Premier Tusk, który każdą debatę sejmową, jaką zaproponował w tej kadencji PiS, wykorzystywał nie do merytorycznej rozmowy, ale do atakowania, a nawet szydzenia z opozycji, nagle w kampanii wyborczej za namową tabunów swoich PR-owców zaprosił przedstawicieli tej partii do merytorycznych debat z jego ministrami, a nawet z nim samym.
Mainstreamowe media będą zapewne teraz propagowały tę propozycję jako jedyny rozsądny sposób rozmowy o przyszłości Polski i atakowały PiS, jeżeli nie przyjmie tej propozycji z entuzjazmem.
Prezes Jarosław Kaczyński już na tę propozycję zareagował, mówiąc o uruchomieniu przez PiS w Warszawie dyskusyjnego centrum programowego, do którego będą zapraszani eksperci w poszczególnych dziedzinach, więc i zaproszeń dla ministrów Tuska do takich programowych debat nie wyklucza. Ale już słyszę natarczywe pytania „niezależnych” dziennikarzy, kogo prezes PiS deleguje do debat z ministrami Tuska?
Skoro premier Tusk zaprasza PiS do „uczciwej debaty publicznej z przedstawicielami swojego rządu”, to jeżeli ma być rzeczywiście wreszcie uczciwie, to jego rząd i on sam muszą się publicznie rozliczyć już nawet nie z 73 obietnic, jakie zawarł w swoim w swoim expose sejmowym w październiku 2007 r., ale chociaż z 10 zobowiązań Platformy, które uroczyście podpisał tuż przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi.
Donald Tusk dysponował stabilną większością w Sejmie przez pełne 4 lata i nawet niesprzyjający tej koalicji prezydent Lech Kaczyński zawetował zaledwie 13 ustaw przyjętych przez parlament. Premier miał więc pełne polityczne możliwości realizacji swojego programu, a w dodatku pełną medialną osłonę stworzyły temu rządowi najpierw prywatne, a później i publiczne media.
Zobaczmy, jak zrealizowane zostało te słynne 10 zobowiązań Platformy:
- przyśpieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy - w latach 2005-2007 wzrost PKB 6-7 proc., w latach 2008 -2011: 3-4 proc.,
- radykalnie podniesiemy płace budżetówki, zwiększymy emerytury i renty - podwyżek płac budżetówki nie ma (podwyżki dotyczą tylko nauczycieli), a 5-procentowa inflacja oznacza realny spadek płac tych pracowników; emerytury i renty są waloryzowane o poziom inflacji + 20 proc. przeciętnego wzrostu płac tylko dlatego, że PiS w 2007 r. przeprowadził przez Parlament stosowną ustawę,
- wybudujemy nowoczesną sieć autostrad i dróg ekspresowych - mimo olbrzymich środków europejskich na drogi, sięgających 30 mld euro, i środków krajowych budowane autostrady i drogi ekspresowe nie tworzą żadnej sieci ( w roku 2012 żadną z nich nie będzie można przejechać ani z zachodu na wschód ani z północy na południe naszego kraju),
- zagwarantujemy dostęp do bezpłatnej opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ – dostęp do opieki medycznej jest coraz trudniejszy, na wiele świadczeń czeka się już miesiącami, a na niektóre nawet latami; zaproponowana komercjalizacja szpitali oznacza przygotowanie do operacji uwłaszczenia się na majątku ochrony zdrowia krewnych i znajomych królika według mechanizmu, który precyzyjnie opisała była posłanka Platformy Beata Sawicka; NFZ ma się dobrze: zatrudnia swoich i rządzi i dzieli o ochronie zdrowia,
- uprościmy podatki,wprowadzimy podatek liniowy z ulgą - nie ma żadnych uproszczeń, ulgi podatkowe i obniżki podatków wprowadziło PiS, Platformie udało się tylko podwyższyć VAT i zabrać do budżetu pieniądze ubezpieczonych w OFE,
- przyśpieszymy budowę stadionów na Euro 2012 - żadnego przyśpieszenia nie ma, wszystkie stadiony zostaną oddane do użytku znacznie późnie,j niż planowano, a koszty ich budowy wzrosły w stosunku do planowanych od 50 do 100 proc.
