowej w oparciu o elektrownię Kozienice.