O 300 mld zł Platforma już nawet nie wspomina

Spoty wyborcze Platformy o 300 mld zł z Perspektywy Finansowej UE na lata 2014-2020, jakie miała „załatwić” dla Polski ta partia, w dużej mierze przyczyniły się do jej zwycięstwa w ostatnich wyborach parlamentarnych.

Aby - oddziałując na podświadomość wyborców - przekonać ich, że nie jest to tylko chwyt propagandowy, w spocie tym wiodące role odegrali ówczesny przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, a także komisarz ds. budżetu UE Janusz Lewandowski.

To oni przekonywali Polaków, że te 300 mld zł jest w zasięgu ręki i tylko zgodnie działający rząd pod światłym przywództwem Tuska i ich wsparciu, spowoduje, że budżet UE na następne 7 lat takie środki finansowe dla Polski będzie zawierał.

Wprawdzie tuż po wygranych przez Platformę wyborach na spotkaniu z licealistami w Lublinie unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski z rozbrajająca szczerością stwierdził: „brałem udział w tych durnych klipach, ale to była kampania”, jednak dalej powiedział, „że to nie znaczy, że obiecanych pieniędzy nie ma”.

Skończyło się polskie przewodnictwo w Unii i jakoś nie dowiedzieliśmy, jak zostały zaawansowane rozmowy E-27 nad budżetem na lata 2014-2020, choć na jego początku sprawy tego budżetu były ponoć naszym priorytetem.

Zaczęło się przewodnictwo duńskie i okazało się, że na wyraźne życzenie Francji (na wiosnę we Francji wybory i Sarkozy nie chce rozmawiać o tym, ile ten kraj ma odprowadzić do unijnego budżetu) ten kraj wykreślił wręcz prace nad budżetem UE na lata 2014-2020 ze swojej agendy.

Później będzie przewodnictwo cypryjskie, więc trudno sobie wyobrazić, aby ten kraj zaawansował rozmowy nad nową perspektywą finansową UE, a na wiosnę roku 2013 wybory w Niemczech i rozmawiać o pieniądzach budżetowych na następne 7 lat znowu będzie bardzo trudno.

Ale rozmowy o budżecie na lata 2014-2020 idą jak po grudzie i z innego powodu. Wynika to głównie z coraz trudniejszej sytuacji gospodarczej i finansowej w wiodących krajach UE.

Stąd właśnie list do Komisji Europejskiej podpisany przez przywódców aż 11 państw członkowskich (w tym Niemiec  i Francji), które chcą zmniejszenia projektu budżetu UE przygotowanego przez KE z 1020 mld euro do ok. 900 mld euro, czyli na około 0,9 proc. PKB Unii Europejskiej.

A wiec budżet ten będzie o 120 mld euro mniejszy niż chce KE i jest to w zasadzie przesądzone, bo chcą tego Niemcy i Francja. Na czym te pieniądze mogą być zaoszczędzone? Na dwóch najważniejszych politykach unijnych: regionalnej i rolnej, czyli tych, z których głównie korzysta nasz kraj.

Już przy tym, co zaprojektowała Komisja Europejska, środki na Wspólną Politykę Rolną, a dokładnie na II filar tej polityki, czyli modernizację terenów wiejskich, pieniądze mają być mniejsze aż o 50 mld euro w stosunku do obecnego siedmiolecia.

Polska, która do tej pory otrzymuje na ten cel ok. 2 mld euro rocznie, straci część środków na ten cel, nawet gdyby budżet na lata 2014-2020 został uchwalony w wersji przyjętej przez KE. Ale jest już przecież pewne, że będzie jeszcze mniejszy.

Z polityką regionalną będzie zapewne podobnie. Te 120 mld euro trzeba przecież gdzieś zaoszczędzić, więc sięgnie się przede wszystkim do środków, które miały przypaść największym beneficjentom, w tym Polsce.

Na razie jednak o tym wszystkim cicho, bo ważniejsza jest składka za pośrednictwem MFW na biednych Greków, Portugalczyków i Irlandczyków, a także coraz bardziej potrzebujących pomocy Włochów i Hiszpanów.

