1. Inspiracją do napisania tego tekstu jak łatwo się domyślić była słynna sesja zdjęciowa Pani minister Hall dla Super Expressu. Szefowa resortu edukacji pozwoliła się sfotografować bez spodni podczas zabiegów rehabilitacyjnych jej chorego kolana.
Nie bardzo wiadomo co przekonało Panią minister do uczestnictwa w tym przedsięwzięciu. Jest wprawdzie o niej głośno od paru dni ale większość wypowiedzi dotyczących tej sesji zdjęciowej jest dla niej wręcz miażdżąco niekorzystna. Pojawiły się wręcz stwierdzenia o kompromitacji pani Minister i żądania jej odejścia z resortu.
Rzeczywiście to co zrobiła szefowa resoru edukacji trudno określić inaczej niż niesmaczny spektakl ale tak naprawdę to znacznie wcześniejsze jej działania określane reformami, powinny być powodem do jej odwołania.
2. Już na początku swej kadencji w roku 2009 wprowadziła znaczące zmiany w kanonie lektur szkolnych i dokonała poważnego okrojenia nauki historii.
Z kanonu lektur wypadły między innymi książki Henryka Sienkiewicza. Teraz uczniowie będą poznawać na lekcjach tylko fragmenty dzieł tego autora takich jak Potop czy Quo Vadis, bo na całość w programie szkolnym nie ma już czasu.
Nauka historii została ograniczona tylko do szkoły podstawowej , gimnazjum i pierwszej klasy liceum. Ta zmiana została uzasadniona tym,ze dotychczas w poszczególnych rodzajach szkół powtarzano ten sam materiał i w związku z tym była to zwyczajna strata czasu uczniów i nauczycieli.
Niestety tak fundamentalnych zmian w nauczaniu historii nie skonsultowano z żadną instytucją naukową skupiającą historyków zawodowych takich jak Polskie Towarzystwo Historyczne czy wydziały historii renomowanych uniwersytetów. A opinie tych gremiów o tych zmianach były niezwykle krytyczne.
Zmienione zostały także podstawy programowe wielu przedmiotów, a tym samym podręczniki do ich nauczania. Rozpoczęto to od 1 klas podstawówek i gimnazjów, a później i liceów i w związku z tym minister Hall zobowiązała się do dostarczenia uczniom tych klas podręczników za darmo. Nic z tego nie wyszło, a zupełnie niedawno cichaczem Pani minister wycofała się z tego pomysłu.
3. Najgłośniejsza reforma , choćby ze względu na skalę protestów rodziców w tej sprawie, to obligatoryjne pójście do szkół 6-latków od roku 2012 (teraz o ewentualnie wcześniejszym pójściu do szkoły decydują rodzice).
Pomysł nie spotkał się z dobrym przyjęciem ani u rodziców ani w samorządach prowadzących szkoły podstawowe. Rodzice obawiają się wysyłania małych dzieci do szkół molochów, które często w jednym budynku mieszczą szkołę podstawową i gimnazjum. Obok gimnazjalistów w wieku 15-16 lat mają funkcjonować dzieci 6- letnie korzystając z tej samej infrastruktury szkolnej: boisk, świetlic , stołówek , łazienek. Niezadowoleni są również samorządowcy, których po ogłoszeniu reformy zapewniano o zabezpieczeniu środków na dostosowanie budynków szkolnych do przebywania w nich dzieci 6-letnich ale po jednym roku funkcjonowania rezerwy finansowej na te cele w następnych latach już ją zlikwidowano.
Właśnie przed miesiącem w Sejmie komitet społeczny złożył obywatelski projekt ustawy, poparty 200 tys. podpisów, który likwiduje ten obowiązek ale zajmie się nim już Parlament wyłoniony w następnych wyborach. Pokazuje to jednak skalę sprzeciwu społecznego wobec tej reformy Pani Minister Hall.
4. Jak wynika z powyższego tych reform Pani minister Hall, Polacy i tak mają po dziurki w nosie więc mówiąc szczerze pojawianie się szefowej resortu edukacji „w reformach” na zdjęciach w Super Expresie też nie zostało przyjęte najlepiej.
Były już różne kompromitacje ministrów rządu Tuska, Grabarczyka za sprawą autostrad i kolei, Sikorskiego w związku z relacjami Białorusią, Rostowskiego w związku ze znikającą zieloną wyspą. Żaden z nich nie poniósł jednak jakichkolwiek konsekwencji. Nie doczekamy się ich także w odniesieniu do minister Hall w związku z jej „reformami”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3123
na komentowanie tej "postaci'...
Trwa realizacja tego. Elicie potrzebne są matoły jako tania siła robocza. Poza tym siła robocza musi być dostosowana do poziomu elit aby nie fikała i dawała się okradać. Człek dobrze wykształcony stanowi zagrożenie dla elit.
Faktycznie, inaczej niż DZIWNĄ, tej fotosesji nazwać nie mogę. Ale jest wytłumaczenie. Pani Minister pragnie zwrócić uwagę na siebie nastoletniej młodzieży męskiej techników i szkół zawodowych, czyli grupy, z którą Pani Minister nie potrafi sobie poradzić, i ktorej niewątpliwie się boi. A jest czego, jeżeli wziąć pod uwagę, wszechobecne wśród nich klimaty kibolowskie i "kibelowskie", nacjonalistyczne i inne spod znaku rynsztoka.Czy ona naprawdę myśli, że to pomoże polskiej edukacji. Pójdę więc dalej:
1. Chłopcy na lekcjach obnażają swoje torsy (uwielbiają te na niektórych stronach internetowych)
2. Dziewczyny odpowiadają przy tablicy topless, albo niech będzie chociaż bikini
3. Nagrywamy wszystko na video
4. Jest luzik. Jest fajnie.
Oczywiście, Pani Minister doskonale wie, że przyjemniej zajmować się małymi dziećmi i edukacją początkową, zresztą z jakimi efektami, to widać. Redukcja treści historycznych jest tylko konsekwentnym działaniem. Ona ma rację ze swojego punktu widzenia: koniec celebracji, niech zyje hip-hop!!!Młodzieżowa jakaś ta Pani Minister...Ale to może my jesteśmy zacofani?Czas na zmiany)))))))))))))
że od dźwigania ciężaru polskiej edukacji i ogromu za nią odpowiedzialnosci wysiadają kolana.Ale chyba nie jest az tak źle z kolankami bo zarówno pani minister jak i rehabilitantka na zdjęciu takie uśmiechniete.
przydatna Polsce jak jej zasrane reformy!!!
Cóż tu dodać . Minister Hall, kobieta z krwi i kości, z "dyskretnej" miłości do koryta, publicznie spuściła spodnie.
I choć to kobieta ..jaja - z tego wyszły.
Każdy może sobie do woli pooglądać słynne zdjęcie...
Co do innych POsunięć pani minister Hall. Ograniczenia historii, dla uczniów i inne obawiam się nie są kaprysem obecnej minister.
To jest linia PO..albo ;- bardziej precyzyjne linia tych którzy są grupą trzymającą władzę w PO" ..czytaj zalecenia z zagranicy..
Tak się handluje świadomością historyczną , przyszłych pokoleń ..jak np opozycjonistami Białoruskimi..lub grupą LOTOS czy Pol-Cargo. Ktoś daje zlecenie płaci ..i - ma!!! Ograniczenie nauczania historii ..w Polsce.
Każdą ustawę, nawet; zmieniającą bieg Wisły...można w Polsce u rządzących zamówić - kwestia ceny..i nic więcej!!!
i kiedyś będą musieli za to odpowiedzieć
dlaczego martwic sie jakas edukacja ludzie z wyzszym wyksztalceniem jezeli nie maja jakiegos pociotka na urzedzie moga zapomniec o jakiejkolwiek pracy ale za to moga zmywac gary w np Angli i popierac po bo to zdaje sie ze najwyzszy odsetek glosow na po daje wlasnie ta oswiecona warstwa to oni popieraja pania rostowska tuska icala ta ferajne psl+po co wybrali to maja niech teraz chwala a po drugie niemcy przeciez ofiarowali swoja pomoc w odciazeniu w tym trudnym zadaniu edukowania oni potrzebuja gazarbajterow naucza polskie dzieciaki jak dodac 2 do 2 gadac po niemiecku zrobia egzamin z najnowszej histori kto rozpoczol wojne i jest tworca holokaustu oczywiscie te durne Polaki co nawet nie potrafia wyksztalcic wlasnych dzieci