ZŁO

ZŁO

 

Zło lubi się przebierać.

 

Brodaty wujek,

spędzał czas w bibliotekach.

Nazywał się Lenin.

 

Miły młodzieniec

przesiadujący w kafejkach Paryża

i snujący plany

uszczęśliwienia swojego narodu.

Miał na imię Pol Pot.

 

Mułłowie o łagodnych oczach

wołający o krew.

 

Fałszywe uśmieszki kagebistów

mówiących o pokoju i współpracy.

 

Radykalne feministki,

których nikt nie bierze na poważnie.

Ale w jaskini idei Platona

stoją już gotowe na przyjęcie mężczyzn,

chociaż pewnie nie tylko ich,

obozy koncentracyjne,

a Stalin feminizmu,

i wcale nie musi on być kobietą,

być może ujrzał już

światło dnia.