Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rosyjskie perspektywy

Andrzej Owsiński, 07.03.2012
Objęcie przez Putina po raz trzeci urzędu prezydenta Rosji jest konsekwencją linii politycznej przyjętej jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, co może świadczyć o trwałości tej linii, lub też o braku inwencji na znalezienie alternatywy.


Putin sprawuje w Rosji władzę od lat 12 bądź to na stanowisku premiera bądź prezydenta.  Zgodnie z obyczajami odziedziczonymi po Związku Sowieckim formalnie zajmowane stanowisko ma mniejsze znaczenie, liczy się siła władzy wynikająca z dysponowania odpowiednimi instrumentami oraz obsada personalna kierowniczych stanowisk szczególnie „resortów siłowych”.

Wszystko to Putin ma w swoim ręku i naprawdę naiwne są przypuszczenia, że tak zwanymi środkami politycznymi, w tym za pomocą wyborów można go pokonać.

Powszechnie porównuje się pozycję Putina do pozycji Stalina, różnica jednak polega na tym, że Stalin przejął władzę samotnie korzystając jedynie z pomocy kolejnych „poputczikow”, czyli chwilowych sojuszników, których wykorzystywał w walce o władzę, ażeby przy pierwszej okazji pozbyć się ich na zawsze.

Putina wyraźnie wyniosła do władzy kagebowska kamaryla, która równocześnie wyłoniła oligarchię przejmującą cały majątek, który pozostał po Sowietach z ropą i gazem na czele.

Pozycja oligarchów w Rosji jest tak silna, że każda władza musi się z nią liczyć, a najlepszym jest stan, w której ta władza jest wprost ich reprezentantem.

Wygląda na to, że Putin jest właśnie takim reprezentantem.

Wielkorosyjska mocarstwowa retoryka Putina służy za znakomity parawan dla egoistycznej i w rezultacie antyrosyjskiej polityki sprawowanej w interesie „właścicieli Rosji”. Mimo rozporządzania wielkimi środkami uzyskanymi zawdzięczając głupocie zachodniego świata ze sprzedaży ropy i gazu naród rosyjski żyje w biedzie.

Powszechna korupcja, frustracja, alkoholizm, narkomania powodują degenerację i wymieranie narodu rosyjskiego. Objawy odrodzenia w postaci rechrystianizacji Rosji nie są w stanie sprostać wyzwaniom, jakie niesie zarówno spuścizna po bolszewikach jak i współczesna demoralizacja wywołana cyniczną postawą wszystkich tych, którzy sprywatyzowali sobie sowiecki majątek.


Putin posiada wszelkie środki ażeby rozwijać proces odbudowy materialnej i moralnej Rosji, woli jednak przeznaczać je na umacnianie swojej potęgi i roli na światowej scenie politycznej. Nie przyjmuje do wiadomości, że możliwości Rosji są nieporównywalnie mniejsze aniżeli Sowietów i że najważniejszym zadaniem jest nie rozszerzanie imperium, ale ratowanie Rosji przed upadkiem zarówno z powodu dramatycznej sytuacji wewnętrznej jak i zagrożenia zewnętrznego zarówno ze strony wojującego Islamu jak i Chin.

Na razie podłączył się do niemieckiej gry o panowanie w Europie licząc na powtórkę sytuacji w wyniku paktu Ribbentrop – Mołotow, lub przynajmniej z epoki Bismarcka.

Jak dalece jest uzależniony od Niemców trudno jest ocenić, ale sądząc po gorliwości w wykonywaniu niemiecko rosyjskich powiązań gospodarczych, a także po wypowiedziach proniemieckich nawet w najbardziej zdumiewającym kontekście jak udział „niemieckich antyfaszystów” w pokonaniu Hitlera, czy też obarczaniu winą za wywołanie II Wojny Światowej krajów alianckich – jest to stan dużego zaawansowania.


Stalin sprawował rządy w Rosji przez 30 lat, odbiły się one tragicznymi skutkami nie tylko dla Rosji, ale i dla całego świata. Putin nie ma szans na uzyskanie takich wpływów na losy ludzkości, ale mając przed sobą perspektywę władania Rosją przynajmniej przez ćwierćwiecze może dokonać wiele w kształtowaniu oblicza współczesnego świata.

Gdyby zrezygnował z prowadzenia małej gry na odzyskanie hegemonii w kręgu dawnego ZSRS, a przede wszystkim ze służby „pour le roi de Prusse”, do jakiej sprowadzają go stosunki z Niemcami, to mógłby z powodzeniem włączyć się i odegrać kluczową rolę w tworzeniu europejskiej wspólnoty kulturalnej i gospodarczej.

Jak dotychczas polityka Putina zmierza wyraźnie do rozbicia UE, ale nie w celu stworzenia nowego ładu europejskiego z udziałem Rosji, ale tylko dla uzyskania negatywnego efektu rozbicia Europy i współrządzenia z Niemcami.

Najwyraźniej tęskni do roli Mikołaja I „żandarma” Europy, tylko że dzisiaj jest praktycznie już niemożliwe. Trwoniąc siły na niewykonalne działania gubi równocześnie może już ostatnią szansę na uratowanie Rosji przed katastrofą.


Działania Putina chyba wzorowane są na europejskiej polityce Stalina, którego celem było pogrążenie Europy w krwawej wojnie rewanżowej za I Wojnę Światową. Była to kontynuacja linii leninowskiej rozpoczętej nieudanym pochodem na zachód w 1920 roku i kontynuowanej przez pakt w Rapallo już w 1922 roku. Stalin, który nie tylko nie wierzył w bzdury na temat światowej rewolucji, ale robił wszystko żeby poza bieżącą dywersją nie dopuścić do władzy tych sił rewolucyjnych, co do których nie miał pewności, że to wyłącznie jego agentury. Najlepszym przykładem tej polityki była Hiszpania, którą po wydrenowaniu zapasów złota i krwawej rozprawie wewnątrz sił rewolucyjnych, oddał Niemcom i Włochom. Podobnie utorował drogę do władzy Hitlerowi nie dopuszczając po niemieckich wyborach w 1932 roku do utworzenia wspólnego frontu komunistów z socjalistami. Wiedział bowiem dobrze, że tylko Hitler jest w stanie zrealizować jego marzenie o wywołaniu wojny.

Cała jego akcja w 1939 roku poczynając od przemówienia na XVIII zjeździe WKP /b/, przez wymianę stanowiska komisarza spraw zagranicznych, misję Mierkałowa i otwarte wyłożenie swoich planów 18 sierpnia – zmierzała do zachęcenia Hitlera do wywołania wojny.

W związku z tymi wydarzeniami już w marcu 1939 roku było wiadomo, do czego Stalin zmierza. Polski ambasador w Moskwie -Grzybowski wspominał, że któregoś dnia w nocy został nagle zaproszony do ówczesnego komisarz spraw zagranicznych Litwinowa, który przy nastawionym na cały głos radiu powiedział mu, że w Sowietach następują zasadnicze zmiany i na jego miejsce przychodzi Mołotow, co oznacza, że dla Polski nadchodzą bardzo złe czasy.

Cała polityka Stalina zmierzała wyłącznie w jednym kierunku nie uwzględniając ewentualności niemieckiej napaści na Sowiety, do czego doszło w rzeczywistości i tylko zawdzięczając zbrodniczej głupocie Hitlera udało się ocalić Związek Sowiecki i Stalina osobiście. W pierwszej fazie wojny bowiem czerwonoarmiejcy poddawali się masowo Niemcom nie chcąc walczyć za swego ciemiężyciela i kołchozy. Dopiero bezmyślne mordowanie jeńców sowieckich przez Niemców powstrzymało proces rozpadu sowieckiej armii. Cena, którą zapłacił naród rosyjski za proniemiecką politykę Stalina była kolosalna, a przecież gdyby mu zależało na Rosji / podawał się w ostatnich latach życia za Rosjanina/ to miał szansę uratowania jej przed potwornymi stratami i uzyskania wzmocnienia pozycji chociażby przyłączając się do akcji przeciw Niemcom w 1939 roku zamiast wzmacniania Hitlera. Były jeszcze takie szanse w 1940 roku podczas kampanii francuskiej, a nawet bałkańskiej w 1941 roku.

Stalin z uporem trwał przy swojej proniemieckiej postawie licząc ciągle, chociaż już nie było żadnych realnych podstaw na dokonanie następnego marszu na zachód.


Oczywiście współczesna sytuacja zawiera istotne różnice od przedwojennej, ale stawianie na jednostronne rozwiązanie układu niemiecko rosyjskiego zawiera poważne ryzyko sprowadzenia Rosji do roli kraju uzależnionego od Niemiec, co już w historii miało nieraz miejsce ze skutkami dla Rosji niekorzystnymi. Obecnie też Niemcy wyraźnie traktują Rosję, jako kraj dostawczy surowców i konsumencki dla niemieckich wyrobów przemysłowych.
   

Chcemy czy nie chcemy, ale musimy się liczyć z faktem, że Putin będzie rządził Rosją przez następne dwunastolecie. Jaką drogę obierze będzie zależało w jakiejś mierze od stanowiska Zachodu. Przy wypracowaniu solidarnej polityki krajów europejskich i Stanów Zjednoczonych  we wszystkich aspektach z gospodarką na czele, a przede stworzenie warunków na zmiany kulturowe przez budowanie chrześcijańskiej wspólnoty, istnieją szanse na włączenie Rosji w orbitę tego procesu.

Jest w tej mierze wielkie pole dla działań ze strony Polski, ale to wymaga przede wszystkim zasadniczych zmian w samej Polsce.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2365
Domyślny avatar

Gość

07.03.2012 21:48

poczytajcie "Satelitę" Aleksandra Janowskiego...polecam ...poza tym, co znaczy"istnieje nadzieja na włączenie Rosji do tego procesu" ...do jakiego niby? dlaczego nie włączyliście jej przez 2000 lat? mrzonki, mrzonki, mrzonki...złudzenia i fatamorgana....
Domyślny avatar

Gość

07.03.2012 22:37

Dodane przez Gość w odpowiedzi na lektura obowiązkowa

Ostatnio przytaczał pan dane statystyczne na temat rozwoju gospodarczego Polski. Może warto przytoczyć dane jak rozwijała sie Rosja pod rządami Putina. Statystyka nie kłamie – w 2000 roku PKB Rosji wynosił 260 mld USD (czyli mniej więcej tyle, ile obecnie Polski), a w 2011 – 1476 mld USD. Jest to wzrost aż sześciokrotny. Średnia pensja w 2000 roku wynosiła… 222 złote, teraz 2005 złotych (wzrost prawie dziesięciokrotny). Rezerwy kruszcowo-walutowe Rosji zwiększyły się z 19,82 mld USD do… 433 mld USD. Porażką jest spadek liczby ludności z 146 mln do 143.
Domyślny avatar

Światowid

07.03.2012 22:18

Jak będzie miał wypadek, to nie będzie. Wypadki ostatnio chodzą po przywódcach tego świata.
Domyślny avatar

VanGoche

08.03.2012 01:05

Zazdroszczę (czytając ostatnie zdanie) Panu optymizmu. Oby Pan miał rację!
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,629
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności