Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dobry czas na wywołanie powstania

Coryllus, 18.12.2011
Minął niestety już dawno. I stało się to na naszych oczach. Dobry czas na wywołanie powstania minął wiosną roku 2010. Potem było już tylko gorzej. I nadal jest gorzej. Mieliśmy wszystko co to pokazania obywatelskiego nieposłuszeństwa potrzebne. Katastrofę, wypowiedź Tuska o tymże nieposłuszeństwie, którą mogliśmy machać jak cepem i tysiące ludzi na ulicach. Nie mieliśmy jednak przywódcy. Jarosław Kaczyński był całkowicie załamany, a jego współpracownicy nie mają wyobraźni politycznej za grosz, no a poza tym uważali wtedy, że można spotykać się tak po prostu z Januszem Palikotem i rozmawiać z nim o pieniądzach.

Potem mieliśmy serię kampanii wyborczych. Wszystkie zostały przegrane,  a wina ludzi, którzy je prowadzili jest bezsporna i nie podlega dyskusji. Przegrane kampanie to także wynik tego pierwszego zaniechania, któremu poddaliśmy się wiosną i latem 2010. Już to pisałem, ale jeszcze powtórzę – zamieniliśmy świętość na publicystykę. I w tej publicystyce pluskamy się do dnia dzisiejszego. I jeszcze niektórzy poczytują sobie to za powód do dumy.

Po przegranych wyborach pojawiły się tysiączne wyjaśnienia tych klęsk, włącznie z najgłupszymi, które opierają się na wierze w to, że te przegrane to jakaś taktyka. To nie taktyka, to panika, a panika jest bardzo złym doradcą. Kiedy nie ma ludzi do przeprowadzenia kampanii, kiedy nie ma ludzi w ogóle, bo liczba członków PiS w takim Wrocławiu na przykład to 300 zaledwie osób, trudno realnie myśleć o sukcesie. O czymś jednak myśleć trzeba. O czym?

Patrząc na to z czym mamy do czynienia dziś podejrzewam, że w otoczniu Jarosława Kaczyńskiego działa spora grupa osób, którzy uprawiają socjotechnikę następującą: skoro nic nie możemy, a nie możemy i to zostało po wielokroć udowodnione, choćby nie wiem jak zaprzeczać, to spórbujmy wyprowadzić ludzi na ulicę. Pretekstów jest wystarczająco dużo. Może wtedy coś się stanie. Otóż nic się nie stanie, bo krytrium uliczne działa jedynie wtedy kiedy następuje tak zwany zbieg okoliczności sprzyjających, czyli kiedy ktoś skoordynuje różna działania dla jakiejś idei, tak by demonstracja uliczna była ich ukoronowaniem i najważniejszym medialnym wydarzeniem.

Dziś nic takiego się nie dzieje. PiS nie ma żadnego wpływu na aranżację wydarzeń, cała inicjatywa w tym zakresie spoczywa w rękach ludzi, którzy na pewno PiS nie sprzyjają. Odpowiadanie na ich zapotrzebowania jest glupotą dość wyrazistą i nie rozumiem jak w ogóle można się tym ekscytować. No, ale dobrze. Mieliśmy marsz, potem drugi, a pewnie jeszcze będzie trzeci. A ja się zakładam o co chcecie, że kiedy wiosną do Warszawy zjadą protestujący przedstawiciele górników, hutników, kolejarzy czy kogo tam chcecie, demonstracje te nie zostaną wsparte przez PiS. I znajdzie się po temu cała lista powodów, które zostaną nawet opublikowane w specjalnym okólniku.

Skuteczność działania polega na wyznaczeniu sobie celu i uporczywym doń dążeniu rozmaitymi, przeważnie ukrytymi sposobami. Przeciwskuteczność polega na tym, że wszystkie swoje posunięcia ogłasza się wszem i wobec licząc na to, że coś się stanie przypadkiem, samo z siebie i uda się zdobyć kilka medialnych punktów. Nie uda się, bo to jest niemożliwe z przyczyn zasadniczych. Ludzie, nawet bardzo patriotycznie nastawieni, wyprowadzeni na ulicę i zdeterminowani muszą kiedyś wrócić do domu. Funkcja demonstracji ulicznych została już wielokrotnie opisana i nie ma ona takiego znaczenia jak to zwykli jej przypisywać różni entuzjaści.

Jeśli porównamy to wszystko do walki ze smokiem, zauważymy łatwo, że posunięcia tego rodzaju służą jedynie temu by dać smokowi sposobność do zwiększonej aktywności i pożerania jeszcze większej ilości dziewic. Nie służy to bynajmniej temu, by dźgnąć go w miękkie podbrzusze jakimś hakiem. Niektórzy przez udział w zbyt wielu demonstracjach zatracili wiarę w istnienie miękkiego podbrzusza. Ono jednak jest, i nie trzeba długo szukać by je znaleźć. Kiedy przyjżymy się bliżej zbrodniom komunizmu, tym nierozliczonym, tym najgorszym, możemy trafić na pewien ślad. Po pierwsze zbrodnie te, jak na przykład w roku 1970, dokonywane były w imię racji wyższych, czyli wewnętrznych przetasowań w mafii sprawującej władzę. Zbrodnie takie obnażały bezdenną pogardę tejże mafii dla tak zwanych zwykłych ludzi. To się przecież nie mogło stać w innych okolicznościach. Oni po prostu zdecydowali, że dla ich odobistego intersu, warto trochę postrzelać w tłum. Po czymś takim w społeczeństwie nie powinno już być ani śladu wiary w tak zwanych towarzyszy. A jednak, wielu wierzyło. Władza bowiem ukrywała wszystko co dotyczyło tamtych wydarzeń, a film o nich, pod różnymi wykluczającymi prawdę warunkami, wyprodukowany został 40 lat po samych zajściach. Tak więc tak zwane relacje wewnętrzne w obozie władzy i ich prawdziwa natura powinny być przedmiotem naszych intensywnych studiów. Myślę, że w tym zakresie warto pomyśleć o jakich tajnych kompletach.

Do górników w kopalni „Wujek” strzelano, bo reprezentowali najbardziej zwartą i potencjalnie niebezpieczną dla władzy grupę w środowisku zwanym klasą robotniczą. Trzeba było tych wszystkich, mocno przecież zdeterminowanych i silnych ludzi przestraszyć. I to się udało. Ciężar tej zbrodni jest wielki, ale można o niej mówić od dawna. I my o tym mówimy, a Toyah to nawet ma na tym tle jakąś obsesję. Mówić można, ale skazać Kiszczaka nie można. I to jest clou. Miast procesu macie gadanie o procesie. Macie film Kuca i inne gażdety, które pozwolą wam myśleć o tym jak bezwględna potrafi być władza. Zbrodnia w „Wujku” ma z punktu widzenia propagandowego mniejszy kaliber, bo jak sądzę, od początku była obliczona na to by służyć propagandzie i straszyć. Zbrodnia na wybrzeżu to coś znacznie bardziej poważnego, bo mówi nam ona o relacjach w mafii, a nie tylko o relacjach mafia – poddani. Ktoś powie, że zbrodnia to zbrodnia i nie ma co dzielić włosa na czworo. Może tak, może nie.

Mamy jeszcze szereg innych zbrodni, które moim zdaniem są najważniejsze. Chodzi mi o zbrodnie dokonane na księżach. Ich istota jest wprost upiorna, a to z dwóch względów. Chodziło o zastraszenie jedynej grupy ludzi, którzy mogli przemawiać do ludzi, poza kanałami dystrybucji informacji kontrolowanymi przez władzę, chodziło także o to, by pokazać ludziom, że o żadnej komunikacji pomiędzy nimi bez udziału władzy nie może być mowy. Taki był sens zbrodni na księdzu Popiełuszce i innych księżach. To moje zdanie i można się z nim nie zgadzać.

