Zamach stanu, Trybunał Stanu…

1maud w Salonie24 zastanawia się właśnie czy czas już stawiać Donalda Tuska przed Trybunałem stanu. A ja się zdumiewam, że taka Małgosia naiwna. Że wierzy w to, iż kogokolwiek za cokolwiek III RP ma wolę czy tam jest w stanie przed tym sadem postawić. Wszak nie takie chocki w niej odchodziły dawniej a tu 1maud się zastanawia czy za „drobne” błędy czy tam fatalne interpretacje prawa ciągać przez oblicze sprawiedliwości. Za drobiazgi w istocie przecież! I mi się nagle tekst już całkiem porzucony zaktualizował nagle. Zajrzałem oto jakiś czas temu podczas spaceru do Empik-u a tam na chwilę do aktu aktualnego wówczas (numer 12 z 26.04.2011 r.) numeru „Uważam Rze”. Jak wiadomo niektórym, tygodnika nie kupuję i nie czytam póki nie zaczną drukować Krysztopy. Zainteresował mnie jednak materiał, nawiązujący zarówno do jednej z ostatnich, głośnych wypowiedzi Wałęsy jak też do jej źródeł, czyli wydarzeń z pamiętnej „nocy teczek”, zwanej też „lewym czerwcowym” oraz jej okolic. Konkretniej zaś do okoliczności powstania i wypuszczenia w świat plotki o szykowanym wówczas zamachu stanu i internowaniu Wałęsy. Kto ciekaw niech sięgnie do tygodnika bo warto* (no chyba, że, jak ja, też trzyma z Czarkiem…).

Z tamtych wydarzeń pamiętam wiele ale najbardziej utkwił mi haszkowski duch unoszący się nad poczynaniami naprędce zbudowanej „koalicji strachu” zagarniającej pod dywan wybuchłe szambo agentury. Nie jestem pewien kto dokładnie ale chyba jeden z głównych aktorów tamtej komedii, pan Jerzy Ciemniewski przekonywał wówczas w sejmie, że lista Macierewicza to wierutne bzdury i zarazem domagał się pociągnięcia go do odpowiedzialności za… ujawnienie tajemnicy państwowej. Od razu przypomniałem sobie wspomnianą w dziejach Szwejka największą tajemnicę państwową CK Austro- Węgier, która było postępujące zidiocenie generała Potiorka. Ale żarty żartami. Ja nie o tym aspekcie sprawy.

W tej historii, podobnie jak w innej, równie bulwersującej z wielu powodów, jedne z głównych skrzypieć grał pan Andrzej Milczanowski. Miał pan Andrzej widocznie jakąś smykałę czyli dar do wykrywania spiskowców i wrogich agentów. No i… No właśnie. No i co z tego?

Właśnie uświadomiłem sobie, ze my tu rozwodzimy się nad nieukaranymi zbrodniami PRL-u, rwiemy sobie z ich powodu nieomal włosy z głowy a pod nos nam się właśnie wpycha dowód na to, że wymaganie czegokolwiek od III RP to po prostu rzecz paradna. Bo jeden tylko pan Milczanowski pokazuje, że mamy do czynienia z jakąś „wsią potiomkinowską” co od fasady jeszcze jakoś wygląda ale jak się zajrzy od zaplecza to po prostu istna ruina.

Mamy więc rok 1992 i pierwsze oskarżenie czynnych polityków o naruszenie porządku prawnego. Na tyle poważne, że oto w pośpiechu łamie się konstytucję broniąc ciągle jeszcze urzędującym ministrom dostępu do ich resortów i ich gabinetów. Efektem tego powinny być bez dwóch zdań postępowania przed Trybunałem Stanu. Dotyczące albo „spiskujących przeciwko demokratycznemu porządkowi” ludzi z ekipy Olszewskiego albo całej plejady gwiazd „nocnej zmiany” z panem Wałęsą, panem Milczanowskim, panem Pawlakiem. I co? I nic. Chodzą sobie do dziś wszyscy nie niepokojeni w tej sprawie.

Ponad trzy lata później tenże Milczanowski oskarża urzędującego Prezesa Rady Ministrów o szpiegostwo na rzecz Rosji. I co? I tu mamy takie qui pro quo, nawiązujące duchem i do Haszka i do „nocnej zmiany”. Oto sam Milczanowski… zostaje oskarżony przez ekipę kolegów Oleksego, nazwanego wtedy „Olinem” o… ujawnienie tajemnicy państwowej. I dopiero tu możemy skorzystać z magicznej formuły: I co? I nic!

W ubiegłym roku, procedując z cała powagą, Sąd Najwyższy uwolnił Milczanowskiego od tego zarzutu, uzasadniając, że…”Działania Andrzeja Milczanowskiego w tamtym czasie były kierowane dobrze rozumianym interesem państwa”**

W normalnych warunkach, w normalnym państwie i z normalnymi sądami (wliczając w to przede wszystkim Sąd Najwyższy) powinniśmy po czymś takim zastanawiać się co najwyżej jak tam Józefowi Oleksemu odsiaduje się ten wyrok dożywocia czy też dwudziestu pięciu lat, jaki za taką zbrodnię wobec własnego państwa bez dwóch zdań się należy. Nie zastanawiamy się, bo wiemy świetnie, że jeśli Józef Oleksy gdziekolwiek siedzi to nad książkami, które pozwolą mu wreszcie być „ostrym, kurwa, jak brzytwa”. W innych miejscach niż są i niż wynikałoby z prostej logiki pojmowania państwa, prawa i odpowiedzialności, powinni znajdować się, alternatywnie, albo „spiskowcy” „podpalający Puszczę Kampinoską” i „internujący Wałęsę” w 1992 albo też ekipa zarejestrowana wtedy podczas „oskarowej” kwestii „panowie, policzmy głosy”. Skoro nie ma ich w owych, stosownych miejscach, to bez dwóch zdań powinien tam znaleźć się pan Milczanowski. Innej możliwości nie ma!!!!!

Albo winien jest Oleksy albo Milczanowski. Albo Naimski i Macierewicz albo Milczanowski. Nie da się, by nie było winnych! Albo, albo! Wszyscy oni niewinni być nie mogą. Nie w praworządnym, uchodzącym za NORMALNE państwie!!!!!

A nasz Trybunał Stanu jednak się nie przepracowuje jakoś…

Nie dziwmy się więc, że potrafią nasze sądy nie znaleźć winy w Kiszczaku, że potrzebują lat i kilku tur postępowania by skazać na symboliczne kary zomowców z „Wujka”. To naprawdę nie jest największy wyczyn naszego wymiaru sprawiedliwości. I nie będą się też pierniczyć z ustalaniem ile jest winy w tym „błędzie” Tuska. Myślę czasem, że jego możliwości przerasta wszystko, co wykracza poza zatłuczenie na oczach całej kamienicy własnej konkubiny nogą od krzesła albo kradzież skutera przez najaranego nastolatka.

Podsumować można, że taki w III RP „wymiar sprawiedliwości” jaka sprawiedliwość. Czy tam odwrotnie choć to w zasadzie bez różnicy. Dla tych wszystkich, co nie mogą na nie liczyć absolutnie i dla tych nielicznych co im tyle zawdzięczają…

* http://uwazamrze.pl/2011/04/fa... (niestety artykuł jest płatny i wskazany link to tylko wstęp)

** http://wyborcza.pl/1,75478,868...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika yorg

04-05-2011 [17:32] - yorg (niezweryfikowany) | Link:

Prawo zawsze jest dobre, jeśli dotyczy wszystkich. Interpretacja tego prawa już jest stronnicza(zwłaszcza wobec elity).Chodzi o to żeby zachować pozory praworządności, a zachować istniejący"porządek". W 1989r. gang przywłaszczył sobie prawo kształtowania nowo-starej rzeczywistości i w takim realu żyjemy.

Obrazek użytkownika Gość emeryt

04-05-2011 [17:33] - Gość emeryt (niezweryfikowany) | Link:

Jest dwoch felietonistow w polskim necie ,z ktorymi obcowanie to uczta.Ziemkiewicz i Rosemann.Prawdziwy smaczek ,,byc ostrym ku..wa jak brzytwa".Po calym dniu walki z nie rowna rzeczywistoscia to rozrywka dla ducha

Obrazek użytkownika zet

04-05-2011 [17:57] - zet (niezweryfikowany) | Link:

Czy przejęcie przez Komorowskiego pieczy nad aneksem ,daje stowarzyszeniu SOWA glejt do rozgrzanych sędziów?
Stowarzyszenie to zostało zarejestrowane przez byłych agentów WSI negatywnie zweryfikowanych przez komisję weryfikacyjną ,którą kierował pan Macierewicz.Te negatywy zbierają kasę na procesy przeciwko panu Macierewiczowi.Chcą uzyskać kasację wyroków sądowych,które pan Macierewicz wygrał w 100%.

Obrazek użytkownika Jojo

04-05-2011 [18:20] - Jojo (niezweryfikowany) | Link:

Proszę nie reagowac na wypociny człowieka, który podpisuje się ksywką gośc.
Tak jak już od kilku dni piszę, człowiek ten podpuszcza denerwując normalnych ludzi. Mamy do czynienia z sympatykiem PO.

Obrazek użytkownika skorpion

04-05-2011 [21:38] - skorpion (niezweryfikowany) | Link:

Dotyczy osoby podp.się ksywą Gość---zgadzam się z powyzszym wpisem i dodaję ze według mnie jest ich conajmniej dwóch
ich cele są następujące
1)-obnizac poziom dyskusji na tym forum
2)-odwracac uwagę od zasadn.tematu kierując ją wyłącznie na sobie.-lub tematach błachych.
3)-Podlizywać się opozycjonistom i jednoczesnie opluwać śp.Prez.Prof.Lecha Kaczynskiego.
Sądząc po ilosci i jakosci jego wpisów jest to mundurowy typowy "trep"który leży chory byc może sparaliżowany lub systematycznie dobrze(za te wpisy) opłacany.Podejrzewam że ten prymityw teraz będzie zmieniał nick oraz będzie pozorował swoje wycofanie.

Obrazek użytkownika mini

05-05-2011 [00:11] - mini (niezweryfikowany) | Link:

Szlag mnie trafia jak mogę coś skomentować.
Dla złagodzenia pozwoli mi Pan, że posłużę się już
oklepanym linkiem, ale....
http://www.youtube.com/watch?v...
niech Pan zwróci uwagę, że jest w tej czwórce Polak (Konopka)
Jako jedyny wyłamuje się, ze scenariusza. Na początkowej scenie jest z tyłu.
Bębenek i talerz....... Łączą się w kluczowej scenie werbliści.
Na kolanach będąc tylko ON wyłamuje się ze scenariusza i się uśmiecha.
Drugi jego uśmiech proszę odnaleźć samemu;)
Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika mini

05-05-2011 [00:20] - mini (niezweryfikowany) | Link:

Dodałem przed 5 minutami swoją opinię i jakoś jej nie widzę.
Za to widzę wrzask pod Pana wpisem?
Dziwne.