Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Minister Tański, uprawy GMO i Lenin

Jan Kalemba, 18.08.2011

Z dorobku „naukowego” Władimira Iljicza Lenina jedno stwierdzenie jest niewątpliwie prawdziwe – „Kapitalista sprzeda nam sznur, na którym go powiesimy.” Jest ono jeszcze bardziej dobitne, gdy pod pojęcie kapitalisty podłożymy każdego delikwenta, dla którego najważniejszy jest szybki profit w gotówce.

Taka refleksja naszła mnie dziś rano gdy słuchałem Radia Wnet, w którym występował Adam Tański, za komuny działacz reżimowego ZSL, w „karnawale” członek „Solidarności” i współpracownik Kościelnego Komitetu Rolniczego, wiceminister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, minister w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego, minister w rządzie Leszka Millera, a teraz prezes Izby Zbożowo Paszowej.

Z powyższego skrótu biograficznego można wnosić, iż jest to człek potrafiący skorzystać z koniunktury wszelakiej. Krzysztof Skowroński – jak zrozumiałem – zaprosił pana Tańskiego do studia jako przedstawiciela lobby nasion i pasz z upraw roślin modyfikowanych genetycznie.

Ostatnio jest z tym u nas wiele hałasu, bo większość parlamentarna przepchnęła ustawę o nasiennictwie, do której niespodziewanie wrzucono kontrowersyjne zapisy dotyczące GMO. Wygląda na to, że usiłuje się do Polski wpuścić tylnymi drzwiami uprawę roślin zmodyfikowanych genetycznie. Prezydent, u którego ustawa leży do podpisu, czyni hamletowskie gesty – ocenił po konsultacjach, że ustawa jest bublem legislacyjnym, ale jej nie zawetował i nie wiadomo czy ją podpisze...

Gdyby nie kryło się za tym wszystkim poważne zagrożenie, można by się śmiać z argumentów przytaczanych przez pana Tańskiego w Radiu Wnet. Oto główne z nich:

I – „Papieska Akademia Nauk stwierdziła, iż technologia GMO jest szansą dla ludzkości” – 1) dogmat o nieomylności dotyczy jedynie osoby papieża i to wyłącznie w kwestach wiary katolickiej, 2) dopóki uczeni różnią się o 180 stopni w opiniach dotyczących zagrożeń GMO dla ludzi i przyrody, a opinie pozytywne głoszą nieomal wyłącznie opłacani przez koncerny czerpiące z GMO zyski, z rozsądku dobrze jest chyba zachować ostrożność;

II – „GMO jest konieczne, by uratować świat przed głodem” – 1) Polsce głód nie grozi, a nadwyżki produkcji rolnej eksportujemy, 2) głównym walorem naszej produkcji rolnej jest żywność jeszcze w znacznym stopniu naturalna;

III – „ w Polsce produkuje się za mało białka roślinnego” – 1) jeśli tak jest w istocie, to czemu olbrzymie areały leżą tu odłogiem i porastają samosiejką drzew oraz krzewów? 2) mamy takie rezerwy, że stać nas chyba na ekstensywną produkcję zdrowej, „ekologicznej” żywności, za którą zapłacą kilka razy więcej niż za „szajs” GMO;

Przyznaję, nie znam się na tym, ale choć na krawiectwie też się nie znam, to nie zapłacę za spodnie gniotące mnie w genitalia. Z GMO nie jest tak prosto, ale lepiej chyba być ostrożnym przed faktem.

Przypomnijmy sobie dwa wynalazki amerykańskie, które miały zbawić świat i zanim z nich zrezygnowano, ich produkcja przynosiła olbrzymie zyski: 1) za wynalezienie DDT przyznano nawet Nobla w 1948 r., jednak masowe zastosowanie tego środka owadobójczego „spowodowało katastrofalne wysycenie środowiska przyrodniczego i zatrucie całych łańcuchów pokarmowych”, powodowało zakłócenie równowagi hormonalnej zwierząt ale i ludzi oraz choroby nowotworowe; 2) azbest stosowany był przez kilkadziesiąt lat do izolacji cieplnych i okładzin hamulcowych aż stwierdzono, że powoduje u zwierząt i ludzi włóknienie płuc, a w konsekwencji raka...

O nowoczesności niech nam pan prezes Tański nie opowiada, bo nowocześniejsze od nas Francja i Niemcy nie dopuściły w swoich granicach upraw GMO.

Szlachetne motywy walki z głodem należy też między bajki włożyć. Czemu wszystko co z GMO się wiążę jest tak zmonopolizowane i opatentowane? Patenty obejmują nawet kwestię badań. Gdy zachce się komuś badać np. kukurydzę modyfikowaną genetycznie powiedzmy na zawartość substancji szkodliwych, to wolno mu to zrobić tylko w placówce wskazanej przez właściciela patentu!?...  


  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1914
Domyślny avatar

Gość

18.08.2011 19:32

słuchałem jej dzisiaj też i mnie zirytowała to przekupiony sk...el z PEEZELU
Domyślny avatar

stan

19.08.2011 07:14

Prezes Izby Zbożowo Paszowej? Był sobie kiedyś Prezes Banku Zbożowego - Nikodem Dyzma. To jego dziadek?
Jan Kalemba
Nazwa bloga:
Ciąg Dalszy Nastąpi
Zawód:
ekonomista
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 424
Liczba wyświetleń: 1,112,689
Liczba komentarzy: 1,104

Ostatnie wpisy blogera

  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Pycha kroczy przed upadkiem
  • Ustępstwa i zwłoka tylko szkodzą

Moje ostatnie komentarze

  • Jednak tutaj chyba nie ma cenzury
  • Tylko durnie (z obu stron) mogą podpisać traktat niezgodny z konstytucją!
  • "...oto jest pytanie"

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Co się dzieje w pałacu prezydenta
  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Łysiak Uważam Rze przerabia na GW

Ostatnio komentowane

  • Tomaszek, Piszę o Bonim  ,Cimoszewiczu , Kwaśniewskim , Millerze i całej reszcie znanych i nieodkrytych twoich ulubieńcach ,  o  Piotrowiczu tęż . Tak to bywa , krowa tonie , łańcuch pływa .…
  • paparazzi , https://www.youtube.com/…
  • tricolour, @xena Tak przemówil arcybiskup i Prymas: - Jednym z konkretnych wezwań będzie to, że w najbliższym czasie, 22 maja będzie też Rada Stała [Episkopatu], a więc od razu arcybiskup [Stanisław] Gądecki…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności