Polska Rzeczpospolita Kolesiów („fryzjerzy” i eksperymentator…)

Czy ktoś jeszcze dziwi się, że w Polsce nikt nie był i zapewne nie będzie w stanie zrobić porządku z takimi bytami jak choćby na przykład PZPN? Nie, nie chodzi mi tylko o to, że pierwsza głośna decyzja pani Minister, co to miała „uzdrowić polską piłkę” zdaje się być takim oczywistym hołdem dla znanego wszystkim „etosu piłkarskiej centrali” i znakomicie odrobioną lekcją poglądową. Tu „fryzjer”, tam „fryzjer”…

Chodzi o to, że zdaje się to nikomu zbytnio nie wadzić. Prawdę mówiąc odnoszę wrażenie, że każdy „wałek” u „działaczy piłkarskich” obchodzi wszystkich - obywateli, media  sto razy bardziej niż taki sam wałek w „kręgach rządowych”. Odnoszę wrażenie, że ewentualny „fryzjer” Laty zatrząsłby Polską stokroć bardziej niż „fryzjer” Tuska.

Tak, od wczoraj „fryzjer” Tuska. To nie pomyłka.

Przyznam szczerze, że jakoś tam wierzyłem, iż poziom wqrwu pana Premiera, wygenerowany przez ostatnie „wybitne sukcesy” jego ekipy rządowej sprawi, iż panią Muchę i jej „fryzjera” będą musiały szybko zadowolić kontakty jedynie na płaszczyźnie mającej kształt fotela do modelowania fryzur. Wydawało mi się, że człowiek, któremu wali się wszystko, czego ostatnio się tknie, potrafi choć sprawić, by nie pakować mu takiego g**** jak „intuicja biznesowa” pani Minister.

Okazuje się, ze ta moja dość łaskawa jak na nie jeden raz ujawniony poziom antypatii do pana Tuska ocena byłą zdecydowanie przeszacowana. Bo okazał się być Prezydentem Republiki Kolesiów. I jeszcze zdaje się być z tego dumnym. „Amicus Plato” jednak.

O ile wiem jak ocenić cały proceder (ale głośno tego nie zrobię), który pan Premier pobłogosławił, nie pojmuję nonszalancji pana Tuska. Bo przyznam szczerze, że starałbym się zrozumieć go, gdyby był szczerze przekonany do tego, co mu właśnie prześliczna pani Minister „zostawiła na wycieraczce”. Gdyby z ogniem (miewał…) w oczach przekonywał, że ów pan to zapomniany a teraz cudem odnaleziony gdzieś na peryferiach przez znakomity nos Minister Muchy koktajl ze Steve’a Jobsa i Billa Gatesa. Jednak nawet on zdaje się być świadomym tego do znajdowania czego najlepiej nadaje się aparat węchowy much.

- „To skakanie po pani minister jest przesadzone - skomentował premier Tusk. - Państwo polskie się nie zawali, nawet gdyby się okazało, że minister Mucha źle trafiła.”*

Ciekawe czy ta filozofia przyświeca panu Tuskowi również przy tych nominacjach, za które odpowiada osobiście.

Pan Bogdan Klich? -  Państwo polskie się nie zawali, nawet gdyby się okazało…Spadnie parę samolotów. To nie cała Polska…

Pan Cezary Grabarczyk?- Państwo polskie się nie zawali, nawet gdyby się okazało…Ot, postoi się dłużej w korku, na peronie, w korytarzu. To nie cała Polska…

Pan Mirosław Drzewiecki?- Państwo polskie się nie zawali, nawet gdyby się okazało…Co najwyżej paru obywateli zaduma się nad kondycją państwa po czym się zrzyga epicko. To nie cała Polska…

I tak nazwisko po nazwisku…

I jest w tym racja! Nie zawaliła się! I teraz zastanawiam się, czy nie w tym rzecz właśnie! Czy nie mamy do czynienia z jakimś oszalałym naukowcem- amatorem, który postanowił wyspecjalizować się w doświadczalnej fizyce bytów państwowych. I teraz sprawdza wytrzymałość tego materiału na gięcie, kruszenie się, rozrywanie a nawet implozję.

Temu służą te eksperymenty. Być może, gdy już ludzka cywilizacja będzie przeszłością a na naszym globie zapanują szczury albo karaluchy… raczej to drugie, gdzieś w jakimś archeologicznym stanowisku odkopane zostanie pomnikowe dzieło zatytułowane „ Koledzy – studium gięcia i przewracania bytu zwanego państwem” autorstwa niekwestionowanego autorytetu w tej dziedzinie.

Tak więc dobra robota koleżanko Mucho. Może by jeszcze powtórzyć? By dane były bardziej wiarygodne…

* http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/377950,tusk-o-sprawie-muchy-fryzjerski-skandal.html



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika semper idem

04-02-2012 [09:36] - semper idem (niezweryfikowany) | Link:

Gdzieś...u kogoś...juz to czytałem.Łysiak? Ziemkiewicz? Kisiel?
Mniejsza...
Wiesz Rosemannie...rozmawiałem tu u siebie ze starszym panem.
Wiesz gdzie mieszkam,więc niech Ci to wystarczy :-)

Otóż ten pan,czerpiąc wiedzę i doswiadczenie ze swego długiego zycia; stwierdził:
-Wiesz...u nas,w naszej "organizacji",która nigdy nie istniała i oczywiście nie istnieje,taki facet jak ten
wasz capo rosso,żyłby dwa dni! Pierwszy i ostatni...:-)

Wy Polacy mieliście kilku facetów z jajami,Boniek i Kubica,no i Paolo Giovanni Secondo.

ciao Rosemann...tym razem juz z Kioto :-)

Obrazek użytkownika Archiwum

04-02-2012 [09:55] - Archiwum | Link:

Mieliśmy. Pewnie paru by się jeszcze znalazło. Oby.
Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika Jawa

04-02-2012 [10:02] - Jawa (niezweryfikowany) | Link:

Myślę, że ta idea ciągle ryżemu przyświeca wszak polskość to nienormalność to po co mu Państwo Polskie wystarczą mu silne Niemcy tak ostatnio przez niego i radusia zdradusia wspierane.

Obrazek użytkownika UPS

04-02-2012 [11:19] - UPS (niezweryfikowany) | Link:

Panie Premierze !

Mucha zawsze, ale to zawsze dobrze trafia .

Obrazek użytkownika (r)enia

04-02-2012 [18:59] - (r)enia (niezweryfikowany) | Link:

...i treściwie!

Obrazek użytkownika cogito

04-02-2012 [11:53] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

Państwo się nie zawali. Nie od razu. Państwo to wielka korporacja, a te działaja siłą inercji niezależnie jak głupi są prezesi zasiadający na kontraktowych stołkach. Po prostu pracownicy robią swoje. To oczywiście do czasu. Ale im wieksza korporacja tym dlużej może istnieć sytuacja potwierdzajace regułę, że najwyyzszy poziom niekompetencji osiaga zarząd. Kto kiedyś pracował w korporacji to wie o czym piszę. A państwo jako mega korporacja,będzie sunęło niczym Titanić w bezładzie jeszcze długo po tym jak pani Mucha, pan Tusk i jemu podobni będą demontować jego struktury. I tu Tusk ma racje nie zawali się... tak szybko. Ale zdaje się zapominać, że w naszym przypadku spece od demolki majstrują juz 60 lat. Więc może się okazać , ze to cale państwo wlaśnie jemu wywali się na łeb.

Obrazek użytkownika marco.kon

04-02-2012 [12:41] - marco.kon (niezweryfikowany) | Link:

"prywatyzatorzy" nie ponieśli odpowiedzialności za demontaż polskiej gospodarki a co za tym idzie - SUWERENNOŚCI Polski. PO/SLD/PSL doskonale zdaje sobie sprawę że sytuacja gospodarcza spowoduje wybuch powstania i wyłonienie trybunów ludowych a wraz z nimi trybunałów. Dlatego za wszelką cenę dążą do jak największej integracji europejskiej.