Faszyzm w czystej postaci

Pierwszą próbę faszyzacji Polska przeżyła w roku 1922, też przy okazji wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wtedy zwycięskim przeciwnikiem hrabiego Maurycego Zamoyskiego był inżynier Gabriel Narutowicz, zgłoszony do wyborów przez Polskie Stronnictwo Ludowe.

 

Ówczesne eleganckie towarzystwo,  którego reprezentantem mieniła się Narodowa Demokracja, nie mogło ścierpieć prezydenta wybranego chamskimi i żydowskimi głosami.  W zdominowanej przez siebie prasie obrzucano elekta najcięższymi obelgami i nawoływano społeczeństwo do buntu i rozlewu krwi. Tłumy kołtuńskiej gawiedzi – szczute do wojny domowej – usiłowały nie dopuścić do zaprzysiężenia poprzez blokadę ulic w Warszawie. W rezultacie, po 5 dniach urzędowania, Prezydent Gabriel Narutowicz został zamordowany przez fanatycznego endeka...

 

Teraz, jakby im było za mało krwi ofiar smoleńskiej tragedii, współczesne eleganckie towarzystwo,  znów nawołuje do rozlewu krwi i wojny domowej. Dla współczesnej kołtunerii Żydami  są katoliccy biskupi, Radio Maryja, chyba my wszyscy kochający Boga i Polskę. Publicznie ciska się epitetami, takimi jak pedofilia  i nekrofilia,  a powodem tego jest możliwość przegrania wyborów przez ich kandydata, też hrabiego(?!)...

 

To jest faszyzm w czystej postaci.  Rządzić ma tylko jedynie słuszna opcja i Schluss!  Reszta to podludzie, bydło  jak to obrazowo ujął jeden z mentorów tego postępowego  ruchu, profesor z okrzyknięcia kamratów. Powiem więcej, to jest faszyzm udoskonalony!  Kiedyś faszyści gardłowali – Kto nie jest z nami, ten jest przeciw nam!  Teraz oni uważają, że jeśli ktoś nie lży Jarosława Kaczyńskiego, to jest pisowskim pałkarzem...

 

No i w myśl powyższego hasła wyrzuca się z pracy dziennikarzy za to, że nie chcą łgać i obrzucać obelgami. Wielki reżyser-humanista zapowiada w twitterze  – ...”nie będzie litości dla partyjnych prawicowych dziennikarzy. Wystrzelamy jak psy.”  Kolega reżysera z komitetu wyborczego hrabiego, aktor, który zagrał pierwszoplanową rolę w fabule  Ewy Stankiewicz, pochwala publicznie blokadę rozpowszechniania tego filmu. Powodem jest później nakręcony przez reżyserkę film dokumentalny, który nie przypadł do gustu eleganckiego towarzystwa...

 

Biorąc pod uwagę ich postępowanie przed wyborami, można sobie wyobrazić terror po uzyskaniu niepodzielnej władzy przez to pseudo-nowoczesne i rzekomo postępowe towarzystwo. Może uchwalą sobie specjalne pełnomocnictwa tak, jak hitlerowcy w roku 1933? Ciekawe, czy możliwe by było aby zaryczeli jak tamci  – Die Fahne hoch! Die Reichen fest geschlosen!?

 

Ufam jednak, że tak jak po tragicznej śmierci Gabriela Narutowicz, tak i po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego Polacy pokażą faszyzmowi  gest Kozakiwicza, czyli takiego wała!