Pojednanie Merkel i Tuska

Tuskowi znowu wystarczy gdy kanclerz Merkel poklepie go po plecach publicznie i pokażą to w mediach i do tego uśmiechy,a to za mało w interesach Polski.

Przecież nie muszą teraz tego robić. Zawsze w dobrej komitywie byli. Jak pani i właścicielka i jej długoletni, wierny, służalczy pies.

Kondominium – kolejna odslona. Jak sie nazywa namiestnik kondominium? KonDonek. I byloby to byc moze smieszne, gdyby nie bylo tragiczne. Jak donosza donosiciele: Kanclerz Niemiec poprowadzi obrady polskiego rzadu. Niemcy zobowiązały się również działać na rzecz przyjęcia Polski do strefy euro i mają współpracować z nami podczas rozpoczynających się w tym roku negocjacji nad unijnym budżetem na lata 2014-2020. Premier Donald Tusk i kanclerz Angela Merkel mają się konsultować przed szczytami Unii Europejskiej, mają być też regularne, wspólne posiedzenia rządów Polski i Niemiec. Tak wyglada reczne sterowanie w wykonaniu Niemiec, ktore slusznie przestaly dowierzac samodzielnym mozliwosciom swojego figuranta w Polsce. Wyglada to na jakis zly sen: Niemcy zobowiązały się również działać na rzecz przyjęcia Polski do strefy euro. Dalej: Premier Donald Tusk i kanclerz Angela Merkel mają się konsultować przed szczytami Unii Europejskiej, mają być też regularne, wspólne posiedzenia rządów Polski i Niemiec. Konsultacje Tuska i Adolfiny beda rownie partnerskie i rownorzedne, jak swego czasu Jaruzelskiego z Brezniewem tudziez jak dupy z batem. Wsrod internetowych komentarzy wiekszosc trafnie odczytuje ta wiadomosc jako potwierdzenie slow Jaroslawa Kaczynskiego o kondominium. Nieliczne ( choc pewnie napredce mobilizowane na Czerskiej ) komentarze sugeruja, ze skoro wspolpraca gospodarcza z Niemcami jest taka wazna, skoro Niemcy to glowny importer polskich towarow i uslug, to … to Polska powinna byc zarzadzana z Berlina? Polska zgodnie z paktem podpisanym 23 sierpnia 1939r przez Niemcy i Rosje zwanym paktem Ribbentrop -Molotow, ma zostac podzielona miedzy te dwa sasiadujace z nami panstwa.Ten pakt obowiazuje do dzis, a zbrodniczy, zdradziecki i zlodziejski (nie) rzad POstkomuny z wnukiem esesmana i synem agenta Gestapo, agentem STASI ps. Oskar obecnie BND bo agentem nigdy b yć sie nie przestaje do smierci ryzym kretynem i matolem od dnia poczecia her Tuskiem, podpaską tante Merkel i POdkolannikiem batiuszki Putina wraz z pRezydentem Kremla na Polsze ma wtym pomoc.Oba panstwa maja w Polsce nietylko swoich agentow wywiadu, ale takze wsrod najwyzszych oficjeli panstwa Polskiego {pRezydent Komorowski - Rosja, her Tusk - Niemcy}. Pod rzadami tej agenturalnej partii, Polska traci swoja suwerennosc, nietylko gospodarcza, ale i zaczynam obawiac sie ze terytorium naszego panstwa tez jest zagrozone.Mozemy zrobic tylko jedno wtej sytuacji, na jesieni zaglosowac przeciw uleglej polityce tego kiepskiego rzadu i wyrzucic sprzedawczykow z gabinetow ministralnych i POwiesic publicznie i innym ku przestrodze na latarniach. Niepozwolmy azeby nasze dzieci byly powtornie rusyfikowane i germanizowane, obronmy nasza piekna Polska Ojczyzne przed wypelnieniem sie paktu z 1939roku.

