Tajemnice Parku Dreszera

Jaki Park Dreszera…? Nie ma i, proszę to sobie zapamiętać, od ponad pół wieku nie było żadnego Parku Dreszera – zapewniają urzędnicy warszawskiego ratusza, przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupiński, a zapewne także (sam tego z jej ust nie słyszałem) pani prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Że co? Że park nadal jest tam, gdzie był i gdzie go w 1938 roku założył prezydent Stefan Starzyński?
Że drzewa, że dzieci i emeryci, że kwiaty i maturzystki, że mamy z niemowlętami… (nie mówiąc już o Urzędzie Dzielnicy Mokotów , który ogłasza oficjalne „zamówienia na ochronę mienia na terenie parku Dreszera…”) – to wszystko nic?
A żołnierze Armii Krajowej i ich pomnik w centrum parku, a piszący o Parku Dreszera uczeni badacze warszawskiej przyrody? A wzmianki o Parku Dreszera u Tyrmanda, Kisiela, „Wiecha”, a bodaj też u Nowakowskiego i Zambrzyckiego? To się nie liczy? Tego nie ma?
A miliony warszawiaków, od 74 lat nazywających ten piękny mokotowski park zawsze i tylko Parkiem Dreszera? To co? To też nic?
Ano, nic. Bo okazuje się, że urzędowo nadal liczy się tylko:

UCHWAŁA
Prezydium Rady Narodowej w m. st. Warszawie z dn. 13.III.51 r. Nr 11/175 i z dn. 20.III.51 r. Nr 12/189
zatwierdzona uchwałą Rady Narodowej m. st. Warszawy z dn. 5/6.VI.51 r.
W sprawie zmiany nazw ulic i parku w m. st. Warszawie.

Prezydium Rady postanawia zmienić nazwy następujących ulic:
1. Pl. Wilsona – na Pl. Komuny Paryskiej,
2. ul. Szustra – na ul. Jarosława Dąbrowskiego, oraz
3. parku im. Generała Dreszera – na Park Mokotowski

Otóż na mocy tej uchwały na warszawskim Mokotowie między ulicami Puławską, Odyńca, Kazimierzowską i Ursynowską nie ma, urzędowo rzecz biorąc, Parku Dreszera.
Gdzieś te 2,8 ha starodrzewu wyparowało. Ruscy wywieźli? Złomiarze płot pocięli? Ochroniarze nie upilnowali? Cholera wie.
Krótki spacer na Mokotów albo bardzo krótki (najwyżej 0,26 sekundy) rzut oka w Google przekonuje, że jednak Park Dreszera istnieje:
Park Dreszera” – około 36.000 wyników
Park im. Gen. Gustawa Orlicz Dreszera” – około 13.700 wyników
Park Gen. Gustawa Orlicz Dreszera” – około 560 wyników
(oraz „Park G. Orlicz Dreszera” – 5 wyników, „Park im. Gen. G. Orlicz Dreszera” – 3 wyniki i „Park Gen. G. Orlicz Dreszera” – 2 wyniki)
Natomiast „Park Mokotowski” – tylko 423 wyniki (a i tych większość dotyczy nie parku przy ul. Odyńca, ale ofert deweloperów i pośredników mieszkaniowych)

31 stycznia Rada Dzielnicy Mokotów pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały Rady Miasta w sprawie „zmiany nazwy” parku znanego jako Park Dreszera z „dotychczas obowiązującej” nazwy „Park Mokotowski” na Park Gen. Gustawa Orlicz-Dreszera (nazwa skrócona: Park G. Dreszera). Uchwałę przyjęliśmy jednomyślnie i bez dyskusji, bo też nie to w czasie tej sesji było najważniejsze.
My, radni PiS, próbowaliśmy (bezskutecznie) przekonać radnych PO i SLD, by nie popierali najbardziej szkodliwych z przedstawionych przez burmistrza na sesji (a zaledwie dzień wcześniej na komisji) projektów likwidacji placówek oświatowych, w tym:
• likwidacji dwu ognisk pracy pozaszkolnej (przy Czarnomorskiej 3 i Sobieskiego 68),
• likwidacji XIII Ogrodu Jordanowskiego przy Bytnara 15a (który ma być połączony z II Ogrodem Jordanowskim przy Odyńca 6).
Więcej na ten temat – następnym razem.

Pożyteczne linki:
tutaj – o gotowych do głosowania podczas najbliższej sesji Rady Miasta Warszawy 2 lutego niektórych projektach likwidacji warszawskich szkół i przedszkoli;
tutaj – o planowanych przez Radę Miasta zmianach 299 nazw ulic, placów, rond i skwerów;
tutaj – o patronie Parku Dreszera.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gość

01-02-2012 [11:52] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Tak!
Ja wychowywałem Czeczota i ten park był od początku miejscem moich zabaw spacerów.
Od zawsze moi dziadkowie mówili na to Park Dreszera i od najwcześniejszych dziecięcych lat znam tylko tę nazwę.
Niech nasze władze miasta jak najszybciej ją przywrócą oficjalnie!
Piotr (rocznik 1959)

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

01-02-2012 [12:38] - Marcin Gugulski | Link:

Otóż to! Pod 3/4 tego co Pan napisał mógłbym się sam podpisać.
(rocznik 1958)

Obrazek użytkownika izabela

01-02-2012 [19:58] - izabela | Link:

Mieszkałam na rogu Odyńca i Czeczota od dzieciństwa do 25 roku życia i zawsze był to park Dreszera. Drzewa rosły z nami, tam chodziło się z psami i na rower. Ogródek jordanowski był na przeciwko mojego domu.

Obrazek użytkownika elig

01-02-2012 [12:13] - elig | Link:

  Mam dwa wydania "Warszawa - atlas aglomeracji" z 2000 i 2005 r. wydane przez PPWK i wszędzie tam figuruje nazwa Park Dreszera.

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

01-02-2012 [12:36] - Marcin Gugulski | Link:

Rzecz w tym, że wprawdzie nikt uchwały z 1951 roku nie przestrzegał (nawet władze dzielnicowe i miejskie, które nadały pobliskiemu przystankowi autobusowemu na Kazimierzowskiej przy Odyńca nazwę "Park Dreszera"), ale też nikt tej durnej uchwały dotychczas nie odwołał ani nie zmienił. Więc formalnie rzecz biorąc - ona i dziś obowiązuje.

Obrazek użytkownika Rzymianin

02-02-2012 [10:34] - Rzymianin (niezweryfikowany) | Link:

Juliusz mówił: "chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa ...", dlatego albo głowa albo język u tamtych radnych do reperacji.

A wystarczy w uchwale wyartykułować: "uchylenie uchwały z roku 1951, przywrócenie wcześniej obowiązującej nazwy" i wszystko jasne!

Ale prostota dla wielu najtrudniejsza!