Mamy też dzień dzisiejszy i sposoby komunikowania się pomiedzy ludźmi, nieco bardziej skomplikowane niż dawniej, ale wcale nie atk bardzo. Żeby zbadać ich istotę, przypomnijmy jakie jest najważniejsze różnice pomiędzy organizacją jawną o tajną. Otóż organizacja tajna to nie taka bynajmniej organizacja, o której nic nie wiadomo. Przeciwnie, o wielu organizacjach tajnych wiadomo wiele, poza tym oczywiście jak układają się relacje wewnątrz tych struktur. Te zaś opierają się na obiegu informacji. W organizacji tajnej informacje płyną z góry na dół i nie są dyskutowane. Nie mogą być, bo organizacja straciłaby swój charakter, a przez to zmieniłby się jej cel. W organizacji tajnej nie istnieje komunikacja pozioma. Komunizm i to co było po nim, wliczając w to czasy obecne, to próba zablokowania przesyłania informacji w strukturach poziomych, lub – jeśli się to nie udaje – takie ich zafałszowanie by straciły one znaczenie i moc. Kiedy mamy tak opisany cel i wszelkie narzędzia by go realizować, a tu nagle pojawia się jakiś Popiełuszko, co gada z robotnikami zamiast uważać ich za nawóz, to sprawa jest jasna i już wiadomo co trzeba zrobić.

Organizacja jawna to taka, w której informacja – ważna informacja – krąży swobodnie pomiędzy jej wszystkimi uczestnikami. Społeczeństwo średniowieczne podobnie jak demokracja ateńska były organizacjami jawnymi. III republika francuska i państwo zwane ZSRR to organizacje tajne. Mam nadzieję, że wyjaśniełem to w sposób czytelny. Być może – republika nowożytna jako pewna idea to właśnie organizacja tajna, ale ja nie mogę tego udowodnić, bo nie mam stosownego warsztatu, mogę tylko polegać na swoich intuicjach.

Wracajmy do naszych demonstracji. Jeśli mamy do czynienia z organizacją, która posiada cechy organizacji tajnej nie możemy zwalczać jej stosując jej metody, bo one są przez tamtych lepiej opanowane. Nie możemy zakładać własnej tajnej organizacji złożonej z przekonanych i zdeterminowanych, ale dużo słabszej, bo zostanie ona wchłonięta przez przeciwnika po kawałku, po sztuce, że się tak wyraże. Nie ma bowiem ludzi tak zdeterminowanych i tak przekonanych, by się ich nie dało przekupić. Potrzeba więc innych sposobów. Jawnych, rozpoczynających się od swobodnego obiegu ważnych informacji.

Wrócę na chwilę do tego nieszczęsnego spotkania z działaczami Solidarności Walczącej w Błoniu, na którym byłem ostatnio. Pan z tej organizacji, jakże zasłużonej, opowiadał długo o patriotyzmie, o tym że należy młodzież uczyć tego patriotyzmu. I pokazywał przy tym kartki z wydrukowaną listą ofiar stanu wojennego. Pomyślałem, że fajnie byłoby wydać jakoś te biogramy i wręczać je ludziom lub sprzedawać po jakimś groszu od sztuki, byle nie po 90 złotych jak to się przydażyło księdze smoleńskiej. Pytam go więc dlaczego tego nie wydali. I on, ze wzrokiem jasnym i czystym, mówi mi, że oni od dawna już wydają różne patriotyczne periodyki i cały czas się nosili z wydaniem tej księgi. I chcieli to zrobić nawet w grudniu, teraz właśnie, w nakładzie 10 tysięcy. I furt, patrzecie Państwo, nie udało się. Kasy zabrakło. I już, już miałego go zapytać dlaczego nie wydali 3 tysięcy, ale pani Chmielowska zabrała mikrofon i zaczęła opowiadać o tych trudnych latach pełnych nadziei.

A w Legnicy ponoć wystawiają w teatrze sztukę o Henryce Krzywonos. Naprawdę. Pointy dzisiejszego tekstu nie będzie. Będzie tylko ostrzeżenie – jak mi ktoś zarzuci, że mieszam porządki to go wyrzucę, ale zanim to zrobię, poproszę go by jeszcze raz przeczytał ten tekst.

Moje książki można już kupić w Warszawie w księgarni Tarabuk przy ulicy Browarnej 6, a także w sklepie Foto-Mag przy Alei KEN 83 lok.U-03, tuż przy wyjściu z metra Stokłosy, naprzeciwko drogerii Rossman. Można je też kupić w księgarni "U Iwony" w Błoniu oraz w księgarniach w Milanówku po obydwu stronach torów kolejowych, a także w tymże Milanówku w galerii "U artystek". Aha i jeszcze w galerii "Dziupla" w Błoniu przy Jana Pawła II 1B czyli w budynku centrum kultury. Cały czas zaś są one dostępne na stronie www.coryllus.pl.  Zapras…. Uwaga! Atrapia i Toyah dostępne są jedynie w sklepie Foto-Mag, bo tak i już. Może kiedyś będą także gdzie indziej, ale na razie ich tam nie ma. Jeśli ktoś z szanownych czytelników chce otrzymać książki przed gwiazdką powinien się spieszyć. Usprawniłem co prawda znacznie wysyłkę, ale przesyłek jest sporo i mogę nie nadążyć.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5218
Domyślny avatar

banita

18.12.2011 11:01

o głupcy wyczeni z nadania profesorzy niechaj "opatrzność" zdradzie waszej kres położy ja nie tworzę dla pieniędzy lecz dla pustych duszy nędzy by je natchnąć i wzbogacić by zaczęły dług swój płacić swym najbliższym i swojej ojczyźnie tym co nie uciekli, a żyją na obczyżnie tym zamordowanym na ulicach i skrycie tym co narażają swą wolność i życie i na zakończenie zanim ruszysz ręka nogą zanim powiesz jedno słowo rusz człowieku głową
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 11:53

Dodane przez banita w odpowiedzi na @corylus

Byłbym wdzięczny za jaśniejsze nieco przedstawianie swoich intencji.
Domyślny avatar

robin

18.12.2011 13:45

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na banita

wlasnie,POlszewia,Tusk,itd. tak mi się wydaje,ze kluby G.P. są współuzależnione,zajmują się tylko tą mafią,50% społeczeństwa nie chodzi na wybory,jest co robić... chcialbym ,żeby Coryllus napisal cos o Piastach,jeśli chodzi o mentalność,byli to ludzie zupełnie inni niż w 19 wieku np.,z"jajami" Chrobry np.jak cesarzem zostal czlowiek nieprzychylny Polsce,wywołał małą wojnę domową w Niemczech, ludzie o mentalności z PiSu np.nikt by tak nie zrobił,bo to się nie godzi,honor,itd.
Domyślny avatar

wanda

18.12.2011 11:28

Oj przydarzyło sie Panu , przydarzyło być na spotkaniu aby znowu jego organizatorów obsmarować. Wszystko by Pan zrobił lepiej, mądrzej, ładniej, skuteczniej i oczywiscie za darmo.Stworzył lepsze organizacje, stowarzyszenia, partie, byłby Pan sto razy lepszym liderem PiSu niz Kaczyński, storzyłby Pan lepsza gazetę w kraju i za granica niż Sakiewicz, wydał lepsze i tańsze ksiązki niż Ziemkiewicz, Wildestein,no i jako ten geniusz w ogóle wygrał by Pan wybory tak co najmniej z 50 proc poparciem, rozpędził na cztery wiatry rzad Tuska, te TVN, Gazety wyborcze etc. pytanie: Dlaczego do tej pory nie zrobił Pan tego?
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 11:52

Dodane przez wanda w odpowiedzi na Autor

Niech mi pani da trochę czasu. PiS istnieje od 10 lat i zaczął od walki o władzę. Ja piszę książki od lat dwóch i napisałem już 7, wydałem 4. Jak pani słusznie zauważyła są lepsze i tańsze niż książki Ziemkiewicza i Wildsteina. Poczekajmy te 7 lat, aż stuknie mi dziesiątka i wtedy zrobimy bilans, dobrze.
Domyślny avatar

ksena

18.12.2011 12:29

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na wanda

z dokładnościa do siedmiu lat ? To po co ten cały patos,krytyka,wypominanie,napominanie na Pańskich blogach ?
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 12:50

Dodane przez ksena w odpowiedzi na to Panu chodzi tylko o bilans ?