Tusk poprostu rozkłada Polskę na czynniki pierwsze. To jest rozbiór soft. Komentarz do wypowiedzi Naimskiego. Naimski kłamie. Niemcy były zdecydowanym przeciwnikiem przystapienia Polski do NATO. Kohl zgodził się dopiero wtedy, kiedy Clinton (Albright) nie pozostawiła mu żadnego wyboru. Naimski rownież kłamie co do roli Niemiec bezpośrednio po 1989 roku. Niemcom ani się śniło wpuścić Polskę do Unii. Kohl dążył do zmiany granic, np. przez utworzenie regionów europejskich na Ziemiach Odzyskanych, które natychmiast weszyłby do Unii. Mazowiecki przeprowadził wtedy jedyną świetną akcję na arenie międzynarodowej zwracając się do Francji, Angli i USA o interwencję. Kohl posłał Francję i Anglię do diabla. Pomogła interwencja USA, prez. Busha seniora, który Niemcom zagroził, że jeżeli nie uznają granicy z Polską, to dalej będą formalnie państwem pod kontrolą zwycięskich mocarstw. Bush opieprzył Kohla publicznie, żeby było weselej. Dopiero wtedy, chyba w czerwcu 1990 Bundestag przegłosował rezygnację z Ziem Odzyskanych. Rządząca partia Kohla wstrzymała sie od głosu. Przegłosowała opozycja. A więc jeszcze raz: Naimski kłamie. Działa w ten sposób jak niemiecki agent wpływów. Branie go do władz PiS nie jest niczym innym jak braniem niemieckiej agentury a może również ichniejszej ubecji. Co by zresztą wyjaśniało niektóre niezrozumiałe decyzje rządu JK w sprawie energetyki. Naimski był doradcą w tej sprawie. Genscher w pamiętnikach napisał o tej akcji Mazowieckiego, że to była jego największa porażka dyplomatyczna. Na te tematy po 1. Był bardzo dobry artykuł w Rzepie, jakies 5 - 6 lat temu podsumowujący akcje Kohla, Busha i Mazowieckiego i sprawę granic. Niestety zgubilem link. Po 2. Przeglądalem pamiętniki Genschera w księgarni, po niemiecku. Pisał właśnie o tej akcji jako swojej największej porażce. Po 3. O wrogości Kohla do obecności Polski w NATO: chodziło oczywiście o interes Rusogermanii, czytalem również w Spieglu, to jest dawno temu. Po 4. Świetny wywiad Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Die Welt. Pytano Go o stosunek JK do Kohla, nie dażyli się sympatią. LK powiedział, jak to JK spotkał się z Kohlem i Kohl mówił ciągle (w sensie natrętnie) o polskich (sic!!!) terenach na wschodzie, a wiec Kresach. Dla JK stalo sie natychmiast oczywiste Kohl mowi o polskich Ziemiach Odzyskanych. Po 5. Nie pamietam już gdzie czytalem o Albright i Clintonie. Dopiero wtedy, kiedy Bush zagroził Kohlowi, że Niemcy dalej zostaną w zamkniętej klatce, zmienił się jego stosunek do Polski gdy wiedział już, że nic z mocarstwami okupującymi Niemcy nie ugra. Kohl wygłosił wtedy przed głosowaniem raczej dramatyczne przemówienie aby właśnie zgodzić się na rezygnację Niemiec z Ziem Odzyskanych. Przedstawianie Kohla jako "przyjaciela" Polski jest gigantyczną maniupulacją. Politycznym patronem Merkel jest Katarzyna Wielka co automatycznie pokazuje jej stosunek do Polski. Działa zreszta w tym sensie. Schrödera patronem był niejaki Bismarck. By to wszystko zrozumieć trzeba starannie rozróżniać poszczególne etapy rozpadu sowieckiego imperium. Na początku była tylko i wyłącznie Polska. Reszta imeprium stała i wyczekiwała. Wtedy mówienie o Unii byłoby szaleństwem. Finlandyzacja była szczytem marzeń. 5 miesiecy później nie było muru berlinskiego a dwa tygodnie później Czesi skończyli przygodę z komunizmem. Niemcy chciały wymusić zmiany zanim zaczną się dalsze rozmowy z Polską. Dlatego w układzie 4+2 między innymi zapisano, że Niemcy nie będą utrudniać Polsce dostepu do organizacji międzynarodowych i że kontrola zwycięskich mocarstw nad dotrzymaniem tego warunku zostaje zachowana. Chodziło również o dostęp do rynków finansowych. Prawa ręka Busha, p. Rice mówiła o tym, że ze strony niektórych państw był potężny sprzeciw zasilenia Polski gotówką. Chodziło o doprowadzenie do całkowitego załamania i bankructwa Polski. Pani Rice powiedziała, że USA postapiły wbrew, stanęły murem za Polską. Zgadnijcie, jakie państwo mogło to być. Chyba nie trudno odgadnąć???Po wymuszeniu zgody Niemiec na przynależność Ziem Odzyskanych do Polski, stosunek Kohla zmienil się zasadniczo. Ale nie tak bardzo, żeby niszczyć gospdarkę w Polsce cłami zaporowymi przy jednoczesnym całkowitym otwarciem polskiego rynku na zachodnie towary, również rolnicze, wysoko subwencjonowane. W planie Niemiec Polska ma być neokolonią i stala się nią, de facto. Z tego uścisku może się wyrwać pod warunkiem, że teraz JK obejmie władzę oraz PiS z formacjami narodowymi i to w 75%. Antypolski herr Tusk właśnie likwiduje resztkę polskiego przemysłu. To co jest, to są wyłącznie montażownie. Po zlikwidowaniu zbrojeniówki Polska będzie typowym podwórkiem dostarczajacym sznurowadeł i biologicznej masy Niemcom. http://tysol.salon24.pl/… Rząd Mazowieckiego wygrał wojnę o granice. Bo zadaniem Kohla czyli zmiany statusu przynależności Ziem Odzyskanych było de facto wypowiedzeniem wojny Polsce, tej gospodarczej także. USA stanęły po stronie Polski. W tym sensie Mazowiecki wygrał, ponieważ szukał sojuszników i znalazł. Całą resztę niestety przegrał!!! Najpierw Bush senior zmusil Niemcy do uznania wyników II WS a dopiero później nastapiła reszta. Włącznie z ukladem 4+2. Ja natomiast zawsze uważałem i nadal uważam, że brak traktatu pokojowego z Niemcami (i nie tylko) może okazać się w niesprzyjających okolicznościach faktem umożliwiającym podniesienie na nowo roszczeń terytorialnych wobec Polski. PS. „Wir haben 1990 den Fehler gemacht, nicht entschlossen genug für unserer Rechte zu kämpfen“, sagte Rokita.Niemcy ani Rosjanie nigdy nie wybili sobie z głowy rozbioru Polski ten rozbiór trwa. A Polacy jako barany na ten rozbiór patrzą i udają, że nie widzą, że jak barany idą na rzeź zgadzając się na to dobrowolnie. Banda PO to agentura obcych krajów niszcząca Polskę jak się da i ile się da. Jak dojdzie do powstania narodowego to bedzie interwencja pokojowa zwana przez hitlersynów i kacapów spacyfikuja Polskę jak Jugosławię i podzielą między sobą na strefy okupacyjne. Po zamordowaniu Prezydenta i elity polskiej w Smoleńsku Polska straciła swój byt jako państwo, demokracja i suwerenność to przeszłość do jakiej dążyli Kaczyńscy z PIS - em Amerykanie a właściwie rząd Obamy się przeliczył w oddaniu Polski pod patronat Putina .Amerykanie wiedzą już: nigdy wiecej Obamy i jego doradców.Bo to bedzie więcej kosztować Amerykę jak wszytkie wojny żeby odkrecić bieg historii.

Oprocz subiektywnego komentarza autora blogu, prosze rowniez przeczytac w/w wywiad w pelnym brzmieniu. http://www.rp.pl/artykul… Dla znajacych jezyk niemiecki: Ten sam wywiad opublikowany na stronach niemieckiego MSZ-tu. http://www.auswaertiges-… Ps. Podkreslam: Pytanie: " Stosunkom niewątpliwie zaszkodził gazociąg Nord Stream, którego budowę Rosja z Niemcami podjęły, nie bacząc na interesy Polski. Polska podkreśla, że rurociąg utrudni rozwój portu w Świnoujściu, bo nie pozwoli na odpowiednie pogłębienie najkorzystniejszego toru wodnego. Sprawa jest w sądzie. Czy nie może być jednak rozstrzygnięta przez polityków? Czy rząd niemiecki nie może zagwarantować, że polskie obawy się nie spełnią?" Odpowiedz: " W przeszłości omawialiśmy to zagadnienie obszernie i z mojego punktu widzenia znaleźliśmy stosowne wyjście. Problem głębokości toru wodnego z naszego punktu widzenia został zadowalająco rozwiązany: przy zachodnim podejściu do portów w Świnoujściu i Szczecinie Nord Stream obiecał, że głębiej wkopie rurociąg. Odnośnie do podejścia północnego nałożono na inwestora – udzielając mu zezwolenia – następujący warunek: jeśli w przyszłości wystąpią udokumentowane utrudnienia w żegludze, zezwolenie w tym punkcie będzie zweryfikowane. Obecnie nie ma utrudnień. Statki o zanurzeniu wynoszącym 15 metrów i tak nie mogą pływać na tym obszarze morskim ze względu na niewystarczającą naturalną głębokość. " Wiec jak tu mozna twierdzic, ze " rura " zablokuje dostep do portow w Szczecinie i Swinoujsciu?

Gratuluję wiedzy i jak zwykle trafnego komentarza!

Komu służył ten facet z mieszanką krwi?Co napisał jego osobisty agent ze Stasi w swoich aktach?Wywiad z tym agentem można było obejrzeć w tym samym czasie,gdy Tusk przyznał się do narkotyków.

Ja odnoszę wrażenie,że to posiedzenie to "instruktaż" przed prezydencją (która póki co, jeszcze coś znaczy).A stwierdzenie Merkel, że zakopie rurę jeżeli będzie taka potrzeba to już normalne sr...e w banię, bo jakby rzeczywiście wcześniej nie było wiadomo jakiej głębokości toru wodnego potrzebują tankowce o tonażu "ekonomicznym", czyli możliwie największym dla gazoportu. I mamy to pewne, że ruscy się zgodzą na zawieszenie eksploatacji rury(na jak długo i kto za to pogłębienie zapłaci?). A publika łyka i łyka ( za Kisielem).