- szybko wypełnimy naszą misję w Iraku - to zobowiązanie udało się rządowi Tuska zrealizować, ale w związku z nagłym wycofaniem wojska żadnych interesów ekonomicznych w tym kraju Polska ostatecznie nie osiągnęła,
- sprawimy, że Polacy będą wracać z emigracji i inwestować w Polsce - żadnych zmian prawnych w tej sprawie rząd Tuska nie przygotował, nie ma powrotów, wręcz przeciwnie: mamy do czynienia z kolejną falą wyjazdów, tym razem dodatkowo do Niemiec,
- podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy internet – o podniesieniu poziomu edukacji mowy nie ma, reformy edukacji wprowadzone przez minister Hall raczej jej szkodzą, internet na szczęście upowszechniają sami zainteresowani, czasami przy wsparciu samorządów,
- podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją – rezultatem tej walki jest pozbycie się szefa CBA i złamanie kręgosłupa tej nowej służbie, a afery korupcyjne zamiata się pod dywan tak jak hazardową i wałbrzyską.
O realizacji tych zobowiązań Premier Tusk się nawet nie zająknie, bo musiałby się publicznie skompromitować, więc sprytnie wzywa opozycję do debaty o przyszłości, bo mógłby znowu oszukać Polaków na kolejne 4 lata.
Panie Prezesie Kaczyński, z oszustami nie siada się nawet do gry w bierki, a cóż dopiero do rozmów o przyszłości Polski. Niech się najpierw rozliczą przed Polakami z zobowiązań, które złożyli 4 lata temu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6217
Pomaga się oszukanym.
Oszustów stawia się przed sądem, skazuje i wsadza do więzienia. Ale to w normalnych krajach, niestety nie u nas.
Bardzo dobrze Pan Kaczyński zareagował na propozycję-kpinę rudego. Jak sobie wyobrażę debatę z udziałem kopaczowej /darła się w sejmie w kierunku posła PISu: kłamiesz, kłamiesz/, rostowskiego /powiedział do Balcerowicza w czasie debaty: jesteś nieprzygotowany Leszku/ czy rozmowę wojownika afgańskiego radka z wielką Damą Panią Fotygą to mnie ciarki przechodzą. Z nimi jak z komunistami się nie rozmawia. Jak przypomniał Pan Dorn z głupim nie wchodzi się w spór.
Tusku Donald "Donek" jest notorycznym kłamcą. Z takimi ludźmi się nie rozmawia. I trzeba to rudemu w oczy powiedzieć.
, a nie z oprychami i krętaczami współodpowiedzialnymi za śmierć 2 prezydentów, wicemarszałków sejmu i senatu , polską generalicję i wibitnych przedstawicieli polskiej polityki.
I znów Tusk dyktuje swoja wizję kampanii. Najpierw było : "nie rozmawiać o Smoleńsku i nie grać trumnami", ale jak trzeba było "wywijac " 4 lata trumna Blidy to już " inksza inkszość", teraz jest " debatować". No dobra to po ile są dziś jabłka panie Tusk? Co? Moze ujawni się w PIS następny kret vide JKR i będzie optował za "europejską debatą z przeciwnikiem politycznym w ramach poprawności".
Nie wolno siadać do stołu z oszustami! Już raz zafundowaliśmy sobie takie debaty o kształcie państwa przy okrągłym stole i wyszło z tego wielkie g.... Teraz znów obiedzie się medialne show i tyle. Bo co taki rząd Tuska może powiedzieć czego byśmy nie wiedzieli? Te ich koślawe, kłamliwe wyliczanki wskaźników oparte na nieprawdziwych przesłankach, to bajanie i słowne zabawy ( komercjalizacja nie równa się prywatyzacja choć potem wychodzi że równa się jak jasna cholera) te gierki pod publiczkę. A poszli won gdzie wasze miejsce. Az mi się ciśnie pewien cytat z ostatniej książki Ziemkiewicza zaczynający się od "jak ja was..." ale nie będę kończył bo by tego Morus nie zdzierżył.
Z tym ryzym klamczuchem nie mozna przystac na zadne jego warunki.
