1.Rząd Tuska przymuszony dramatyczną sytuacją w finansach publicznych (którą zresztą sam spowodował), zdecydował się wyprzedawać majątek publiczny na wielką skalę. W 2008 roku przyjął program prywatyzacji na lata 2008-2011 w którym znalazło się aż 800 spółek.
Biorąc pod uwagę czas pracy ministerstwa skarbu i tą ilość spółek przewidzianych do sprzedaży, wychodziło na to, że minister aby zdążyć, musiałby podpisywać co 8 godzin jedną umowę prywatyzacyjną, a to są przecież setki sztuk dokumentów. Dlatego też zdecydowano między innymi o nie robieniu tzw. analiz przedprywatyzacyjnych, co wcześniej było obowiązkową procedurą w procesie prywatyzacji.
Można powiedzieć, że rząd Tuska „wyprzedaje na wyścigi” i często wręcz tylko po to aby zapewnić na parę kolejnych dni płynność budżetu państwa. Żeby nie być gołosłownym tylko 2 przykłady takiej wyprzedaży.
W tamtym roku ni z tego ni z owego zdecydowano o sprzedaży 10% akcji naszego potentata miedziowego KGHM. Piszę potentata bo to 6 na świecie producent miedzi o czym pewnie wiedza wszyscy ale i 2 na świecie producent srebra o czym już wiedzą nieliczni. Za te akcje Skarb Państwa otrzymał 2 mld zł. Obecnie czyli rok później za te akcje można by otrzymać blisko 3,7 mld zł, a więc 1,7 mld zł „poszło się szczypać” ,a to jest kwota za którą można wybudować kilkadziesiąt kilometrów autostrady.
W tym roku z kolei w ten sam sposób sprzedano 10% akcji PZU za 3 mld zł, a gdyby resort skarbu poczekał z tym jeszcze kilka tygodni to budżet państwa otrzymałby 220 mln zł dywidendy z tych akcji za 2010 rok. Nabywca za miesiąc, dwa, otrzyma premię za ten zakup, przejmując tę kwotę dywidendy.
2.Mimo tej pospiesznej wyprzedaży zostało jeszcze trochę tych sreber rodowych i pojawia się pytanie co jeszcze ta ekipa w taki sposób jak do tej pory, zdąży opędzlować.
Wymienię tylko niektóre te najbardziej wartościowe: koncern gazowy PGNiG- skarb państwa ciągle ma tutaj 73,5% akcji, a kapitalizacja tej spółki obecnie to ponad 25 mld zł (obecna wartość 100% akcji); koncern naftowy Lotos – skarb państwa posiada 53,2% akcji, kapitalizacja 5,7 mld zł (choć po dokończeniu modernizacji, która kosztowała 6 mld zł wartość tej spółki poważnie wzrośnie); koncern naftowy Orlen, skarb państwa posiada 27,5% akcji, kapitalizacja spółki 21,7 mld zł; lider na rynku bankowości PKO BP, skarb państwa posiada blisko 41% akcji ( Bank Gospodarstwa Krajowego 100% spółka skarbu państwa kolejne 10,25% akcji PKO BP), kapitalizacja 52,2 mld zł; grupa PZU, skarb państwa posiada 35,2% akcji , kapitalizacja spółki 32,5 mld zł; koncern KGHM, skarb państwa posiada 31,8% akcji, kapitalizacja 37 mld zł; koncern energetyczny PGE, skarb państwa posiada 69,3% akcji, kapitalizacja 45,2 mld zł i koncern energetyczny Tauron, skarb państwa posiada 30% akcji, kapitalizacja spółki 11 mld zł.
Wobec tych wszystkich spółek mimo, że ich strategicznego charakteru nikt nie podważa, ekipa Tuska ma plany prywatyzacyjne, choć niektóre z nich te z sektora paliwowego i energetycznego znalazły się w rozporządzeniu Rady Ministrów (zresztą przyjętym przez rząd Tuska), w których skarb państwa miał zachować pakiety większościowe.
Nie przeszkodziło to obecnej ekipie w zaproszeniu do składania ofert na zakup całości akcji skarbu państwa w spółce Lotos, choć po upływie terminu składania tych ofert nie ogłoszono, kto się zgłosił, zdaje się, że strachu przed reakcją opinii publicznej.
Dowiedzieliśmy się tego z mediów rosyjskich, że na pewno taka ofertę złożył TNK-BP, trzeci co do wielkości rosyjsko-brytyjski koncern naftowy. Transakcję ze względu na jej niedobry wpływ na opinię publiczną przełożono na jesień po wyborach, bo Platforma jest przekonana, że te wybory wygra.
3.Prawo i Sprawiedliwość zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie prywatyzacji strategicznych spółek skarbu państwa, chcąc aby Polacy wypowiedzieli się czy pozwolą na to aby skarb państwa wyzbył się sreber rodowych.
Mamy nadzieję, że w ten sposób zablokujemy to szaleństwo wyprzedaży najcenniejszych składników narodowego majątku.
Ekipa Tuska traktuje jak zbędny balast, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć, zwłaszcza, że minister Rostowski co i raz woła o pieniądze bo brakuje mu na bieżące pokrywanie zobowiązań.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3552
Kaczyński mógł sprzedać gdy były czasy prosperity, ale nie, bo on żydom i niemcom polski po kawałku sprzedawać nie będzie.
A teraz trzeba brać kasę na Euro (bo każdy woła o nowe drogi, stadiony, lotniska, itp; najgłośniej pis), więc i dług publiczny rośnie. Jakby rząd naprawdę zaczął ciąć wydatki socjalne, to dopiero by awantury były.
ty student, yntelygent, z którego miotu zdrajców Ojczyzny jesteś?
stan Polski . Prawda nie dotarła i nie dotrze do POdludzi .
Czy ty biedny studencie aby przeczytałeś ten artykuł? Zaprzeczasz sam sobie, kto i po co wyprzedaje majątek który przynosi wielkie zyski, czy ty sprzedasz akcje swojej firmy wiedząc że w przyszłości pozbędziesz się dużych wpływów do kasy, po drugie może prosperity Kaczyńskiego właśnie polegało na tym, że miał firmy które przynosiły mu duże zyski do budżetu. Włożyli ci łopatę do głowy bzdury, a ty powtarzając je i robisz z siebie idiotę.
Z niego taki student jak z myszy du***py kaptur. Chyba ze on PO-WSI-noga z tego nowego rodzaju - absolutne bezmozgowie.
Czy takich odmóżdżonych studentów teraz posiada Wrocław?? Zastanów się człowieku gdzie i jak obecni włodarze utopili miliardy pożyczonych bez zgody okłamywanych obywateli pieniędzy!!!???
sowiecki kolaborant, produkujacy wykrety dla tusko-komora mafii
do Europy (bo na to wydaje ten co ma Tole, na PR), to sprzedaj tanio mieszkanie, bo na piwie i imprezach nie będziesz przecież oszczędzał,no nie.
A jak nie wiesz, na co wydaje, ten co ma Tole, ciężkie pieniądze powiększając zadłużenie Polski i wcale nie myśląc o oszczędzaniu, to się doinformuj; ile kosztują nasze państwo np., prywatne przewozy POlszewików samolotami, nie mówiąc, ile kosztuje podatników ich fałszywa, zakłamana propaganda i PR.
Ta wyprzedaz przypomina te, ktora szykuje sie teraz w Grecji. Polska druga Grecja? Irlandia juz byla.
Pod tym demonem z piekla rodem tuskiem (zamiennie komorem) to Polska z cala pewnoscia upadnie nizej anizeli jakiekolwiek panstwo na swiecie by zdolalo upasc z powodu korupcji i innych. Co do tego to niestety nie ma zadnych watpliwosci!
No właśnie , stąd ta data wyborów. Chłopcy biegają tak szybko ,żeby tylko za dużo ludzi nie zorientowało się w jakie bagno nas wprowadzili. Po wakacjach ich wyborcy będą tak rozleniwieni że nie dostrzegą tego całego bagna i tego ,że za rok już nie pojadą na zagraniczne wakacje ,że braknie na grill , na spłate kredytów we frankach. A tu PIS straszy Korusem Ochrony Wyborów -czy oni to tempo wytrzymają? Stawiają sprawę jasno - być albo nie być za wszelką cenę. W jednej z gmin/ pewnie w wielu/ w ostatnich wyborach samorządowych ,tuż po północy zwykli pracownicy załamywali ręce wołając:Już po nas. Rankiem okazało się ,że "stał się cud" i znalazło się 21 głosów. PANOWIE JEST PROBLEM- PRZYPILNUJMY TE WYBORY!!! ONE SĄ DO WYGRANIA TAK SAMO JAK BYŁY PREZYDENCKIE!!!Członkowie komisji są przekupni i zwykle po wyborach a nawet przed nimi otrzymują różne gratisy za "przymknięcie oka" .
Inne kraje Europy posiadają ponad 50% w spółkach, zakładach strategicznych dla ich kraju; banki,paliwa,gaz,energetyka itd.Polska staje się krajem który pozbawia się tych strategicznych dla kraju rzeczy i będzie całkowicie zależna od obcych za sprawą obecnego nierządu PO,PSL z pomocą SLD które w dużej mierze już się obłowiło zamieniając książeczki PZPR na czekowe.
Skarb Państwa straci na wydawało by się dzikiej wyprzedaży, ale decydujący mogą liczyć na "dowody wdzięczności" ze strony zadowolonych inwestorów.