Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

U nas ciągle propaganda sukcesu, a Niemcy mówią- będzie źle

Zbigniew Kuźmiuk, 17.10.2011
1. W Polsce po wyborach na nowy rząd będziemy czekali ponad 2 miesiące , a jego zamierzenia poznamy dopiero po nowym roku, więc wygląda na to, że rządzący Platforma i PSL uwierzyli we własną propagandę sukcesu, skoro uznają, że nic nie robiąc obronią nasz kraj przed drugą falą kryzysu.
Nie spieszą się nie tylko z powołaniem nowego rządu ale także ze zwołaniem pierwszej sesji nowego Sejmu, jego ukonstytuowaniem się , powołaniem sejmowych komisji, które rozpoczęłyby pracę nad projektem budżetu na rok 2012, a przecież do jego rozpoczęcia zostało zaledwie 2,5 miesiąca.
Hasło zielona wyspa jak widać w propagandzie rządowej nadal obowiązuje, choć wokół nas, a szczególnie w krajach strefy euro, każdy dzień przynosi wydarzenia, które powodują palpitacje serca u wielu zachodnich polityków.
Donald Tusk w dalszym ciągu trzyma się polityki, którą sformułował bardzo obrazowo jakiś czas temu hasłami „ Tu i teraz” oraz „zapewnienia ciepłej wody w kranie”.
Stąd także nasza polityka na forum UE ”płynięcia w głównym nurcie”, a więc bezwzględne podporządkowanie się decyzjom Niemiec i Francji, choć nasi sąsiedzi z Grupy Wyszehradzkiej Węgry i Czechy coraz mocniej i częściej eksponują własne narodowe interesy.
2. Od jakiegoś czasu widzimy jednak wyraźnie, że to płynięcie w głównym nurcie jest na pewno korzystne dla wielkich krajów jak Niemcy i Francja, które nie natrafiając na żaden opór, bezwzględnie realizują własne interesy, czego najbardziej jaskrawym przykładem jest pakiet klimatyczno-energetyczny.
Ostatnie kilkanaście miesięcy przynosi jednak tym wiodącym krajom UE coraz większe kłopoty związane z zapaścią finansów publicznych, a teraz już i gospodarek peryferyjnych krajów strefy euro.
Nie pomagają już działania dyscyplinujące, nie widać także pozytywnych skutków pakietów pomocowych opiewających na setki miliardów euro skierowanych do tych krajów.
Mimo tej pomocy, a także drastycznych oszczędności budżetowych ich gospodarki zaczynają się zwijać (ujemny przyrost PKB), a to nie tylko nie poprawia sytuacji finansów publicznych ale i powoduje wzrost relacji długu publicznego do PKB ( w Grecji kryzys rozpoczął się przy długu wynoszącym 120% PKB a teraz po wszystkich oszczędnościach i międzynarodowej pomocy finansowej wynosi on już 160% PKB).
W ostatnich miesiącach do kłopotów krajów peryferyjnych strefy euro doszły problemy Hiszpanii i Włoch, a te kraje ze względu na wielkość ich gospodarek ale i długu publicznego wynoszącego odpowiednio 0,6 bln euro i 2 bln euro, powodują poważny niepokój u ekonomistów, których o nieodpowiedzialne prognozy trudno podejrzewać.
3. Jeden z nich najwybitniejszy ekonomista niemiecki profesor Stefan Homburg mówi wprost w wywiadzie dla Suddeutsche Zeitung, że strefa euro się rozpadnie, a wcześniej czeka kraje tej strefy bardzo wysoka inflacja.
Podkreśla przy tym, że przy pomocy gigantycznego dodruku pieniądza (takiego jak odbywa się teraz w strefie euro) nigdy w historii świata nie udało rozwiązać na dłuższą metę jakichkolwiek problemów i przypomina rok 1948 w Niemczech kiedy władze tego kraju jeszcze w marcu zapewniały obywateli, że ich oszczędności nie ucierpią, a kilka miesięcy później dokonały wymiany waluty w taki sposób, że oszczędności wielu z nich zwyczajnie wyparowały. Profesor przy okazji zwraca uwagę, że momencie tego intensywnego zapewniania, nowe banknoty musiały już być wydrukowane.
Uwypukla również prawdę dotyczącą banków i szerzej sektora finansowego, o której rzadko mówi się w mediach, a która zawarta jest w stwierdzeniu „prywatyzacja zysków i uspołecznianie strat”.
Po prostu zarządy banków i ich akcjonariusze wtedy kiedy pożyczały pieniądze np. Grecji kasowały odsetki, a kiedy Grecja przestaje regulować długi, straty z tego tytułu starają się przerzucić na budżety narodowe czyli po prostu na podatników (na początku kryzysu wszystkie greckie obligacje miały prywatne banki ,teraz już połowa z nich jest w EBC i EFSF), co jego zdaniem burzy wręcz porządek społeczny.
4. Konkluzje profesora Homburga powinny wywołać u naszych rządzących choćby refleksję, że trzymanie się waluty narodowej to jedyna możliwość uniknięcia finansowego tsunami ale gdzie tam, tuż po wyborach Premier Tusk stwierdził, że nie jesteśmy w Euro tylko dlatego, że nie spełniamy kryteriów. Wygląda więc na to, że gdyby strefa euro te kryteria dla nas poluzowała, to już byśmy w niej byli.
W związku z tym nie ma co oczekiwać, że rząd Tuska przygotuje nas kraj na sytuację, w której jak to już stwierdzają Niemcy -nieuchronnie będzie źle. Polacy, ratuj się kto jeszcze może.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5483
Domyślny avatar

ksena

17.10.2011 10:34

a u nas nawet nie ma rządu.To dopiero sukces !
Domyślny avatar

k56

17.10.2011 12:32

Panie pośle, bogu dzięki, że mamy Pana i Pana Wojciechowskiego w europarlamencie, żeby to jeszcze do ludzi docierało to o czym Pan niestrudzenie pisze codziennie. Pozdrawiam !!!!!
Domyślny avatar

łysy

17.10.2011 16:04

to niech plajtują. Jakby to było tylko u nas to bym się nie dziwił. Wiadomo bolszewia u nas ma się dobrze. Ale, że Europa sobie pozwala na takie złodziejstwo to już nie rozumiem.
Domyślny avatar

sarmata

17.10.2011 18:12

Gospodarka zamiera.
Domyślny avatar

LB-NY

17.10.2011 20:40

Przez cztery ostatnie lata mozna bylo plesc najrozmaitsze dyrdymaly o zielonych wyspach czy braku kryzysu w Polsce. Prawda jest taka, ze poprzednia faza kryzysu to byl kryzys finansowy a tak naprawde w Polsce to operacji finansowych wykonuje sie niewiele a wiec i kryzys przechodzil bokiem. Teraz jednak poteznza dawke kryzysu podrzucono rozmamlanej organizacyjnie i kompletnie na to nieprzygotowanej EC i nie trzeba bylo dlugo czekac na earth quake w strefie euro. Ponoc zawinila Grecja ale jak sie uwzgledni ilosc mieszkancow tego pieknego kraju to jest liczba porownywalna z liczba mieszkancow Paryza czy Londynu a wiec pies jest pogrzebany zupelnie gdzie indziej i dobrze by bylo aby Pan wyjasnil mechanizmy tego co sie stalo. Natomiast ta faza kryzysu jednak dotknie Polske gdyz wiadomo juz,ze wywola ona recesje o duzym zasiegu a recesja u odbiorcow polskiego eksportu spowoduje przeniesienie sie recesji do Polski a to jest grozne. Czasu na przeciwdzialanie donkey's team mial tylko i az 3 lata. Oczywiscie poza odnoszeniem kolejnych sukcesow w stylu pakietu klimatycznego nie potrafil zrobic nic, taka donkeyska dola, a wiec teraz przyjdzie zmierzyc mu sie ze wszystkim co najgorsze a z pomyslunkiem u donkey'ow cieniutko. I w ten sposob zbiegly sie i fatalna polityka finansowa i koniecznosc ponoszenia kosztow pakietu klimatycznego i na dodatek realne widmo recesji. Tak to juz jest glupota nie boli tylko kosztuje ale drogo.
Domyślny avatar

Gość

17.10.2011 21:23

"W Polsce po wyborach na nowy rząd będziemy czekali ponad 2 miesiące , a jego zamierzenia poznamy dopiero po nowym roku, więc wygląda na to, że rządzący Platforma i PSL uwierzyli we własną propagandę sukcesu, skoro uznają, że nic nie robiąc obronią nasz kraj przed drugą falą kryzysu." Raczej nie wiedzą co robić i czekają na rozwój sytuacji. Czekają na wyniki finansowe, czy bedzie poniżej 55% czy powyżej, jakby to wyglądało, co miesiąc zmiana budzetu?
Domyślny avatar

es

18.10.2011 06:26

JarKacz i odszedł do wniosku, że kto nasrał niech sprząta. Ocenę sprzątania pozostawił wyborcom. Zobaczymy jak posprzątają i czy smród nie pozostanie. A rozliczyć zawsze zdążymy. Jak powiedział klasyk; " nic nie trwa wiecznie". Przeżyliśmy niejednego, przeżyjemy i ryżego,
Domyślny avatar

jf

18.10.2011 10:12

przecież o możliwościach D. TUSKA z PO w poprzedniej kadencji było wiadomo już 4 lata temu, tj. w pierwszych dniach pracy jako premier. Uważam, że nie jest sztuką oceniać rząd po upływie kadencji, jak to proponował kiedyś L. Miller. Sztuką jest ocenić możliwości rządu w pierwszych dniach jego pracy. I ja tak uczyniłem. Dowodem są moje opinie o rządzie D.TUSKA, .Marcinkiewicza oraz A. Merkel z Niemiec które są na mojej stronie internetowej i każdy może teraz ocenić czy są obiektywne. A opinie były napisane i opublikowane właśnie w pierwszych dniach pracy tych rządów. Uważam jednak, że warto jest przeczytać również inne opinie napisane w tamtych czasach przez wybitnych ekonomistów, czy też polityków RP. Jerzy Foryś Kraków
Zbigniew Kuźmiuk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
Zbigniew Kuźmiuk
Miasto:
Radom

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 5, 852
Liczba wyświetleń: 10,385,144
Liczba komentarzy: 15,576

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwa megaskandale resortu Żurka prezentami pod choinkę dla koalicji 13 grudnia
  • Premier Tusk skompromitował się po pytaniach dziennikarzy Polsat News i TVN24
  • Minister rządu Tuska o obniżce cen energii w sytuacji kiedy one po raz kolejny wzrosną

Moje ostatnie komentarze

  • Ja jestem teraz posłem do polskiego Sejmu  a w Parlamencie europejskim pracowałem do roku 2009
  • Jak dogonimy Niemcy pod względem poziomu infrastruktury technicznej i społecznej to wtedy zaczniemy mieć budżety zrównoważone. Pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kogo my mamy za prezydenta?
  • Czy śmierć Andrzeja Leppera spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
  • Za gaz płacimy jak za przysłowiowe zboże

Ostatnio komentowane

  • JzL, "A dzisiaj idziemy na Ryżego!" - Polska piosenka Patriotyczna https://youtu.be/4lxAKOjGbhU
  • NASZ_HENRY, ... --- ... / ... --- ... / ... --- ... / / --- .-. .--. / -. -... / - --- -. .. . / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- /
  • NASZ_HENRY, ... --- ... / ... --- ... / ... --- ... / / -. .- ... --.. . -... .-.. --- --. .. / - --- -. .- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności