Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Komu i czemu służy kryzys w strefie euro?

elig, 27.11.2011
  Śledzę z zainteresowaniem wiadomości na temat kryzysu zadłużenia zagrażającego strefie euro, a wręcz samemu istnieniu tej waluty.  Uderzyła mnie jedna dziwna rzecz.  Z jednej strony wydaje się, że sytuacja rzeczywiście jest poważna.  Stale rośnie rentowność obligacji rządowych krajów europejskich.  Ta tendencja spowoduje w końcu niezdolność do obsługi długów.  Agencje ratingowe stale obniżają ratingi, ostatnio Belgii oraz Węgier.  W środę Niemcy nie mogły sprzedać swoich !0-cioletnich obligacji, a w czwartek w Portugalii wybuchł strajk generalny i zapowiadane są dalsze protesty.  W wyniku kryzysu upadły już rządy Włoch, Grecji, Portugalii i Słowacji, a tydzień temu wybory w Hiszpanii wygrała opozycja.
  Dziś natomiast w serwisie Stooq.pl mamy informację "Prasa: Banki przechodzą na tryb awaryjny z obawą przed zapaścią euro"  /TUTAJ/, w której czytamy:

  "Washington Post" przypomina, że w piątek rentowność rządowych obligacji w strefie euro znowu wzrosła, zwiększając ryzyko załamania wspólnej waluty.

Inwestorzy wysprzedają obligacje niemal wszystkich europejskich krajów ze strachu przez samonakręcającym się cyklem, w którym wysokie koszty pożyczania pieniędzy nadwerężają jeszcze bardziej finanse państw, co grozi stratami bankom, mającym obligacje rządowe i spowalnia gospodarkę i tak już stojącą na skraju recesji - pisze waszyngtoński dziennik.

W najbliższych dniach inwestorzy będą bacznie obserwować aukcje obligacji - w poniedziałek i wtorek włoskich, a hiszpańskich w czwartek. Jeśli nabywcy pokażą się jak zwykle i kupią papiery za racjonalne ceny, rynek może odzyskać zaufanie do strefy euro. Jeżeli jednak oprocentowanie obligacji wzrośnie, kryzys będzie się pogłębiał - konkluduje "WP".

Ministerstwo skarbu USA już od tygodni nawołuje amerykańskie instytucje finansowe do zmniejszenia skali swojego narażenia na infekcję europejską, czyli - między innymi - wyzbywania się europejskich długów. Według fachowych mediów w miarę jak amerykańskie (i inne) banki będą przygotowywały się na klęskę w strefie euro, coraz szybciej sprzedając europejskie papiery, kondycja unii walutowej będzie się coraz szybciej pogarszać. (PAP)"

  Z drugiej strony europejscy politycy odbywają wciąż nowe rozmowy na szczycie, po których dowiadujemy się, że: Angela Merkel żąda zmiany Traktatu Lizbońskiego w celu integracji gospodarek krajów Unii, Jose Manuel Barroso pragnie utworzenia superpaństwa, a Komisja Europejska chce kontrolować i zatwierdzać budżety poszczególnych krajów.  Mniejsza o realność tych planów.  Ważne jest to, ze gdyby nawet udało się je wprowadzić w życie, to efekty będą dopiero za kilka lat, natomiast kryzys szaleje już dziś i wciąż się zaostrza.  To samo dotyczy narzucanych posunięć oszczędnościowych w rodzaju podniesienia wieku emerytalnego.  Próby ich wprowadzenia pogarszają tylko sytuację.
  Dlaczego tak się dzieje?  Podejrzewam, że jest to skutkiem planu politycznego polegającego na wykorzystaniu kryzysu do utworzenia czegoś w rodzaju "Tysiącletniej Rzeszy" lub "Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego" pod przewodnictwem Niemiec i Francji.  Utracono jednak kontrolę nad przebiegiem wydarzeń i jak widać po historii obligacji niemieckich ta idea zaczyna zwracać się przeciw swoim twórcom.  Ważną rzeczą jest też rywalizacja pomiędzy dolarem a euro o miano najważniejszej światowej waluty rezerwowej.  Podejrzewam, że możemy mieć do czynienia z akcją kół finansowych USA, Chin i wielkiej Brytanii, mająca na celu osłabienie lub nawet likwidacje euro.  Cytowane powyżej nawoływania amerykańskiego Ministerstwa skarbu mogą o tym świadczyć.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3754
Domyślny avatar

WJD

27.11.2011 18:05

To nie jest żaden kryzys - to jest rezultat. A więcej komentuję na blogu pod artykułem szanownego pana Zbigniewa Kuźmiuka.
elig

elig

27.11.2011 19:54

Dodane przez WJD w odpowiedzi na Tak naprawdę nie ma w ogóle kryzysu.

Oczywiście, to jest rezultat beztroskiego zadłużania się przez lata i życia ponad stan.  Brak kontroli nad sektorem finansowym spowodował spekulację na gigantyczną skalę i powstanie ogromnej bańki wielokrotnie przekraczającej łączne budżety wszystkich krajów.  Teraz właśnie ona pęka.
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,782
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności