Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Zmądrzały, czy popełniłem błąd
Wysłane przez jan.kalemba w 14-06-2011 [13:09]
Mowa o tych wszystkich prezenterkach z telewizji i innych damach tam i gdzie indziej występujących publicznie, które uważały, że w rozpuszczonych włosach wyglądają atrakcyjnie. Z nagła poczęły się pokazywać z włosami upiętymi lub krótko ostrzyżonymi. Nie inaczej pani Joanna Lichocka uczesała się ostatnio do występu przed kamerami internetowego partalu Gazeta Polska VD.
Pomińmy kwestie dobrych obyczajów i skupmy się tylko na estetyce. Rozpuszczone włosy dodają wdzięku tylko młodym dziewczętom. Panie po 30-tce wyglądają w takiej fryzurze przeważnie jak wiedźmy, które dopiero co wykaraskały się z wyra, a czym więcej wiosen mają poza sobą tym koszmarniejsze efekty i nic nie pomogą na to żadni styliści.
Zwierzyłem się małżonce ze swego spostrzeżenia o zmianie gustu i upięciu rozpuszczonych włosów przez panie z telewizji – „Te kobity wreszcie zmądrzały” – podsumowałem odkrywczo. Małżonka popatrzyła na mnie ironicznie – „Oj naiwny, naiwny, moda się pewno zmieniła”.
Nie wypieram się, jestem miłośnikiem damskich wdzięków, ale dużo racji miał Hugh Hefner w tym, że „Playboy” nie pokazywał golizny pań w wieku powyżej 24 lat. Wymyślona przezeń cezura może być dyskusyjna, ale z pewnością po 30. dziewczęca świeżość jest już historią. Wyjątki są przy tym niezmiernie rzadkie i – jak wiadomo – potwierdzają regułę.
W całej rozciągłości dotyczy to też wdzięków prezentowanych przez mini spódniczki. Przywiędłe uda i suche starcze kolanka tak samo jak tłuste „balerony” w normalnym mężczyźnie wywołują niesmaczne odruchy. Mogliśmy takie widowisko podziwiać na niedawnej konwencji PO, w której prezentowały swe kolanka dzierlatki raczej w wieku trolejbusowym*.
---------------------------------------------------------------------------------
* - trolejbusy w Warszawie miały numery linii od 50 w górę
Komentarze
14-06-2011 [13:30] - kokon (niezweryfikowany) | Link: Z całym szacunkiem ale się nie zgadzam.
To jest tylko Pana ocena. Nie mówię oczywiście o niesmacznej imprezie PO. Jak z okresu komuny. To podkreśla rodowód PO.
14-06-2011 [17:11] - jan.kalemba | Link: @ Kokon
Jeden lubi to, a drugi tamto.
Pozdrawiam
14-06-2011 [14:23] - leda (niezweryfikowany) | Link: zmadrzaly czy popelnilem blad
Moim skromnym zdaniem im wiecej lat tym krotsza fryzurka. Nie moge zapomniec Beaty Tyszkiewicz przed paroma laty jak prezentowala sie w przydlugich puklach...Starsza pani pozujaca na mlodke jest zalosna,a zadbana i ubrana i uczesana stosownie do wieku jest interesujaca leda
14-06-2011 [15:45] - Lora (niezweryfikowany) | Link: Hmm, trochę pan przesadził z tą granicą wielu 30-tu lat
Kiedys może i tak było, ale nie dzisiaj... Obecnie duża częśc kobiet po 30-ce wygląda świetnie, ma piekna skórę i gładkie jędrne ciało, nie różniące się od 20-letniego. To kwestia dbałosci o ciało, higieny, stylu zycia (sport). 20-parolatka potrafi byc także otyła i mieć zaawansowany cellulit.
Mysle, że normalny mężczyzna nie wypowiada się aż tak krytycznie wobec wdzięków kobiet, a są tacy co twierdza, że akcpetują cellulit, bo jest kobiecy (większość kobiet go ma, więc do pewnych granic dobrze go zaakceptować).
No, ale to nie forum na takie dyskusje. Nie lubię jednak takiego przedmiotowego opisywania wdziękow kobiet i nie wytrzymałam.
14-06-2011 [17:08] - jan.kalemba | Link: @ Lora
Wybaczy Pani, ale nie wyznaczałem żadnych granic, a tę Hefnera zakwestionowałem. A "po 30-tce" jest pojęciem dość rozległym i bardziej grzecznościowym. O gustach natomiast się nie dyskutuje. Ja w każdym razie, ponieważ dawno temu ukończyłem 30 lat, nie epatuję pań swym ciałem, chociaż kiedyś uchodziłem za młodzieńca atrakcyjnego, a sporty uprawiam do dzisiaj.
Kłaniam się
14-06-2011 [19:06] - ksena (niezweryfikowany) | Link: panie ze spędu PO w Gdańsku
prezentowały nie tylko mini ujawniajace nieatrakcyjne kolanka i uda,ale i pociąg do napojów wyskokowych w wesołym pociągu wiozącym ,,delegatów'' do Gdańska i z powrotem.Pijana pani z PO z Biecza namolnie zaczepiała młodych panów,jak się okazuje w celu wymiany doświadczeń po linii partyjnej i wspólej oceny konwencji.Przy gorszącym zachowaniu uczestników spędu tej trzody,organizatorów i mówców długość spódniczek i włosów to rzecz bez znaczenia.
14-06-2011 [19:35] - Roman (niezweryfikowany) | Link: Jesli o mnie chodzi
To bardzo dobrze,że kobiety wreszcie zaczynają być kobiece. Zawsze doceniałem to, gdy kobieta, nie "dziewczyna", miała włosy zadbane, uczesane, upięte. Podobało mi się, gdy włosy kobiece były w jakikolwiek sposób inaczej potraktowane, niż tylko puszczone luźno po umyciu i wysuszeniu. Cóż, mam taki "zboczony" gust. Pamiętam, gdy byłem studentem, w czytelni mojego wydziału pracowała pani, która miała pięknie upięte, złote włosy. Wyglądała jak dama z obrazu Renoira -_Zuzanna Valadon. Uroczy to był widok. Przyznam, najbardziej mierziły mnie lata minione-przełom wieków-gdy kobiety niemal wszystkie, jak jedna, nosiły dłuższe, postrzępione jak sznurki włosy, cięte jak pióra. Najbardziej nie cierpię ślepej uniformizacji, której panie uwielbiają ulegać.
15-06-2011 [07:23] - marghi (niezweryfikowany) | Link: bez przesady !!!
...
16-06-2011 [23:57] - Secesh (niezweryfikowany) | Link: Co do kobiet i mody.
Po 1-sze: jak mawiał mój przyjaciel, kobita to takie stworzenie, że nawet g...o założy na głowę aby być modną.
Z tym poglądem całkowicie się zgadzam.
Po 2-gie: Hugh Hefner w co najmniej dwóch przypadkach zamieścił zdjęcia roznegliżowanych kobiet po 50-ce.
Były to Vikki LaMotta i Joann Collins. Obie wyglądały rewelacyjnie na zdjęciach, szczególnie Vikki LaMotta.
PS. Czy ktoś jeszcze używa eleganckiego zwrotu: wiek trolejbusowy?