1. Kilkanaście dni temu dowiedzieliśmy się, że sędzia Sądu Rejonowego dla miasta st. Warszawy Maciej Jabłoński skierował byłego Premiera Jarosława Kaczyńskiego na badania psychiatryczne w procesie, który wytoczył mu były minister resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji Janusz Kaczmarek. Chodzi o wypowiedź Kaczyńskiego z lipca 2008 roku w której nazwał Kaczmarka „agentem śpiochem”.
Stało się i nic nie wskazuje na to aby obecnej władzy to przeszkadzało, że sądy podczas jej rządów, chcą wyeliminować przywódcę największej partii opozycyjnej, używając metod stosowanych w stalinowskiej Rosji, czy na rządzonej przez Łukaszenkę Białorusi.
Skoro badania przez psychiatrów są za rządów Tuska takie modne, to może tym badaniom należałoby poddać urzędującego Premiera. Taka myśl natarczywie przychodzi do głowy, po przeczytaniu ostatniego wywiadu jakiego udzielił Premier Tusk tygodnikowi Newsweek.
2. Na początek kilka cytatów, które albo świadczą o tym ,że Premier Tusk uwierzył w swoją własną propagandę albo wyjaśnieniem takiego, a nie innego postrzegania rzeczywistości, powinni się zająć jednak psychiatrzy.
„Dziś mówienie o Polsce jako liderze regionu, brzmi jak banał. Polska staje się kluczowym krajem w Europie”; „Warszawa i Berlin stanowią już tandem w wielu sprawach”; „Stosunki z Rosją są coraz lepsze i to jest rezultat lepszej pozycji Polski wobec Rosji”; Ważne dla mnie jest, że Polacy bezpiecznie przechodzą przez kryzys”; „To co najważniejsze to umieć plany realizować i my lepiej lub gorzej to robimy”; „Zależy mi na drugiej kadencji, żeby po ośmiu latach moich rządów, poziom życia przeciętnej rodziny w Polsce zbliżył się do średniej europejskiej”.
3. Żadne z tych stwierdzeń niestety nie jest prawdziwe, a niektóre wręcz rażąco odbiegają od rzeczywistości.
Polska nie jest żadnym liderem regionu. Właśnie parę dni temu w samotności musieliśmy zawetować stanowisko Komisji Europejskiej o zwiększeniu z 20 do 25% redukcji CO2 do 2020 roku, choć próba podniesienia poziomu tej redukcji godziła w interesy wszystkich nowo przyjętych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Mimo namów nikt nas nie wsparł, bo kraje te wiedziały, że jesteśmy pod ścianą i za nie to zrobimy.
Maleńka Litwa do tego stopnia gra Polsce na nosie, że toleruje zdejmowanie tabliczek nazw miejscowości w języku polskim i zastępowanie ich litewskimi, a Pani ambasador Litwy w Polsce, wręcz kwestionuje lojalność mieszkających w tym kraju Polaków wobec Litwy.
O jakim tandemie Niemiec i Polski można mówić, skoro nie jesteśmy nawet w stanie zabezpieczyć dostępu do portów w Szczecinie i w Świnoujściu, a ostatnia deklaracja Angeli Merkel w tej sprawie (że jeżeli będzie taka potrzeba polskich portów to gazową rurę się zakopie w dnie morskim), urąga wręcz inteligencji przeciętnego człowieka.
O pozycji Polski wobec Rosji świadczy i wymuszenie na Polsce podpisania bardzo niekorzystnego dla naszego kraju kontraktu gazowego, zablokowanie dostaw ropy rosyjskiej ropociągiem do polskiej rafinerii w Możejkach, wreszcie niszczejący od ponad roku wrak Tupolewa pod Smoleńskiem, który dało się przykryć brezentem dopiero po upływie pół roku.
Jak oceniają przejście przez kryzys, należałoby zapytać te kilkaset tysięcy bezrobotnych, którzy stracili pracę w ostatnich 2-3 latach, a także te rodziny dla których ze względu na ogromną drożyznę, inflacja nie wynosi jak podaje GUS 5% tylko przynajmniej 10-15% i o tyle realnie zmniejszyły się ich realne dochody.
Sposób realizacji planów przez rząd Tuska najdobitniej pokazuje realizacja programu autostradowego. Mimo przygotowania odpowiedniego prawa, zapewnienia środków finansowych idących w setki miliardów złotych, czeka nas nieuchronnie kompromitacja. W następnym roku na Euro-2012, nie będzie takiego ciągu autostradowego w Polsce, którym można będzie przejechać z zachodu na wschód czy z północy na południe.