NIechaj sie wytlumczy z teco co mowi pan Kuzmiuk-oraz z tego dlaczego wykastrowal demokracje
dlaczego doprowadzil do MARGINALIZACJI OPOZYCJI-w kazdej komisji opozycja jest tak ustawiana aby nic nie mogla.
Dlaczego ten tuman awansuje przesyepcow-dlaczego jak ktos ukradnie to go awansuja.Dlaczego atakuje katolickie radjo-dlaczego uMOZYL DLUGI POTEZNEGO KONCERNU GAZPROMU NA MILJARY OKRADAJAC BIEDNYCH POLAKOW-to jest zlodziej--dlaczego zmienil rok bazowy limitow co2-pozbawiaja polske miljonow-dlaczeo "zgodzil" sie na ofairowanie eureko 4 mild -jesli polska miala ten spor wygrany poprzez zapis -sparwy sporne beda rozpatrywane prze dpolskimi sadami-KTO OBECNIE KONTROLUJE PITY I STANY KONT WIPOW Z RZADU---PO ZABOJSTWIE MICHNY--I ILE TE KONTA WZROSLY PO SPRAWIE EUREKO??????????????????
materialne, jak i moralne. Jeżeli gościa nie rozliczymy- spotęgujemy demoralizację.Do społeczeństwa pójdzie przekaz, że wszelkie przestępstwa są niezwykle lukratywne i przynoszą zaszczyty.Wszyscy cofniemy się w rozwoju, ugrzężniemy w gnoju oszustw, cygaństw, pogardy dla zaufania. To bardzo niebezpieczne.
na najładnieszego ministra.Nie wierzę,żeby jakakolwiek debata z PO była merytoryczna.
To wystarczy, żeby nie wdawać się z nimi w medialne przepychanki,w których są lepsi,bo nie mają najmniejszych zahamowań.Ich bezczelność podoba się POspólstwu,które baranim pędem pobiegnie głosować na wyszczekanych,medialnie wyreżyserowanych osobników.Do tęPOty nie trafiają żadne racjonalne argumenty.Po ewentualnych debatach , w mediach królować będą urabiające konentarze:Sikorski podobał nam się zdecydowanie bardziej,niż sprawiająca wrażenie spiętej Fotyga;co prawda nie wszystko udało się Kopacz,ale mimo wszystko wydaje się sprawniejsza niż Piecha;Rostowski wykazał Szydło,że jednak finanse są pod kontrolą,no i na koniec wszystkich zaskoczył Tusk,który mimo 4 ciężkich lat rządzenia błyszczał przy Kaczyńskim wspaniałą formą,godną prawdziwego męża stanu.Nie widzę sensu dyskusji z oszustami!
Wokolo Cordilliera Vulcanica ale w byle wiosce internet jest a przed kosciolami w wersji Wi-Fi. W Polsce tak jest czasem w duzych miastach.
Wracajac do sprawy to spelnilo sie znane w cywilizowanym swiecie porzekadlo, ze kto uwierzy liberalom jak Arab w brode proroka to zostanie przez tychze liberalow tak obrobiony, ze wyjdzie w skarpetkach. Zatem nie ma co zalowac mlodych, odmozdzonych z wielkich miast, wazne zeby inni nie dali sie wydudkac.
Teraz dopiero, kiedy Polska przewodniczy EC ujawnila sie zasciakowosc PO, wyszedl na jaw jej cwokenland i to co mialo byc jej atutem okazalo sie tylko malomiasteczkowym, jarmarcznym widowiskiem, co zreszta obserwatorow w EC nie zaskoczylo. Oni o tym wiedzieli dawno ale teraz dotarlo to do Polakow.
Trzeba to koniecznie wykorzystac bo donkey's team slania sie na nogach, brak kontrakcji z jego strony a wiec najlepszy czas na knock out. Nie wolno pozwolic dojsc im do siebie. Pozdrawiam LB-NY
"Premier miał więc pełne polityczne możliwości realizacji swojego programu... .". Polityczne. Zabraklo intelektualnych.
Jeżeli PiS teraz wygra te wybory, to najwyżej paroma procentami. Dajmy im wygrać. Po pół roku to wszystko runie i wtedy nowe wybory PiS może wygrać z poparciem 70%. Wtedy można wiele naprawić.
Tym razem Partia Oszustów (PO) przegra wybory. Oszustom już dziękujemy.