Nie byłem na Woodstocku

Niejaki Dziubek z Wrocławia, pacyfista trendy i cool, niewątpliwie wielki miłośnik wolności słowa oraz tolerancji, wziął i mnie zbanował.  Nietolerancyjnie zgoła usunął mój komentarz, którym skalałem chyba w jego mniemaniu, apologię wzmiankowanego w tytule ubawu łudstok (Woodstock). Pozwoliłem sobie, w tym komentarzu, podworować nieco z tzw. luzu, polegającego na tym, że faceci – nawet w podeszłym wieku – używają zdrobniałych imion, tradycyjnie zarezerwowanych dla dzieci lub osób bardzo bliskich.

 

Otóż ów Dziubek, student z Wrocławia, jest blogerem na Salonie24 i wkleił wczoraj panegiryk o niejakim Owsiaku i tym łudstoku.  Odmieniane przez wszystkie przypadki (autor uczy się na filologa jak by nie było) imię gościa pod pięćdziesiątkę zdrobnione na Jurek, sugeruje atmosferę za pan brat. A wydarzeniem było nie byle co, bo autografowanie  flamastrem starej szachownicy, którą Dziubek wziął był ze sobą  – jak sam przyznał – nie wiadomo po co, bo słabo gra w szachy, co wyznał panu Mazowieckiemu, który wespół z wymienionym już Owsiakiem i wybitnym żurnalistą Najsztubem tę starą szachownicę flamastrowali.

 

Wszystko to autor, Dziubek z Wrocławia udokumentował fotkami, na których wzmiankowane osobistości, włącznie z wiekowym panem byłym premierem obwieszone są pacyfkami.  Dowodzi to niezbicie, że bez żadnego wątpienia panował tam luz blues, czyli było cool.  Wobec powyższego zdziwiło mnie, iż autor wpisu tak pana byłego premiera, jak i wybitnego żurnalistę tytułuje całkowicie sztywno, wręcz not trendy.  Pisze o nich po staroświecku Tadeusz oraz Piotr. Czemu nie Tadzik  i Pietrek, czyżby ci uczestnicy ubawu pod tytułem łudstok,  w odróżnieniu od Owsiaka Jurka, nie byli cool?...

 

I tym to spostrzeżenie podzieliłem się w swoim komentarzu z autorem i czytelnikami. Przywołałem przy tym europejski przykład niejakiego Jasia Gawrońskiego, który z pewnością nie jest młodszy od pana Mazowieckiego, a od Najsztuba znacznie starszy. Dziubek z Wrocławia skasował komentarz i pouczył mnie przy tym, że „To nie czat”. Poradził mi też, abym „takie pogawędki” prowadził sobie na „privie”. Jako jednostka staroświecka i zacofana nie wiem co to jest owa priva.  Może ktoś będzie tak uprzejmy i mi to wyjaśni?...

 

Jeszcze dwie uwagi. Mnie i moich kolegów też bawiły różne wygłupy i ubawy w takim stylu, jak na tym łudstoku, ale wtedy gdy mieliśmy po kilkanaście lat. Za naszych czasów w wieku studenckim pacyfkami  obwieszali się tylko idioci lub koniunkturalni funkcjonariusze tzw. organizacji młodzieżowych. W Europie pacyfiści gromko protestowali przeciwko USA, gdy te atakowały Irak, lub posłały armię do Afganistanu. Nie było widać pacyfistów w ubiegłym roku, gdy rosyjskie czołgi zajęły prawie całą Gruzję!...