Poprzedni desperat miał rację

  Gdy trzy dni temu, w poniedziałek 9.01prokurator wojskowy płk. Mikołaj Przybył okaleczył się strzałem z pistoletu podczas przerwy w konferencji prasowej, mało kto pomyślał o człowieku który podpalił się 23 wrześnie 2011 naprzeciwko kancelarii premiera w Alejach Ujazdowskich.  Został ciężko ranny i wyszedł ze szpitala dopiero w grudniu.  Nazywa się Andrzej Żydek.  Przyznam z dumą, iż ja pamiętałam o tym i wspomniałam to w mojej poniedziałkowej notce "Między dwiema prokuraturami"  /TUTAJ/.  Dzisiaj pisali o tej sprawie Rosemann  /TUTAJ/, a także Teesa.
  Najważniejsze jest jednak to, ze Andrzej Żydek miał rację.  Gdy dokonywał on swego desperackiego czynu, napisał list do premiera Tuska, w którym stwierdził, iż został zwolniony z Urzędu Skarbowego, za próbę ujawnienia dokonywanych tam machlojek.  Dziś "Rzeczpospolita", a za nią portal Wpolityce.pl  /TUTAJ/ podały, że:
  "Doniesienia zdesperowanego Andrzeja Ż. potwierdzają się.
W urzędzie nie monitorowano zawieszonych spraw, przez lata nie prowadzono ewidencji zawiadomień o nieprawidłowościach, do 2008 roku (czyli do czasu, gdy sprawę zaczął ujawniać Andrzej Ż.), nie odnotowywano dat i sposobu zakończenia spraw. Rozstrzygnięcia zapadały nawet z blisko 4-letnim opóźnieniem. Prowadziło to do przedawnień.".
  Jak dotąd nikt nie poniósł odpowiedzialności za te przekręty.  Umorzone w kwietniu 2011 śledztwo wznowiła Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga.
  Cóż można do tego dodać.  Widać, jak silne potrafią być u nas sitwy urzędnicze, potrafiące zaszczuć i doprowadzić do skrajnej desperacji niewygodnych sobie ludzi.  Pisał o tym Rosemann, skupiając się na krytyce postawy premiera Donalda Tuska i jego klakierów próbujących zrobić z Andrzeja Żydka wariata.
  Właściwie nie ma co zestawiać prawdziwej walki o słuszna sprawę i desperacji Andrzeja Żydka z "cyrkową ustawką" płk. Przybyła, który bardzo się starał, by nie zrobić sobie zbyt wielkiej krzywdy.  Najlepiej zanalizował to Ludwik Dorn  w tekście "Nienaganna dykcja pułkownika Przybyła"  /TUTAJ/.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

13-01-2012 [11:03] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Desperat miał rację, mistyfikator miał koneksje ;-)

Obrazek użytkownika elig

13-01-2012 [11:30] - elig | Link:

  Właśnie, u Parulskiego, a pośrednio u prezydenta.