Tusk i jego przyboczni coraz częściej więc mówią, że jeżeli nie wyłożymy ponad 6 mld euro z naszych rezerw walutowych na ratowanie krajów strefy euro, to w ogóle z budżetu UE na lata 2014-2020 mogą być nici.

A więc teraz musimy jeszcze pożyczyć 6 mld euro MFW, żeby obietnice wyborcze Platformy chociaż częściowo mogły się zrealizować.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Siwy

15-01-2012 [10:51] - Siwy (niezweryfikowany) | Link:

Stało się już obowiązkowe i codzienną normą.

Obrazek użytkownika Gość

15-01-2012 [11:23] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

jaki z niego cfaniak, jak umiejętnie zmanipulował wyborców. Cieszą się jak ich guru sprytnie przekręcił, nakłamał, zakombinował. Nie rozumieją tylko że to oni zostali oszukani.

Obrazek użytkownika Nikon

15-01-2012 [11:39] - Nikon (niezweryfikowany) | Link:

No może jeszcze coś...
--------------------
Donalda za młodu usunięto z ZMS-u bo chlał jabole i wąchał klej, a jak wiadomo wąchanie kleju trwale niszczy szare komórki...

Dzisiaj "bierze" lepsze i smaczniejsze "dania" niż klej:

http://iskry.pl/images/Tusk_na...

A i Prezydenta także super no nie - poczytajcie to:

http://iskry.pl/index.php?opti...

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Bondaree

15-01-2012 [18:50] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

Wiadomości Radia Erewań:
W Moskwie, na Placu Czerwonym, rozdają samochody!

Sprostowanie:
Nie w Moskwie, tylko w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym tylko pod Pałacem Zimowym, nie samochody tylko rowery i nie rozdają tylko kradną.

Wersja współczesna:
Dostaniemy 300 mld z Unii.

Sprostowanie:
Nie 300 tylko 6 i nie dostaniemy tylko oddamy.

Widać, że gauleiter Tusk odrobił lekcje z historii.

Obrazek użytkownika WJD

15-01-2012 [20:47] - WJD (niezweryfikowany) | Link:

Proponuję aby politycy PO a również ich zwolennicy rozpoczęli tę radosną dobroczynność na rzecz znacznie bogatszych mieszkańców kołchozu od siebie samych i swoich rodzin.

Co to dla nich.

Najpierw niech każdy parlamentarzysta i urzędnik z PO wyłoży radośnie po marnym milionie złotych na cel dobroczynnej pomocy dla Unii Europejskiej. Kto chce niech da i po 10 milionów a jak chce, to i po miliardzie. Co to dla nich, są bogaci, obdarli przecież biedaków ze skóry - niech radośnie zapłacą.

A zwyczajni zwolennicy PO też niech się dołożą, np. tylko po 100 tysięcy złotych od głowy zwolennika a i więcej im zapłacić nie brońmy.

Nie koniec na tym, w parlamencie i wśród urzędników jest całe mnóstwo zwolenników i z innych partii marnowania pieniędzy na rzekomą dobroczynność. Jeszcze trzeba żołnierzy z koszar wyciągać, tyle ludzie chce dawać pieniądze na zmarnowanie. To niechaj dają.

Żołnierze staną z puszkami pod Sejmem, Senatem i obok siedziby rządu, oraz wszędzie tam, gdzie są zwolennicy Unii Europejskiej.

Niech zwolennicy UE płacą !!

Może by tak ktoś przytomny im to w Sejmie i Senacie podpowiedział ?!

Dobrowolnie, dobrowolnie niech zapłacą, niech się zrzucą. Zobaczymy jacy są tak naprawdę ONI chętni do tej dobroczynności !

Tylko niech nie wyciągają przymusowo z kieszeni tych, którzy od początku pukali się w czoło, gdy z takim uporem wszystkie obecne partie parlamentarne wraz z bohaterskim JE prezydentem z całej siły parły do Unii /by się prywatnie urzędnicy mogli łatwo nachapać pod rozmaitym pozorem ukradzionych podatnikom kapitałów/.

Obrazek użytkownika Waldek

16-01-2012 [07:18] - Waldek (niezweryfikowany) | Link:

HANBA dla nierzadu Thuska Komoruskiego wybranego przez nieporozumienie!