Wreszcie wyrównanie poziomu życia Polaków do średniej europejskiej do roku 2015 jest zwyczajną mrzonką. Nie dalej jak parę temu Eurostat opublikował dane dotyczące poziomu PKB na głowę mieszkańca z uwzględnieniem siły nabywczej pieniądza krajowego i w tym rankingu Polska zajmuje 22 miejsce w UE, a więc piąte od końca. Do wyrównania choćby statystycznego może dojść za 15-20 lat i to pod warunkiem, że polska gospodarka będzie się rozwijała przynajmniej 2-krotnie szybciej niż gospodarki krajów Europy Zachodniej.
Jak widać z tej pobieżnej analizy Premier Tusk albo rządzi zupełnie innym krajem niż Polska albo jest w takim stanie emocjonalnym, że badania o których wspomniałem na początku są jemu potrzebne.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3754
Jest to przykre -ale tym powyzszym slowom nie mozna zarzucic klamstwa-a li tylko delikatnosc-w ocenie tego czlowieka.! Chyba z litosci nie wspomnial pan o tym skandalu ze telewizja stwierdza ze co czwarte dziecko głoduje-a szef rzadu umaza naleznosci idace w miljony dolarow najbogatszemu koncernowui rosyjskiemu gazpromowi.
Jeszcze gorzej to wyglada jak zapoznamy sie z poczynaniami tego czlowieka w sprawie poziomu emisji co2/moim zdaniem jawnie bandyckimi wobec naszego panstwa/Przypomnijmy panstwa europejskie w tym polska w Japoni konkretnie w Tokyo w 1988 roku -ustalily poziom emisji CO2 dla kazdego kraju.Tak sie stalo ze wyprzedaz majatku narodowego oraz swiadome poczynania panstwa doprowadzily do redukcji o 32% /kosztem ,stoczni,hut,kopaln-a wiec mijsc pracy/ dla porownania Francja 2% a Niemcy 3%.Teraz na kongresie miedzynarodowym dotyczacym ochrony srodowiska w 2008 roku-bodajrze w Poznaniu-premier ni stad ni zowat-zgłosil deklaracje ze "PRZESOWA SIE ROK BAZOWY DLA POZIOMU EMISJI DWUTLENKU WEGLA NA 2005 /Z 1988ROKU W ROKU 2008 NA 2005/ DECYZJA TA POZBAWILA POLSKE MOZLIWOSCI SPRZEDAZY NADWYZEK np Japoni co uczynila Ukraina -za wiele miljonow dolarow-bez kiwania palcem.Do tego potrzebne byly ustawy kompetencyjne-rutynowo zalatwiane.Natomiast Tusk zablokowal te ustawy aby przypadkiemnie sprzedano nawet promessy sprzedazy limitu.Sprawa jest batdzo powazna.Gdyby to stalo sie przed wojna-ten czlowiek otrzymal by odstrzal pod sciana-natomiast teraz-olasza to jako sukces!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak tu jest pomylone nazwa mista -chodzi oczywiscie o Kyoto- a nie Tokyo-za pomylke przepraszam!
Tak, premier zachowuje się w sposób nieprzewidywalny. Nagle znika z pracy, pojawia się po kilku dniach zblazowany. Flacha?
lub podwójne życie matołka. On już w swym zakłamaniu nie jest w stanie rozróżnić rzeczywistości od fantazji jego umysłu.
Może coś bierze odurzającego... innego wytłumaczenia nie znajduję??
On się boi. Panicznie, a strach ukrywa pod maską buty i megalomanii.
Tak zachowują się ludzie z rosyjskim nożem na gardle.
Gdyby co piąty dorosły Polak czytał artykuły pana Kużmiuka,to na pewno byłby zorientowany o kłamstwach Tuska.Jednak nasz premier ma tą świadomość i dlatego jeszcze kłamie.
Jestem ZA przebadaniem premiera, jego ministrów, na czele z p. Kopaczu, Grasiu, Gradu itd., a także wszystkie tuby parlamentarne z SLD, PO, PSL i PJN. Aż żałość bierze, jak nie myślą samodzielnie! Powtarzają tylko kwestie, które chyba im każdego dnia na 'dzień dobry' podają do nauczenia na pamieć i kto więcej razy wciągu dnia wypowie kwestię w różnych mediach tym lepiej. JEDEN WIELKI DOM WARIATÓW. To jest klasyczna cecha wariatów, że wszyscy w około są chorzy, tylko nie oni...