Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

GUS triumfator

Andrzej Owsiński, 02.02.2012
GUS Otrąbił wszem i wobec że w roku 2011 uzyskaliśmy wzrost dochodu narodowego liczonego w PKB o 4,3 %, zapewne przez typową dla tej instytucji skromność nie podano ile to realnie wynosi na każdego Polaka.

Z pobieżnego obliczenia wynika, że przybyło nam okrągło 1.600 zł. na głowę, czyli dla czteroosobowej rodziny przeszło sześć tysięcy złotych. Jestem ciekaw ilu Polaków odczuło realnie wzrost swojej stopy życiowej w ubiegłym roku przynajmniej w tym wymiarze. Obawiam się, że główną przyczyną wzrostu PKB w cenach bieżących jest wzrost cen, tym bardziej, że według tejże informacji GUS gros przyrostu przypada na rynek wewnętrzny gdyż nasz eksport jest ciągle jednym z najniższych w UE.

Ale nawet przyjmując w dobrej wierze komunikat rządowy możemy tylko smętnie stwierdzić, że w dalszym ciągu pozostajemy na poziomie Litwy i Łotwy, a za nami już tylko Rumunia i Bułgaria. A przecież nasz potencjał gospodarczy predestynuje do osiągnięcia poziomu zbliżonego przynajmniej do Czech, lub Węgier.
 

Jakoś dziwnie, że GUS nie pochwalił się, że jest jeden wskaźnik znacznie przekraczający owe 4,3 %, a mianowicie wskaźnik wzrostu długu publicznego z 745 mld. zł na koniec grudnia 2010 r. do 924 mld. zł. na koniec stycznia 2012 r., czyli o 24 %. Aż dziw bierze skąd wziął się przyrost długu o 180 mld. zł. w czasie, w którym dumnie oświadczono, że deficyt budżetu państwa został zmniejszony z planowanych 40 mld. zł. do 25 mld. zł. Wprawdzie ten optymistyczny obrazek psuje nieco 11 lub 12 mld. złotych deficytu samorządowego. Jednakże w tej materii rząd dobył basa i zabronił samorządom takiej samowoli. Jak widać mamy Polskę raczej samo rządową niż samorządową. Nawet za sanacji, kiedy nagminnie stanowiska samorządowe obsadzano komisarycznie z prezydentem Warszawy Starzyńskim na czele, rząd nie mógł nakazywać organizacjom samorządowym jak mają się rządzić. Tylko, że przed wojną niemal trzy czwarte dochodów samorządowych pochodziło ze źródeł własnych, a obecnie z dużym trudem dobrnięto prawie do połowy.


Ponadto deficyt budżetowy to nie jest stan, który można utrzymywać bezkarnie w permanencji tak jak to się dzieje obecnie. W przedwojennej Polsce, w której rząd był nieporównywalnie biedniejszy od współczesnych, jako regułę uznawano zrównoważenie budżetu, a mimo to zdołano zbudować Gdynię, COP, magistralę węglową, a obecnie mimo stałego deficytu przekraczającego regularnie 5 % budżetu nie widać niczego, czym mógłby rząd się pochwalić. A przecież od niedostatków do odrobienia u nas aż gęsto, począwszy od dróg, energetyki, infrastruktury miejskiej i wiejskiej, aż po mieszkania dla młodych Polaków.

Zafundowaliśmy sobie za to relatywnie najdroższy stadion na świecie za całe dwa miliardy.

Poza ujętymi w statystyce długów publicznych wisi nad nami miecz Damoklesa w postaci długu ZUS’u i KRUS'u, który sięga kwoty około 2 bilionów /sic!!/ złotych skonsumowanych z bieżących składek na rzecz wypłat rent i emerytur.

Słabym pocieszeniem jest to, że współcześni emeryci może nie doczekają do czasu, kiedy ZUS z racji pustej kasy zakończy wypłaty.


Nie mam zamiaru wylewać beczki dziegciu do tej skromnej faski miodu, jaką nam GUS sprezentował, poczekajmy / zapewne nie mniej niż pół roku/ aż nam rocznik statystyczny  / chociażby Mały/ przyniesie więcej informacji na temat naszych rzeczywistych osiągnięć, z PKB jest bowiem tak, że wystarczy byle jaka usługa, nie mówiąc już o pralni, zamiast wykonania we własnym zakresie, a już nam PKB rośnie.

Przedwojenny GUS zaliczał do PKB wyłącznie produkcję materialną, co znacznie zawężało pole manewru dla mistrzów statystyki w odnoszeniu triumfu nad zdrowym rozsądkiem.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2023
Domyślny avatar

UPS

03.02.2012 09:34

Szanowny Panie Andrzeju ! Pragnę zwrócić Pana uwagę, że na czele naszego rządu stoi autentyczny cudotwórca, z Midasem finansów po prawej ręce i malarzem rzeczywistości po lewej ręce. Wokół nich biegają jako fauni co pomniejsi ministrowie i dyrektorzy urzędów centralnych i cała gromada służących im trolli . Całość porusza się w mitologiczno-matriksowej rzeczywistości, wypełnionej milionami lemingów. Cóż czynią ci wielcy kuglarze ? Realizują to czego wszyscy oczekujemy. Wzrost gospodarczy, pstrykniecie palcami, nowy dyrektor GUS i mamy wzrost o 4.3%. Dług publiczny poniżej 55%, dotyk Midasa i budżet zwiększył się o 40 mld. Zielona Wyspa, druga Japonia, Eldorado, co kto chce. Malarz rzeczywistości oczaruje nas feerią barw kolorowych bączków oraz prezentując logo naszej prezydencji roztoczy przed nami alegoryczną wizję nowoczesnego ( bezgłowego) społeczeństwa. Nad tym wszystkim stoi nasz cudotwórca, wykonujący rękoma szamańskie gesty dla wzmocnienia podprogowego przekazu. Co prawda czasami manipulatorom z zaplecza poplączą się sznurki poruszające marionetką, ale dostrzega to jedynie garstka. A bajeczna, kolorowa i matriksowa rzeczywistość płynie dalej nurzając się w odmętach absurdu.
Domyślny avatar

Gość

03.02.2012 15:36

Dodane przez UPS w odpowiedzi na Kuglarze !

To nie kuglarze, ale prestidigitatorzy, którzy swoje sztuki doprowadzili do perfekcji i dlatego osiągają taki efekt. A głównie dzięki stosowaniu zręcznych manipulacji zakłócających logikę w myśleniu widzów, w konsekwencji czego czują się oni zaskoczeni efektem pracy artysty. Ale ten występ powoli zaczyna się kończyć, bo jaki koń jest zaczyna być coraz bardziej widoczne i pewne sztuczki przestają działać na wyobraźnię jak jeszcze kilka lat temu. Ciekawe więc jacy nowi aktorzy szykowani są by dalej czarować i króliczki z cylindra wyciągać, bo przecież teatru nie da się zamknąć tak od razu i wyprosić widzów. Dlatego występy muszą trwać w najlepsze dalej ku uciesze szczęśliwej i rozbawionej widowni. A że nie ma kasy? Nie ważne pieniądze, ważna zabawa!
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,615
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności