Gdy dzisiaj /24.01/ przed 16:00 pojawiłam się na rogu ulic Jasnej i Świętokrzyskiej w Warszawie, było tam już kilkaset młodych osób, którzy zgromadzili się koło poczty naprzeciw biura Parlamentu Europejskiego. Po chwili organizatorzy poprosili ich o przejście na drugą stronę Jasnej i nie blokowanie tej ulicy /Świętokrzyska jest zablokowana przez budowę metra/. Wkrótce zjawiło się jeszcze więcej ludzi i tłum wypełnił jezdnię Świętokrzyskiej, narożnik oraz chodniki prawie aż do Hotelu Warszawa. Około 17:00 przeszłam na drugą stronę i wtedy wydawało mi się, że jest ok 2000-2500 osób. Trudno to jednak ocenić, bo jedni przychodzili, a drudzy odchodzili. Na pewno przewinęło się ich więcej. Polecam film Niezaleznej.pl /TUTAJ/ i relację R.Zalewskiego /TUTAJ/.
Ja czułam się wśród manifestantów jak prawdziwy dinozaur. Średnia ich wieku była prawie trzykrotnie mniejsza od mojego. Byli tam najróżniejsi ludzie. Sporo było kibiców. To oni wołali "Kto nie skacze ten za ACTA, hop! hop!, hop!". Widziałam jednak paru facetów z pomarańczowymi szalikami Ruchu Palikota. Uwagę zwracał okazały, bardzo długi transparent z napisem "J...ć korporacje - niech żyją ludzie". Na melodie Guatanamery śpiewano: "Komor matole, skąd będziesz ściągał pornole?" Podobne hasła widniały też na transparentach. Było mnóstwo napisów typu "ACTA stop". Było też "Rety,rety, zabierają internety". Nagłośnienie było fatalne. Dało się zrozumieć jedynie, iż organizatorzy cieszą się, że tak wielu przyszło i proszą o przesunięcie się o dziesięć kroków w stronę Nowego Światu, by nowi się zmieścili.
Ludzie jednak wiedzieli, co skandować i wołali "Precz z cenzurą", "Wolność słowa", "ACTA stop", "Wolny Internet". Mało było haseł antyrządowych. Uwagę zwracał duży czarny transparent "Rząd na bruk, bruk na rząd". Widziałam tez faceta z plakatem Uwolnić Słomkę" i tubą. Urzędnicy z biurowca Parlamentu Europejskiego od czasu do czasu spoglądali na manifestantów spoza szyb. Wołano wtedy do nich: "Chodźcie do na", "Macie jaja, zejdźcie na dół" lun "Popatrzcie sobie". Rozdawano ulotki z piękną zieloną ośmiornicą, oplatającą Ziemię i napisem Stop ACTA, podpisane Liberalni oraz wezwanie do Dnia Gniewu Społecznego 31.03.2012 wystosowane przez Związek Syndykalistów Polski zsp.net.pl (?).
Przed 17:20 opuściłam to barwne zgromadzenie /jutro, 25.01, będzie następna taka manifestacja o godz 17:00 przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu/ i udałam się do kościoła na placu Grzybowskim, gdzie o 18:00 zaczął się wykład profesora Andrzeja Nowaka "Co można zrobić bez państwa? - Polacy czasów zaborów" Profesor zaczął od tego, ze jego zdaniem dla współczesnych młodych wiek XIX jest już czymś odległym i martwym, inaczej niż w czasach, gdy on studiował. Następnie zastanawiał się nad tym , kiedy właściwie ten wiek się rozpoczął i jak długo trwał. Stwierdził, ze dla niego początkiem była właściwie Konfederacja Barska, jako pierwsze z polskich powstań narodowych. Idea walki o niepodległość była nawet jeszcze wcześniejsza i sięgała czasów konfederacji sandomierskiej i dzikowskiej, czyli walki szlachty przeciw narzuconej przez Rosjan elekcji Augusta III Sasa.
Potem przeczytał przemówienie Pułaskiego o Konfederacji Barskiej. Omawiał też dzieje hasła "Za wolnośc waszą i naszą" i t. zw. idei prometejskiej. Opisał w jaki sposób Polacy szukali sojuszników wśród innych narodów zdominowanych przez Rosję. Przytaczał obszerne fragmenty pism Czartoryskiego i Mochnackiego. Podkreślał też wielki rozwój języka i kultury w wieku XIX, od Mickiewicza, poprzez Słowackiego, az po Wyspiańskiego. W dyskusji po wykładzie mówił też o Łukasińskim, oraz wypowiedział się na temat ewentualnych analogii pomiędzy obecna sytuacja w Czeczenii, a podbojem Kaukazu przez Rosjan w XIX w . Zalecał daleko idącą ostrożność.
Słuchaczy było bardzo wielu. Zabrakło krzeseł i część ich stała przy drzwiach. Filmowało aż pięć kamer. Gdy te materiały pojawią się w sieci - wrzucę link. Był to już szósty wykład z cyklu organizowanego przez Stowarzyszenie PJN. Następny będzie w trzeciej dekadzie lutego, a 7 lutego o 18:00 będzie wykład ks. Mirosława Nowaka o kulturze polskiej XVI wieku. W najbliższy piątek 27.01 o godz 17:00 trzeci Nowak, a mianowicie Jerzy Robert Nowak będzie mówił o sytuacji na Węgrzech /miejsce cały czas to samo kościół przy pl Grzybowskim, na dole/.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4202
Patrz: http://www.tvnwarszawa.p…...
Przypomina się historia z 11 listopada z "delegalizacją" Marszu Niepodległości