U mnie jest jakiś patos? proszę go wskazać. A pisać to mi chyba jeszcze wolno co chcę? Czy już nie?
Domyślny avatar

Gość-optymista

18.12.2011 11:34

Ufff... Wreszcie celna i trafna opinia.Na takich opiniach mozna budować.Powtarzanie po raz tysieczny steków epitetów typu chamy,bydlaki,POlszewia, hitlerowcy, czy co tam jeszcze, nie daje nic poza satysfakcją z przeczytania własnego postu : " Patrzcie, ale im teraz dowaliłem!". Mogę sie z Coryllusem zgadzać albo nie ,ale szanuję opinie ,które zmuszają do myslenia.
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 12:49

Dodane przez Gość-optymista w odpowiedzi na Ufff... Wreszcie celna i

Dziękuję.
Domyślny avatar

Heretyk

18.12.2011 12:28

jak to się robi w Islandii :
http://www.bibula.com/?p…
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 12:51

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na 1 kraj, 1 decyzja , 0 problemów :

Gdyby nasi zadeklarowali coś takiego doszłoby do interwencji. No i tam rząd jest rządem. Występuje w imieniu obywateli.
Domyślny avatar

Heretyk

18.12.2011 13:53

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na heretyk

rządem - dla obywateli.
Moim zdaniem jest to jedyna bezkrwawa opcja.
Wszyscy siedzimy w domu, żadnych demonstracji (rząd jest przygotowany, zainstalowano na ulicach broń akustyczną LRAD, zmieniono ustawodawstwo - można strzelać bez uprzedzenia do kobiet w ciąży ! ).
Naklejamy nalepkę Islandia na samochodzie i drzwiach / oknach od domu i czekamy. Oglądamy matrioszki w TV.
Najpierw informacja. Wklejajcie link o Islandii gdzie się da. Na polityków nie mamy co liczyć...
Domyślny avatar

DRaj

18.12.2011 20:07

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na no właśnie o nic innego nie chodzi, jak to że rząd musi być

z dużymi poduszkami, najlepiej takie duże robocze
Domyślny avatar

Kosmita z RP

18.12.2011 13:09

W 2010 nie było zadnej możliwosci zrobienia kryterium ulicznego,czy była szansa wygrania wyborów - też nie - zbyt wielu ludzi nienawidzi kaczora. Panu się może tak wydawalo bo żyje pan w środowisku partiotycznym ja przy swoich poglądach jestem outsiderem w środowisku w którym żyję (lekarze,naukowcy), prawdopodobnie widzę lepiej niż Pan przy całym szacunku dla pańskich racji. W 2010 roku panował "skredytowany dobrobyt" ludzie konsumowali zarabiali brali kredyty nie bylo szans, dla większości ludzi niestety z mojego środowiska zginął mały czlowiek i jeszcze z własnej winy. To że podpisłem się na liście poparcia JK w moim uniwersyteckim mieście stało się potem jedną z przyczyn wywalenia mnie z pracy przez nową dyrekcję z nadania PSL. Nie krzywduje sobie obecnie pracuję w mieście z 300-pisowcami. Żeby w tym kraju doszło do kryterium ulicznego - prosci ludzie czyli przysłowiowa pani Kowalska z kasy w tesco czy pan Nowak ochroniarz muszą zobaczyć dno w garnku, kryzys musi osiągnąć taki poziom że ludzie nie będą mieli z czego żyć tylko katastrofa ekonomiczna moze zmieść rzadzące postkolonialne elity polityczne. Szczęście w nieszczęściu że nam taki kryzys grozi i prawdopodobnie do tego dojdzie Tylko nam brak przywództwa po porawej stronie JK i otoczenie nie są w stanie stanąć na czele społecznego zrywu Oby nie stanął na czele takiego zrywu palikot
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 18:02

Dodane przez Kosmita z RP w odpowiedzi na No tak

\ja żyję na wsi, żadnego środowiska tu nie ma. Jestem sam. w 2010 roku mnóstwo ludzi było gotowych zapisać się do \pis i wyjść na ulicę. Zmarnowano to.
Domyślny avatar

oki

18.12.2011 13:30

10/10
Domyślny avatar

deBunk

18.12.2011 13:32

kilkunastu aktywnych członków w/w partii. Wśród radnych PiS panuje chaos i sprzeciw wobec poleceń góry. P.O. przewodniczącego poznańskiego PiS został posłem i nie widać nikogo na jego miejsce. Ziobryści przejmują kolejnych posłów z Wielkopolski. W ostatnich wyborach zebrano ciut więcej głosów niż Palikoty i 3 razy mniej niż PO. W zasadzie PiS Poznań niemal nie istnieje. Poznań kieruje się jak zwykle swoimi prawami, coraz bardziej widoczna jest spora grupa przeciwników władzy, skupionych w Klubie GaPy, AKO im. LK, oraz kibiców, MW, ONR, NOP. Jestem niemal pewien, że tutaj PiS nigdy nie zagra pierwszych skrzypiec lecz będą to jak drzewiej bywało Powstańcy Wielkopolscy. Po prostu - PW.
Domyślny avatar

wanda

18.12.2011 18:41

No to zaczynam odliczać te 7 lat. Rozumiem,ze za 7 lat bedziemy mieli zwycięska partię Coryllusa z Panem na czele, a ta partia nie tylko wejdzie do sejmu ale zdbedzie większość, bedzie rzadziła skutecznie, bedą pluralistyczne media etc, No ale tak przy okazji to ile liczy sobie Pan wiosen, że liczy sie tylko Pana dorobek z ostanich 3 lat. Az trzy lata zajeło Panu napisanie kilku ksiązek sprzedanych w nakładzie kilkuset sztuk, to czy na pewno wystarczy 7 na zbudowanie większej lepszej partii niz PiS i lepszej gazety niż ta Sakiewicza, sprzedawanej w większym nakładzie w Polsce i zagranicą, no i napisnia i wydania lepszych i większym nakładzie i tańszych no i oczywiscie sprzedania większej ilości ksiązek niż Ziemkiewicz ? Ja tylko pozbierałam z ostatnich postów, nie wszystykich co by Pan na pewno zrobił lepiej. Tego jest dużo wiecej. Wierze w Pana i zaczynam odliczac.
Coryllus

Coryllus

18.12.2011 22:53

Dodane przez wanda w odpowiedzi na Autor

Myślę, że tak właśnie będzie.
Coryllus

Coryllus

19.12.2011 08:19

Dodane przez wanda w odpowiedzi na Autor

A Pani ile książek napisała przez ostatnie 3 lata?
Domyślny avatar

bubel

18.12.2011 21:03

i powstanie,może i chętnych i wystarczająco zdeterminowanych by się znalazło,ale może też i polać się krew - sądzę,że tego właśnie PIS boi się.W każdym razie widzę tzw "parcie od dołu" na to,by zmienić rządy - czego wyrazem jest choćby Pański tekst.Tylko,że "tajna organizacja" też to widzi.
Domyślny avatar

szara_komórka

18.12.2011 23:12

Zgoda, z organizacjami typu mafijnego, czego przykładem są "demokracje europejskie i sama EU" pozostała walka jawna. Jak już przy okazji komentarza do któregoś z Pana artykułów napisałem, że pozostał jeden realny kanał komunikacji nieopanowany jeszcze przez system t.j. kościół (pozostałe z powodu rozbicia i mikroskali działania (3tys.egz.)mogą spełniać tylko rolę pomocniczą). Warunek, żeby kościół w Polsce zrozumiał, że to jest w jego interesie, bo inaczej rozpłynie się tak jak kościoły na zachodzie. Kościół wg mnie powinien podjąć to wezwanie nie jako otwartą walkę z systemem, ale propagowanie i popieranie działań w rodzaju i duchu nowych księży "Popiełuszków". Obawiam się, że kościół w dzisiejszym świecie, aby utrzymać wiernych szczególnie tych młodych, będzie zmuszony obok spraw ducha i ewangelii zająć się także sprawami bieżącymi społeczeństwa i narodu, piętnować kłamstwo i obłudę, propagować patriotyzm i postawy prospołeczne (te sprawy nie będą mogły być obce słuchaczom seminariów duchownych)(wcale to nie kłóci się z nauką Kościoła, ale ją wspiera), inaczej pozostanie mu tylko dryfowanie i liczenie na ludzi starszych. Mam dobry przykład księży z mojej wsi i może być ich więcej, ale muszą czuć wsparcie hierarchii. Kościół musi przypomnieć sobie czasy z przed 20 laty, inaczej"widzę ciemność".

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,816
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności